Miłość bez wzajemności zawsze jest najsilniejsza

topik powstał ku pokrzepieniu; zapraszam takze podszywacza

taaaaa, można zakrzepicy dostać

..co chcesz mi pokrzepic?

tobie nic, miłość bez wzajemnoęci jest jak pusty dzban, co tu pokrzepiać? :D

jest cio pokrzepiac, bo latwiej czlowiekowi zniesc cierpienie jak wie, ze inni nieszczęśliwie zakochani tez tak moco cierpią

tylko co to daje, poklepać Cię po plecach, powiedzieć: wszystko będzie dobrze, nie martw się i zniknąć w świat realny. dziewczyno, to że cierpisz ma CIEBIE czegoś nauczyć, a nie sprawiać, że ktoś ma Ci współczuć. cierpisz bo wybrałaś bylejak. i być może to cierpienie należy rozbić o kant d..y bo jest nic nie warte. kogo chcesz tym cierpieniem przekonać, że jest inaczej ? jaką to cierpienie ma wartość, skoro to Ty musisz sobie z nim poradzić. a przecież prawdziwa miłość nie zna, co to cierpienie, ona wie co to wzajemność, jej nie trzeba łęz, wspomnień, powrotów, ona jak to powiedział w swoich wierszach ks Jan Twardowski - \"po prostu jest\" :D

ta, ale mi ten aforyzm dal kopniaka, zeby wybic mnie z czekania na coś co nigdy nie nastąpi. Czaisz? Stwierdzialm, ze nie warto, minęło tyle czasu, ze sie nic juz nie stanie w pożądanym kierunku.

14 - grabcia :)

wybierz inny. kierunków jest tysiące, przy czym ten, który teraz wybierzesz oby nie był zbyt gwałtowny :D co szybkie, traci na barwach, co trwałe, trwa. powodzenia życzę :D

hagnee :D

14 - jesteś moim idolem :) jakbym siebie czytała :PP