Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość EKG102

Oszaleję, jeśli nie znajdę...

Polecane posty

Gość EKG102

pracy. Zaliczam się niestety do tzw.wieku starszego jesli chodzi o wiek, bo do pracy przyjmuja do 35, a ja co prawie 37:-(. Owszem pracowałam zanim urodziłam dzieci, potem zajmowałam sie wychowywaniem, dzieci juz są duże, dałby sobie radę, w tym roku koncze studia,tylko kto mnie do pracy przyjmnie, kiedy mlode dziewczyny też nie mogą znaleźć. Nie piszcie mi tylko,że mam znaleźć sobie zainteresowania jakieś, owszem mam ich dużo,ja poprostu chcę być niezalezna od kogoś, chcę czuc się potrzebna i dowartościowana, jesli nie znajde pracy to oszaleję....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EKG102
nikt nie ma takich problemów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malei
ale wogóle nie pracowals tylko siedzialas z dzieciakami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EKG102
pracowałam, przed urodzeniem dzieci, nawet nieźle sobie radzilam,ale to było wieki temu, nie jest moja ambicją"prasowac do konca życia" gdyby to byla Warszawa to miałabym pracę, ale to jest 70 tys miasteczko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EKG102
mialo być prasować koszule do końca zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malei
ja jestem w Wawie i pracy neiemam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana ja po poznych
dzieciach (jestem starsza ) juz nie znalazlam - mam 2 fakultety . Nie oszalalam, tylko pomagam chlopuw robieniu kariery, skutecznie, no cóz, niech choc on ma dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EKG102
malei napisałam,że w Warszawie nie miałabym problemu, bo pomogłaby mi w tym siostra, ale mam za daleko GretaBe wcześniej prowadziłam działalność gospodarczą, teraz interesuje mnie praca w biurze, zgodna z moim wykształceniem kochana podzwiam cię,że sie poswięciłas dla rodziny, ja tez nie żałuje tego czasu, który dałam dzieciom, ale nie moge wiecznie myslec o innych, wiem,że wazna jest dla mnie rodzina, ale musze tez myslec o sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EKG102
kochana czy Twój mąż docenia to co robisz dla niego?wiesz przeraża mnie mysli,że czasem facetom po 40 odbija i zostawiaja swoje zony(często bez pracy) chociazby dla młodszych, to takim kobietom cięzko się znaleźć w nowej roli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość c.d. kochana
ja sie nie poswiecilam, ja to po prostu polubilam i stwierdzilam,ze rodzina na tym lepiej wychodzi, takze finansowo. Czasem cos pochalturze dorywczo, nie czuje sie glupsza, mam czas na rozne "samokształconka". Moglabym oczywiscie , gdybym sie zaparla, isc do pracy, ale przekalkulowalam,ze moja obecnosc w domu lepiej sie oplaci,na szczescie maz pamieta czasy, kiedy ja utrzymywalam caly dom i szanuje mnie, bo wie, na co mnie stac. Dzieki temu, ze zalatwiam wszytko co sie da, ma teraz wolna glowe i moze zarobic naprawdę dobra kasę. Gdy pracowalam, mialam o wiele wiecej czasu dla siebie . Bo praca zawodowa to bylo zapatrzenie w siebie, w swoje sukcesy. Teraz moj czas jest dla kogos. Ale sobie radze. Nie glupieję i nie szaleje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EKG102
do kochana ja tez nie żałuje tego czasu, który poświęcilam rodzinie, to była moja świadoma decyzja, sama chciałam wychować dzieci, nie żałuje tego, dzieci już nie sa małe, a ja przez brak pracy czuje sie przytłoczona w jaki sposób pomagasz męzowi w karierze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EKG102
BOGINKA niestety nie mam takich możliwości, poza tym wolę miec mniejsze pieniadze ale za to pewne, pomysłów tez mi brakuje, czuję,że deprecha mnie bierze, być może przez ten brak słońca. Mój szanowny mąz tez sie czepia,że nie pracuję, pomimo tego,że nigdy w domu palcem nie ruszył, ani tym bardziej przy dzieciach nie pomógł, gdy słyszał placz dzieci, zwyczajnie uciekal z niego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Supermenka
Współczuję :( ja mam 23 lata, oprócz 7 miesięcznego stażu nie pracowałam nigdzie ;( każdego deprecha bierze po dłuższym siedzeniu w domu niestety ;( zawsze cieszyłam się i bardzo lubiłam święta Bożego Narodzenia a teraz.... nic nie cieszy ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EKG102
Supermenka własnie, jakbym siebie czytała, tez mnie nie cieszą świeta, bo niby czemu maja mnie cieszyć, osoby pracujące marza o świetach, bo odpoczną sobie w końcu od pracy, a ja od czego mam odpocząć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×