Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

_sardynka_

po pigulkach - rozregulowanie?

Polecane posty

Przestalam brac pigulki antykoncepcyjne. Normalnie wystapilo krwawienie z odstawienia(pigulki zakonczylam brac w momecie skonczenia sie opakowania), i nastepny okres wystapil w dobrym czasie (samoistnie)... w tej chwili nie mam okresu a spoznia sie juz 20 dni. Robilam test ciazowy tydzien temu. Jak wielkie prawdopodobienstwo jest ze test wykazal bledna ocene? Czy to normalne ze po odstawieniu hormonow moge miec zaburzenia miesiaczkowania? To sie ureguluje czy jednak mimo wszystko powinnam zglosic sie do lekarza? Ogolnie czuje sie niezle. Zastanawiam sie tylko czy cos zle jem czy faktycznie jestem w ciazy bo czesciej oddaje mocz i obserwuje \\\"wzdecie\\\" brzucha. (tu nie chce panikowac, bo na \\\"przyrost\\\" brzucha jest jeszcze jednak troche za wczesnie). Stosunek mial miejsce ok 30 dni temu. Jak myslicie? Bede szczesliwa mamusia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja myślę że jednak nie
miałam podobną historię, opóźnienie ponad 20 dni, niestety w następnym miesiącu również. Potem trochę się uspokoiło i po kilku miesiącach wróciło do normy. Jeżeli test wyszedł negatywnie, to myślę że przyczyną opóźnienia jest właśnie odstawienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga1985
Hey Sardynka. Ja odstawiłam tabletki w marcu. Pierwszy okres wystapił normalnie , czyli planowo ,ale nastęny miał już duże opóźnienie. Później miałam przez całe wakacje tylko 1 miesiączke w środku lipca. Następny okres sostałam dopiero 2 tygodnie temu . Chociaż jakis miesiąc temu miałam delikatne plamienie i sama nie wiem czy można to uznać za okres. Możeliwe , że moje zaburzenia miesią czkowania są związane nie tylko z odstawieniem tabletek , ale również z niezbyt zdrowym stylem odżywiania i eksperymentami dietetycznymi, ale moje koleżanki które odstawiły tabletki też dość długo nie mogły uregulować okresu i miały spore przerwy między kolejnymi miesiączkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja gdybym nie brala co miesiac tabl. na przyspieszenie okresu to bym juz poltora roku wogole okresu nie dostala,bo tez mam takie problemy jak ty ..tylko ze od poltora roku juz :( Powiedzialam ze juz nigdy w zycia za nic w swiecie nie bede brala tabsow bo potem jak odstawisz to nie dosc ze coi wysypie leb pryszczami (przed tem nawet jak jeszcze nie bralam tabsow to nie mialam ani jednego pryszcza) to jeszcze masz problemy z narzadami rodnymi itp. to okres trzeba przyspieszac i wogole masz tak chormony pojebane ze szok.A zreszta co tu duzo gadac itak nie wierzycie ,dopiero jak sei same przekonacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki. Jesli chodzi o mnie to ciaza nie byla by az takim wielkim problemem tak mi sie wydaje... Jakos bym sobie poradzila... wiec nie mozna powiedziec ze panikuje... Ale zawsze jest ta jakas niepewnosc ... ogolnie nie lubie jak cos sie ze mna dzieje a nie wiem co... niewazne co to by bylo. Dzieki wam za odpowiedzi. Troche sie uspokoilam ale i tak pojde do lekarza, zeby dowiedziec sie dokladniej co ze mna nie tak w tej chwili... bo nawet jesli opoznienia sa spowodowane tabletkami to cos z tym trzeba robic, a nie siedziec bezczynnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×