nie mam ani jednego znajomego... kto ma tak jak ja ?

czy wyobrażacie sobie jak to jest nie mieć ANI JEDNEGO ZNAJOMEGO? ani jednej osoby do której można zadzwonić i powiedziec "spotkajmy się"? nie pamiętam już kiedy mialam jakieś spotkanie z ludźmi (oprócz z moimi rodzicami, bo z nimi mieszkam). Przed chwilą w radiu mówili "rozdajemy choinki! weźcie znajomych!" i zachciało mi się płakać. Jakich znajomych ?? Ja nawet nie mam dla kogo się malowac, ubierać, nosić biżuterię - po prostu nie widuję i nie rozmawiam z ludźmi. Nie mam z kim iść do kina, na imprezę, nie mam nawet z kim wypić! Nie mam z kim obejrzeć filmu! Pracę mam taką że robię to tylko w domu, głównie przed kompem. Nie, nie jestem spraliżowana ani nic. Jestem zdrowa, młoda. W zasadzie internet, gg, dają mi namiastkę przyjaźni i w ogole kontaktu z drugim człowiekiem. Ale nie piszcie mi złotych sposobów jak poznać ludzi typu "zapisz się do kółka tanecznego". Tu nawet nie ma takich rzeczy. Poza tym te rzeczy łatwo się gada, bo przeważnie ktoś kto je pisze nie ma zielonego pojęcia jak to jest. Piszę ten topik żeby zapytać czy ktoś jest podobny do mnie?

z jakiego miasta jestes? Bo ja z Krakowa

?? :)

oczywiście chodzę czasami do sklepów, ale co to za kontakt z człowiekiem? żaden. Kupuję śliczne buty, sliczną biżuterię, drogie kosmetyki, a potem w domu myślę "po cholerę mi to? po cholerę ja to kupiłam? kto mnie w tym zobaczy? przecież nikt! a nie będę paradować sama przed lustrem".. skoro z Krakowa, to ja b. daleko

z Wawy też nie, bardziej na północ. Napisałam zresztą "tu nie ma kółek tanecznych" co sugeruje że nie jestem z miasta wojewodzkiego.

założę się że wy pod pojęciem "nie mam znajomych" rozumiecie "nie mam prawdziwych przyjaciół", a pewnie znajomych, chociażby dalszych macie. Ja nie mam nikogo. Nie pamiętam kiedy wykonywałam jakiś telefon.

A jestem z Białegostoku, a Ty może chociaż nie daleko mnie?

JOANNNNA : ile masz lat?

No ja niby mam znajomych, ale generalnie cały czas muszę się STARAĆ, żeby z nimi gdzieś wyjść, umówić, pobawić się. Jeśli JA się nie staram, to całymi tygodniami moja komórka dzwoni tylko w sprawach zawodowych, a dzwonek stacjonarnego oznacza zawsze mamę.

Chcialabym sie przespac z moderia.

No dobra Joanno przestan chisteryzowac i wez sie w garsc moze bys tak sie zapisala do jakiegos kólka tanecznego ;)

mam 24 lata

dawni znajomi mają własne rodziny, dzieci, lub chłopaków i żyją własnym życiem. Jestem sama, nie mam chłopaka a już prawie 30 na karku i żadnych widoków na zmiany.

Napisz chociaz kolo jakiego wiekszego miasta mieszkasz:) Ps. Z Moderia to ja tez bym sie chetnie przespal;) Mila z niej babka.

Do "też nie mam znajomych " ale masz internet moze w ten sposób kogos znajdziesz czego ci życze .

tez mam tak ale obudzilam sie dopiero niedawno. poklocilam sie z facetem i nie bylo komu sie na rekaw wyplakac. Nie pamietam kiedy bylam w kinie chyba z rok temu jak mu jeszcze zalezalo. A dyskoteka od 3 lat nie moge sie doprosic. Moje rozrywki: ksiazka, nauka, gotowanie i czekanie az 1 na tydzien przyjedzie moje kochanie

Jakbym czytała o sobie! Pracuję w firmie rodzinnej, całe dnie przed kompem, czasem i noce. Mam przyjaciółkę w innym mieście, studia dopiero za rok, znajomi się porozjeżdżali - i jestem SAMA. Nie mam nikogo. Wciąż tylko rodzina. Net niespecjalnie mnie pociesza. Nie lubię netowych znajomości.

aha, zapomnialam napisac ze od czasu jak faceta nie mam to pozostaje mi zabawa swieczka, coz, trzeba sobie jakos radzic w trudnej sytuacji

to takie wnerwiajace jak ktos sie podszywa. A facet niestety w lozku jest swietny i dlatego jeszcze sie nie rozstalismy

a ja bym radziła zmienić pracę lub pojsc do jakiejs szkoły zaocznej czy cuś... wtedy zajecia sa w weekendy, praca w tygodniu :-) w szkole najłatwiej o znajomych w podobnym wieku! i ma sie wtedy wiele wspolnych tematow do pogadania... smutne to co piszecie ale wierzę ze to u was okres przejsciowy kazdy ma czasem w zyciu zawiechę nie smuccie sie i do dzieła

tak sie sklada ze studiuje

pustelnica, a wiec czemu nie masz znajomych? jestes niesmiala?

po prostu znikli wiekszosc juz zalozyla rodziny, a ja mieszkam sama i smutno mi troche jestem niesmiala ale podobno piekna:-< i co z tego

moim zdaniem jestem przecietna. Poza tym znajomi to za malo chcialabym miec kogos blizszego komu mozna powierzyc marzenia i troski a nie tylko kumpele do plotkowania o kosmetykach i modzie

zawsze imponowaly mi kury domowe. tez chcialabym znalezc takie psiapsiulki do rozmow o dupie maryny.

Do \" pustelnica \" jak daleko mieszkacie od siebie ?

znowu ktos sie podszywa itelektem nie blyszczy moze przebija chamstwem i zalatuje obornikiem. Mieszkam o 40 km dalej

do podszywacza a kiedy spotkales studiujaca kure domowa?????? Z IQ 140