co to jest??? mam koszmary i w nocy sie nie moge ruszyc???

budze sie cala spocona bola mnie nogi i rece , mam problem z oddechem... zawsze jak mam koszmar to probuje krzyknac ale nie moge wydac glosu, nie moge sie tez poruszyc.... to jest okropne... czasami w ciagu tygodnia nie mam "tego" ani razu, a czasami 5 razy w ciagu nocy i wstaje wymeczona rano jak trup i ledwo żyje????? czy ktos ma podobnie ??? od czego to jest??? pomocyyyyyyyyyyyy mam dosc... kiedys bylam na to u lekarza a ona mi meliske w syrpoku przepisala , ale niestety nie pomogla!!! RATUNKUUUUU!!!!

RATUNKUUU NIKT NIE WIE????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????

masz nerwicę, być może spotkało cię coś nieprzyjemnego nie tak dawno. skoro nie pomaga melisa, możesz zapytać w aptece o inne środki uspokajające. ale myślę, że warto pójść ponownie do lekarza i opowiedzieć mu o swoich kłopotach.

ja mam cos takieo ze w nocy nie moge sie ruszac i ktos mi powiedzial ze to '' zmora'' i od teo czasu jak to mi sie zdarza to jestem zesr...... ze strachu ale jakos nauczylam sie ze jak w nocy nie moge sie ruszyc to przez sen mowie sobie ze to zaraz minie i juz jak iedys nie proboje sie ruszac tylko czekam az przejdzie ale to colerny strachhh toi chyba na serio na tle nerwowym bo juz nie wiem ale na to nie pomagają zadne leki

paraliz senny. Nie jest to zadna zmora ani nic z tych rzeczy no chyba, ze zdarza sie to kilku osobom jednoczesnie spiacym w tym samym pomieszczeniu. Za ten paraliz senny odpowiada nasz mozg. Zreszta co ja Ci tu bede pisac, podaje linki http://forumzn.katalogi.pl/temat3166/ - tu mozesz pogadac z osobami ktore to przezyly http://niewyjasnione.blog.onet.pl/2,ID23701835,index.html - a tu masz jakis wywod na ten temat Pozdrawiam ciao

przeważnie dochodzi do paraliżu ciała kiedy śpimy na wznak, więc staraj się nie zasypiać w tej pozycji- sugerowana pozycja to na boku. Skutkuje również zasypianie z lekko skrzyżowaną częścią ciala( nogi ręce chociażby palce - żeby powstał znak X ) - jak najbardziej poważnie.

wszystko co piszecie to prawda ale wg medycyny orientalnej nocne koszmary i zlewne poty to objaw zaburzenia serca na poziomie energetycznym, idź na badania chociaż niekoniecznie muszą coś wykazać bo zmiany uchwytne w EKG pojawiają się później niż sygnalizuje je ciało i psychika.

dzieki zaraz poczytam ,,, jak tak zawsze mam to sie modle przez sen....

Wejdź na topik "Duch" na zdrowie i uroda, tam sympatyczne wiedźminki piszą sporo o paraliżu sennym..

Ja tak miałam bardzo często. Najczęściej były to kłótnie, bardzo przykre sytuacje z życia codziennego. Albo sny o tym, że kimś miałam się opiekować (najczęściej dzieci,. małe osoby) a ktoś inny go zabiera. Miałam takie sny kilka razy w tygodniu kiedy miałam nerwicę. Teraz już prawie w ogóle. Ostatnio śniło mi się, że mój tata robi coś z moim bratem i ja się nie moge odwrócić i nic zrobić- chyba naoglądałam się za dużo programów o pedofilach na tvnie;) Generalnie teraz już nic takiego mi się nie śni, a jeżeli już to są to dziwne sny i raczej rzadko. I mówienie, że to tylko sen nic nie pomaga. Przynajmniej mi- bo w tym śnie wydaje mi się, że wiem, że to sen, że się budze i jest tak naprawdę- i wtedy już nie jestem taka pewna... Ale te sny to nic groźnego. Tyle że strasznie są męczące. Kilka lat temu w ogóle budziłam się i miałam całą poduszkę mokrą od łez, byłam zdenerwowana a serce mi waliło.

może to głupie, ale kiedy budzimy się i od razu patrzymy w okno natychmiast zapominamy o tym co nam się śniło - wypróbuj to, jest to sprawdzona metoda:). A tak poważnie, to Twoja sytuacja jest wynikiem strachu, który paradoksalnie tylko pogłębia problem. Nie bać się - nie będzie problemu:P

musisz się wykrzyczeć jak najszybciej, pójdż w pola lub do lasu , zrelaksuj się , wołaj i czekaj na swoje echo, krzycz, założę się o dobry koniak ze Tobie przejdzie bez terapii psychologa.

tym, że nie możesz się ruszyć, w ogóle się nie martw - to czysta fizjologia. najczęściej mamy marzenia senne w tzw. fazie REM snu (gdy poruszają się nam gałki oczne), a wtedy hamowane są ośrodki ruchu w rdzeniu kręgowym, więc kiedy chcesz uciekać, siła rzeczy nie da rady:) a co do koszmarów - jeśli przez nie obniża się twój komfort życia. nie potrafisz sobie sama pomóc, to naprawdę warto pójśc do psychologa. nie mówię tu od razu o terapii, ale choćby o jendnorazowej wizycie, po której zdecydujesz, co dalej... pozdrawiam serdecznie!! i kolorowych znów bez żadnych zmor;)

do paolla pozdrawiam ale nie masz racji , każdy / każda nasze organizmy ppwinny się wykrzyczeć , musimy czuć wolność i akceptację siebie, a może czasem należy wyspać się na sianie w stodole, zebrać jęczmień i poczuć trud pracy fizycznej ? Dlaczego są noce niespokojne? To wszystko przez brak akceptacji siebie , przez kompleksy i wrażliwość , nadwrażliwość . Tak myślę , że każda kobieta we krwi ma nadwrażliwość , jednak kobieta jest i musi być bardzo odporna psychiczna aby z nami facetami wytrymać, która zechce to wytrzyma całe życie ze swoim facetem, inne kobiety szukają pomocy , czy szukające pomocy kobiety potrzebują rady psychologa?

Do iksińskiej. Też tak mi się zdarzało i zauważyłam, że tylko wtedy, gdy śpię w pozycji na wznak. Od kiedy staram się spać na boku, nie mam takich objawów.

to jest zaburzenie snu swoistego rodzaju lunatyzm ale zupełnie odmienny radziłabym Ci iść z tym do jakiegoś dobrego lekarza, wiem to bo oglądam programy na dwójce o zaburzeniach snów i takich tam innych przypadłościach-tyle że materiał nagrywany był w Anglii i tam byli też leczeni ludzie z tą przypadłością więc nie wiem czy w Polsce jest jakiś lekarz zajmujący się tym ale mam nadzieje że jednak jest i Ci pomoże i melissa tu na pwno nie pomoże .Powodzenia

tez tak mialam. zeby temu zapobiec staraj sie nie jesc na noc, zasypiaj w wywietrzonym pokoju, probuj chodzic spac o stalej godzinie i nie mysl o problemach przed snem. mi to pomoglo, teraz juz nie mam takich snow

A ja mimo, że zawsze śpię na boku i tak mam takie objawy. Ale wydaje mi si,ę, że to normalne- nikt w nocy suię nie rusza, taka już ludzka fizjologia. Inaczej byśmy łazili po pokoju, bo coś się nam śni i mogłoby coś się stać złego. Natomiast sam fakt, że jesteśmy zmęczeni wskazuje włlasnie na te sny, ich tematykę. Bo pamietamy je, czyli są jakby odbiciem tego, czego najbardziej się boimy, albo co nas męczy. Sama powinnaś wiedzieć, dlaczego Ci się śni coś takiego. Spróbuj się nad tym zastanowić. Ja kilka razy w życiu lunatykowałam, to dopiero było ciekawe;) Biegałam po pokoju, wertowałąm książki na półkach, wychodziłąm na balkon czy na klatkę schodową, gadałam z mamą:) A potem nic nie pamiętałam.

Twa dusza nie czysta błądzi w odmętach zapomnianych labiryntów Kurmusa i to przez to masz odchyły od normy objawiające się zmechanizowanym bumajosem w twym ciele skażonym fekaliami .