Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rocky Balboa

Intercyza

Polecane posty

Gość Rocky Balboa

Za miesiąc mam wziaść ślub, jednak wczoraj powiedziałem przyszłej żonie, że musimy jeszcze przedtem spisać intercyze.Myślałem , że w XXI wieku, to chyba normalne, aby się zabezpieczyć w ten sposób.Jednak ona stwierdziła, że jej nie ufam i nie kocham, i powiedziała, że moje pieniądze jej nie interesują.Więc po co ta scena była? Ogólnie lektura tego forum pomogła właśnie mi w podjęciu takiej decyzji.Kto ma rację według was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rocky Balboa
Widze, że coś panie nie chętne do wypowiadania się na drażliwy temat....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ty jej powiedz ze
udowodni Ci swoja miłość jeśli podpisze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xaxaxa
jasne, że bym podpisała intercyze. przecież nie wychodzę za mąż za forsę :O nie biorę też ślubu z mysla o rozwodzie bo trochę to debilne delikatnie mówiąc :O A po za tym, nie wiem jak się teraz prawo pozmieniało, ale gdyby któreś z nas załozyło firmę, na te drugie kasa by szła, bo w razie upadku nie ściągna kasy z żony/męża ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no coz........
dziewczyna odebrala to jako brak zaufania z twojej strony. sama nie wiem jak ja bym sie w tej sytuacji zachowala :) jednak milosc miloscia a zycie zyciem... intercyza tak powszechna w wielkim swiecie ludzi slawnych, u nas pomimo XXI wieku poki co jest zjawiskiem rzadkim. mylse, ze potrzebujecie konkretnej rozmowy na ten temat, czasami tez potrzebny jest czas na "przetrawienie" , u was tego czasu jest bardzo malo. Szkoda ze nie pomyslales o tym wczesniej. pozdrawiam i zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cóż.. rozmowa na miesiąc przed ślubem to trochę późno.. Nie wiem jak ja bym się zachowała.. Biorąc ślub byliśmy golce;) po równo;) więc intercyza nie miała sensu. Dorabialiśmy się razem. Ja w pełni się zgadzam, ze to co nabyte przed ślubem powinno być twoje. Później już chyba razem pracujecie na to by było wam lepiej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la coste
kiedys z moja dziewczynka tak od niechcenia rozmawialismy o intercyzie - i tak samo Ona jak i ja nie mielisbysmy zadnych problemow, zeby takowa intercyze podpisac. Przede wszsytkim ochrona prawna drugiej strony jesli chodzi i dlugi czy inne zobowiazania finansowe. I pobieznie ustalilismy, ze dopiero to, czego sami sie dorobimy bedzie dobrem "wspolnym". I to nie jest wynikiem brak zaufania czy milosci - tylko i wylacznie zabezpieczenie tej drugiej osoby przed problemami. Sprobuj na spokojnie z nia porozmawiac - udajcie sie do adwokata lub radcy prawnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
troche za późno się do tego bierzesz, a masz coś co stanie się twoja własnoście juz po zawarciu związku? a było to wypracowane za twoją kase?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sm_koza
generalnie nie jestem przeciwna intercyzie, ma swoje uzasadnienie i jest najczęściej korzystna, jesli małżonkowie sie na nią zgadzają. jednak sama nigdy o niej nie myslałam. zostałam wychowana tradycyjnie: mąż jest głową rodziny, zapewnia jej byt, ale decyzje finansowe podejmuje się wspólne, ze wspólnej kasy, na rzecz wspólnego dobra. oczywiście pierwsza część tej zasady jest dziś dla mnie nie do utrzymania. oboje z mężem pracujemy, ale moje zarobki są jednak sporo niższe (w tej chwili nawet 1:4). utrzymujemy osobne konta, ale poważniejsze wydatki realizujemy z konta męża (ale do mnie np. należy bieżące utrzymanie domu, co akurat pochłania większość pensji). może dlatego, jak pewnie określą złośliwi, tak łatwo przychodzi mi akceptacja tradycyjnych reguł wspólnego majątku :-) do tej pory nie było powodu, aby o intercyzie rozmawiać, ale 1) zaszłam w ciążę, 2) powstała konieczność zmiany wynajmowanej maleńkiej kawalerki na kupno mieszkania (niestety, to ja, głównie w związku z brzuszkiem, jestem inicjatorką i siłą napędową tego pomysłu i cały czas uważam, że inwestycja w nieruchomości się opłaca, mimo horrendalnych już cen mieszkań). układ, jeszcze sprzed ciąży, był początkowo taki, że wkład własny kalkulujemy po 1/3: my, moi rodzice, jego rodzice, reszta na nasz kredyt. niestety, sytuacja moich rodziców znacznie się skomplikowała i w tej chwili nie są w stanie nam pomóc. w związku z tym teściowie (nieoficjalnie) zaproponowali mężowi intercyzę, bo: 1) nie będzie wkładu z "mojej" strony, w związku z czym nie bedzie symetrii i sprawiedliwości; 2) jestem w ciąży, więc już tylko krótki czas będę miała jakikolwiek (żałosny) dochód, a potem na pewno nie znajdę sobie pracy (skoro teraz dobrej nie zdołałam znaleźć); 3) ciężar spłacania kredytu spadnie na męża, który już teraz przecież wypruwa sobie żyły pracując ciągle w delegacjach za granicą, to co będzie musiał dla mnie (nas) robić później z punktu widzenia teściów uzasadnienie jest czytelne. nie jest to co prawda rozpoczęcie działalności gospodarczej :], ale angażują oni swoje pieniądze - więc stawiają warunki. mąż deklaruje, że tego nie chce, ale widać, że czeka na moją reakcję. jasne, że decyzja należy wyłącznie do nas samych, ale mnie takie podejście zdruzgotało (może gdyby nie brzuch, pewnie bym to zlekceważyła...). co wy o tym sądzicie? co powinnam zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do xaxaxa
wydaje mi się , ze ty mylisz rodzielnośc majątkową od intercyzy. Intercyza zabezpiecza majątek, ktory został zdobyty przez wspołmałzonka przed małżeństwem, póżniej juz wszystko co zarobia jest wspólne. Przy rozdzielnosci majątkowej , ma sie w czasie małżeństwa oddzielne przychody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sm_koza
Jakies to paskudne, az boje sie głos zabierac, ale wspóczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sm_koza
Wiesz przemyślałam to, ja bym proponowała, tak zrobic, zeby obeszło sie bez ich pomocy.sami powinniście to spłacac, i o ile to co dają rodzice, ewentualnie wkład zdobyty przed małżeństwem moze dla mnie funkcjonowac odrebnie, to juz pieniadze zarobione w trakcie małżeństwa sa wspólne. nie ma znaczenia kto wiecej zarabia. chociaz z reguły choc nie zawsze z racji chociażby macierzyństwa kobieta zarabia mniej. takze argument, ze z zarobków męża będzie to głowniw spłacane jestt zadnym argumentem. A skoro tesciowie tak postawili sprawe, najlepiej byłoby z ich kasy nie korzystac. dacie radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro ...
kocham mojego narzeczonego jednak oboje zdecydowalismy ze przed slubem spiszemy intercyzę dlatego ze on ma wiele kosztownych pomysłów które chce realizowac a ja sie boje ze gdy to nie wypali ja bede tez musiała spałacac jego ewentualne długi a tak? on bedzie płacic za swoje błedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje drogie ja w sierpniu wychodzę za mąż i już jesteśmy po podpisaniu intercyzy -oboje tego chcieliśmy,bo to różnie bywa w życiu a tym bardziej że mój facet spłaca długi z przeszłości a co gorsza mam moja teściowa jest pazerna na pieniądze- jest to przykre ale głównie z tego powodu została podpisana intercyza.Pozdawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ile kosztuje podpisanie intercyzy - bo to chyba u notariusza sie podpisuje, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddfddddddddd
do takiej rozmowy musza dojrzec obie strony -byc swiadomym ze zycie to nie bajka a nie wierzyc ze zawsze bedzie rozowo itd. w pewnym sensie jest to opcja ograniczonego zaufania co w jej swiadomosci jest tragedia (albo rzeczywiscie liczy na twoja kase). wszystko tez zalezy co tam chcesz umiescic w tej intercyzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki4322
Uważam, że jak najbardziej na intercyzę warto się zdecydować – w końcu z jej pomocą można się zabezpieczyć, a że dziś nie wszyscy ludzie mają uczciwe zamiary, warto się w taki sposób przed nimi zabezpieczyć. Jeśli poszukiwałbyś notariusz, w której mógłbyś podpisać intercyzę, proponuję zajrzeć do https://krakowskinotariusz.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem nie należy na to patrzeć jak na brak zaufania do partnera. Trzeba sobie zdać sprawę z tego, że w życiu różnie się układa. Ja z moim mężem rozwiodłam się rok temu, ale na szczęście przed ślubem podpisaliśmy intercyzę w kancelarii www.notariusz-prawobrzeze.pl, dzięki czemu nie straciłam swojego mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem warto jest się jednak nad intercyzą zastanowić.... Pozwala na uniknięcie wielu kwestii spornych podczas ewentualnego rozwodu ( nikt tego nie zaklada wiadomo,. ale rozwody bywają coraz częściej tak więc warto to wziac pod uwagę). Daje też możliwość samodzielnego decydowania o kwestiach finansowych i dysponowania swoim majątkiem. Okazuje się bardzo przydatna zwłaszcza tym, którzy posiadają własną firmę. Intercyza jest także zabezpieczeniem przed skutkiem złych decyzji jednego z małżonków.

http://www.twoje-prawo.com.pl/prawo/czym-jest-intercyza-malzenskie-ustroje-majatkowe/

Na tej stronie jest dokładnie opisane czym intercyza jest. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×