chciałabym poczuc się kochana ! ! !

kończą się święta.. od jutra codzienność.. ta pustka powszednieje i nie boli tak jak w Swięta..

ja też bym chciał bardzo zapalic swoje serce dla kogos zastanawiam sie czy dozyje tej chwili ;0

Proponuje zakupic psiaka napewno cie pokocha:)

mam psa. ale potrzebuje człowieka, który ze mna porozmawia... :(

Ja też chcę żeby mie ktoś pokochałl:(:(:(

wiesz..Tygrysy mają łatwiej... ;) przynajmniej takie odnoszę wrażenie... chciałabym Ci powiedzieć, że wszystko sie ułoży i miłości do ciebie zastuka... ale sama nie potrafię w to uwierzyć, wiec nie bede też radzić. Bedzie co ma być..

waniliowa... gdzie jesteś? odezwij sie!

Alto, nic sie nie zmienia..wciaż mi smutno...próbuje się czyms zająć, ale nieznośne mysli wracają!chce sie zakochac... ... ... jak dziecko.

Jestem w podobnej sytuacji, co Ty, waniliowa wato. Tak bardzo chciałbym, aby ten stan się już zakończył. Móc kochać i przyjąć miłość od Tej Jedynej Ach... Kiedy to będzie? Oby już niedługo (może w tym miesiącu?)

Waniliowa wata---> Nie jesteś sama, ja również chciałabym poczuć że ktoś mnie kocha. Ostatnio spotkałam wreszcie mężczyznę, któremu bardziej zależało na mnie niż mnie na nim, ale się przestał odzywac... zupełnie bez powodu. Jacku---> ja wierzę z Tobą.

hopeless ---> ..ja też spotykałam się z kimś, jemu zależało, a ja..nie czułam może tego co on, ale chciałam spróbować, poznać go itd.. ale niestety przepadł.. nie wiem dlaczego się nie odzywa ;/ wiem co czujesz...

wam ze mnie tez samej tak smutniutko i chcetnie bym sie przytulila do jakiegos misiaka.

-->waniliowa wato, hmmm W tym co napiałas jest tak wiele sprzeczności, że aż boli... \"ja też spotykałam się z kimś, jemu zależało, a ja..nie czułam może tego co on\"... takie jest życie, ale.... czy nie byłoby lepiej gdybyś nie dawała jemu tego odczuć? może by nie przepadł? poza tym - \"ale chciałam spróbować\" - może to wyczuł, że ty nie tak na poważnie? i daelej... - \"nie wiem dlaczego się nie odzywa\" - jak sobie odpowiesz na pytania, które zapisałem wyżej to może zrozumiesz?

witaj Marsie :). Łącze sie z Tobą w Twojej radości z kochania . Tak madrze i ładnie piszesz o NIEJ i o Waszym uczuciu a takze o Twoich przemyśleniach które doprowadziły Cię do Niej. Zrobiło mi sie cieplej. Ale także poczułam spotęgowany brak.... Też bym chciała tak jak Ty ... Mam nadzieję, ze to chwilowe. Dla Niej i dla Ciebie . Niech kwitnie do końca świata.

Oczywiście byle kogo podrywacie a później marudzicie nieuki :P .No a tacy jak Mars jeszcze bzdury piszą o modleniu :P .