Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość już niekochana

...MOŻE TO DZIKIE POŻĄDANIE?

Polecane posty

Gość już niekochana

Jestem mężatką od 3lat.jeszcze 2 tyg.temu mężuś chcial się ze mną rozstać,bo jak twierdzi nie pasujemy do siebie.Nagle odkrył,że nie ma między nami ŻADNEJ więzi,ani emocjonalnej..ani fizycznej..ble,ble.. Natomiast ja odkryłam jakieś flirciki,oczywiście wypiera się.Kryzys niby minął.Na święta wypadało zawrzeć rozejm,więc stwierdził,że jednak nadal chce być ze mna. Nie wiem dlaczego zmienił zdanie,nie potrzebuję litości! Czuję,że już mnie nie kocha-jest obojętny,zimny,non stop mnie odtrąca,ignoruje,krytykuje,zero jakichkolwiek uczuć,ciepłych gestów..o rozmowie nie wspomnę. Cięzko żyć w takim związku,brakuje mi ciepła,bliskości,choćby zwykłej przyjaźni. Brzydzę się zdradą i kłamstwem...i dlatego nie wiem co mam o sobie myśleć:( Z tego smutku wcześniej opisanego,zaczęłam szukać pocieszenia,to było całkiem niewinne.Sms'y,maile...coraz bardziej odważne...aż w końcu coś we mnie drgnęło,obudziło się we mnie pragnienie...zaczęłam pragnąć tego człowieka jak nikogo na ziemi.Nigdy wcześniej niczego takiego nie czułam.Jakieś nieopisane pierwotne instynkty mną targają. Wczoraj spotkaliśmy się pierwszy raz w takiej nieoficjalnej sytuacji..przytulaniom nie było końca.On także potrzebuje tego co ja,jego jeszcze narzeczona jest równie oziębła jak mój mąż. Blleeee...brzydzę się SQRWIENIA! Czy owo sQrwienie już nastąpiło? Chcialabym tego uniknąć..jakiś moralniak się odzywa:O ...ale z drugiej strony już dawno się tak nie czułam,cudownie jest móc przytulić się do kogoś,tym bardziej gdy ten ktoś to odwzajemnia.Przy nim moje feromony i endorfiny szaleją ze szczęścia,sex z nim pewnie byłby niezapomniany.Nie wiem kiedy górę weźmie pożądanie. Teraz zastanawiam się,czy górą ma być rozsądek????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już niekochana
...co o tym myślicie ludziki kochane? 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo tak a nie inaczej
myśle ze nie powinnas myslec wowczas o rozsadku.. to jest to, czego potrzebujesz a czego Twoj facet Ci nie daje. Po prostu ŻYJ ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już niekochana
dzięki :D ..to wyglada tak,jakbym potrzebowała pozwolenia,przytaknięcia moim wyuzdanym myślom...a feee ..jak cholera potrzebuję tego ciepła..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tasak fluid
nie bylem w takiej sytucji,więc doradzać nie będę. ..lepiej zrobić coś i żałować,niż żałować,że się czegoś nie zrobiło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość br.mar.
spotkajmy się byle gdzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gofer747
Powiem jedno idź do przodu i nie oglądaj się na nieczułego partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już niekochana
Gofer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasienczyk
Napisz do mnie na gg 5622230 Mam podobny problem jak Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaXYZ
jestem 3.5 roku po ślubie, 5 miesiecy nie mieszkam z męzem (rozwód w toku) zaczynało się tak samo. najpierw flirt potem przymilanie. owszem szukałam pocieszenia ale nigdy nie zrobiłam nic (żadnej zdrady) dopóki bylismy razem a teraz juz wiem ze utrzymywanie czegos na siłe nie mam sensu. okazało sie że on ma kogos juz od jakiegos czasu. ja obecnie tez jestem z świetnym facetem, który uświadomił mnie co znaczy porzadanie, miłość partnerstwo - zaobserwuj i podejmij kroki, wegetacja nic nie daje. i nie miej żadnych wyrzutów choćby za brak szczerości - nie wspomneo ewentualnej zmianie. daj sie ponies emoją i poarzadaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już niekochana
...dałam się ponieść emocjom..fantazji i wspaniale się z tym czuję. Nigdy nie sądziłam,że całkiem obcy facet,może dać mi tyle ciepła,bliskości,nieopisanej radości. ..to chyba ostatni sylwek z mężem. Jasieńczyk >nie używam gg.wal tutaj..jesli chcesz i tak jesteś incognito;) carpe diem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3wymiar
powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już niekochana
...z mężem niby trochę lepiej,ale ja wiem i czuję to,że on już mnie nie kocha.Wydawało mi się,że moja przygoda zbliżyła nas do siebie.Odzyskałam radość życia,znowu zaczęłam go zaskakiwać,przez chwilę myślałam,że będzie normalnie...chyba już nigdy nie będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana inaczej
..zdradziłaś go?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faceci to świnie :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×