Ale sie upodlilem...

Juz nigdy wiecej sie tak nie upije :P Bylem u kumpla na mieszkaniu (10 km od domu). Niezle tempo narzucilismy i ocknalem sie po godz. 24 na mrozie 2 km od swojego domu bez kurtki. Wchodze do bloku, a tam pod moimi drzwiami olbrzymia plama nie do konca strawionego zarcia :D, a w zamku od drzwi wisi moj klucz. Ktos tu juz dzisiaj byl przede mna, pomyslalem. Wszedlem do srodka i polozylem sie spac. Przed chwila wstalem i wyruszylem na poszukiwania zaginionej kurtki. Mialem tam kase, komorke, dokumenty. Nowy Rok zaczal sie jednak szczesliwie dla mnie - znalazlem ja!!! ( pietro wyzej pod drzwiami sasiada ufffff). Chcialem zyczyc wszystkim wszystkiego najlepszego, bo wczoraj nie mialem okazji. A moze juz wam skladalem zyczenia i nie pamietam? To co, opowie mi ktos jaki byl ten sylwester :)

to ty sie koleś musisz czuć dzisiaj tak, że współczuję!!!!!:D

Narazie dobrze sie czuje - trzyma mnie jeszcze :D A tak powaznie to zaczynam kaszlec - mam nadzieje ze zadne chorobsko mnie nie dorwie :P

A w jakim mieście mieszkasz, że tam tacy uczciwi sąsiedzi są??

Wszyscy nagrzani to i ukrasc nie zdazyli :P

a w jakim mieście mieszkasz??

pytam bo widziałam podobny ptzypadek do Twojego dziś w nocy nieopodal mojego bloku

Co tak pytasz? Widziales/as kurtke pod swoimi drzwiami? Moze mnie spotkales/as :)

no nie wiem, dlatego pytam:P

To teraz sie nie przyznam bo mi glupio :( pozdrawiam A ty skad jestes?

a tak poza tym, nie lubię pijaków, ale TY wyjątkowo zgrabnie piszesz .. na tym kacu:P

ehehe TY się lepiej przyznaj, bo jak Ciebie widziałam wczoraj to musiałeś nieźle pobalować, hehe

prowokacja

a niby w jakim celu prowokacja?

No dobra - Krakow :) Kumpel dzwonil i mowil ze bylismy na rynku nawet. Ciekawe :D

dzieciak nigdzie nie był i marzy

ee to nie TY, taki inny pijaczyna w drogim płaszczu sie tarzał (dosłownie) po śniegu - chciał wyjść z zaspy na chodnik... ciekawe czy udało mu się wstać na tym chodniku na dwie nogi, czy pozostał przy czterech.

prooowokka -- a może Ty nigdzie nie byłes i zazdrościsz komuś bani, hę?? hehehe

dziecino, moralniaka się nie zazdrości

Nie ma czego zazdroscic. Moralniak mnie meczy, a kac zacznie. :)

prowokka no to o co chodzi?? Bo nie wiem na jakiej podstawie piszesz, że to prowokacja. A to pijaczka -- jak to Cię kac nie męczy?? Ja jak popiję (co mi rzadko zdarza), to mnie mdłości dosłownie ze snu wyrywają.

Z zoladka mi juz wszystko zeszlo - pod drzwiami, a moze gdzies jeszcze. Helikopter teraz jest, ale glowa nie boli.

a tak...

Współczuję Ci sprzątania tego co narobiłeś pod drzwiami, bo chyba nie będziesz taki i nie zlecisz tego mamusi?? Ja jeszcze nigdy nie rzygałam po piciu - na szczęście.

Musze sie jeszcze polozyc. Dobranoc. Pytanko Happy New Year :D

prowokka a tak, to ja mogę powiedziec, że jesteś niemądry - choć podobnie jak Ty nie mam ku temu podstaw:P

Tobie też Pijaczku Happy :)

Nie mieszkam juz z mamusia. Juz posprzatalem. W trakcie akurat sasiad wychodzil na gore. Myslalem ze sie spale ze wstydu :(

pytanko nie obrażam cie

dobrze ze sasiad , a nie ladna sasiadka:D