Stracilam cnote w wieku 24 czy to takie dziwne???

Moj chlopak byl mocnoi zdziwiony, a ja nie uwazalam wczesniej, ze to takie rzadkie zwlaszcza, ze mam kolezanki dziewice conajmniej kilka i njest to normalne. Jak myslicie??

Dziś 24 letnia kobieta będąca dziewicą to faktycznie rzadkość....ale....może on nie był zdziwiony w złym tego słowa znaczeniu, a poprostu mile zaskoczony??? myślę, że to bardziej był szok i jednocześnie podziw dla Ciebie.

ani w zlym ani dobrym - po prostu byl zwyczajnie zdziwiony. Nie to, ze mnie to boli bo zachowal sie OK, ale ze tak powiem zdziwilo mnie takie duze jego zdziwienie. Moje kolezanki potracily cnote albo troche przede mna abo po mnie albo nadal sa dziewicami - matko nie trafil sie taki co by byl OK i juz. I co w tym dziwnego???

Też bym to chetnie z Toba zrobil,ale czy mozna drugi raz stracić cnote z innym facetem ?

ja mam własnie 24 i jeszcze cnotę mam ale myslę o pozbyciu się jej, mam już kandydata... :)

u mnie to bylo tak - probowalam z jednym, ale sie nie udalo z braku okolicznosci, drugi mnie nie chcial, trzeciego ja nie chcialam - rany normalna kolej rzeczy. W koncu trafil swoj na swego i sie stalo i sie bardzo ciesze, ale co w tym dziwnego. Teraz mam 26 i kolezanki 26-letnie dziewice jakos nie robia z tego tragedii

oczywiscie kazdy marzy o udanym zwiazku z udanym seksem, ale to nie zawsze przychodzi latwo i szybko

łatwiej żyć w związku bez seksu gdy się tego jeszcze nie robiło niż gdy ma się to już za sobą :) to mówiłem ja: smok od dawna nie prawiczek :P

ja stracilam w wieku 22 lat i dobrze, bo gdybym dluzej zyla ze swoim dziewictwem i przekonaniem, ze jestem ksiezniczka i oddam ja "temu jedynemu', to pewnego dnia dostalabym wiadro zimnej wody na glowe ;) a tak, moge teraz korzystac z zycia, zdobywac doswiadczenie i przestac zgrywac ksiezniczke w wiezy :P

Polecam kabaczka.

lyla ale tu nie chodzi o ksiezniczke - ja nigdy w zyciu tak nie podchodzilam i nigdy nie uwazalam ze utrata cnoty to jakis wielki rytual . Po prostu tak jak pisalam - nie zlozylo sie i mysle, ze wielu kobietom sie nie sklada. Wiem to z wlasnego doswiadczenia i z obserwacji kolezanek. Dlatego pytam - o co sie tak dziwic???

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3171413

cza zmazać tylko

coz wiadomo, ze jak nie jest sie dziewica to bzykac sie tu i tak zadna sztuka, ale jak sie jest dziewica- to nie tak prosto zdecydowac sie na ten krok, a im czlowiek starszy tym trudniej

La cucaracha, rozumiem, co masz na mysli. Ja mialam oczekiwania co do samej sytuacji, domek, nad woda, doswiadczony mezczyzna, wakacje. I wszystko sie spelnilo:) a co do tego, ze sie nie sklada, to nie wolno ulegac presji rozdziewiczania sie w wieku 15 lat. Na kazdego przychodzi jego pora. Ja nie zaluje, e czekalam :) pzdrowka:)

ja tez nie zaluje po prostu tak mialo byc i juz - wiec skonczmy z ta presja wieku i juz

a tego linka powyżej to podałam nie bez powodu ale nie chce mi się znów wypisywać tego co jest tam w pierwszym poście (i kilku dalszych). generalnie chodzi o to że brak seksu w związku prawiczków tez może działać bardzo źle.

Nic w tym dziwnego. Ja miałam 26 lat , gdy odbyłam pierwszy stosunek , a mentalną czystość straciłam w wieku 24 lat (oral i tym podobne). Po proatu nie było z kim , tak się złożyło i ani tego mojego dlugiego dziewictwa nie widziaam jako rytuału księżniczki w wieży , która odda się tylko jednemu jedynemu , ani nie dopust boży , że kto mnie zechce taką bez doświadczenia. Jedna w wieku 17 lat uzna , że teraz chce pójść do łózka z tym panem , który się koło niej kręci , inna później. A gośćpewnie się zdziwił , bo mówi się, że w wieku 18 lat to już żadna nie jest dziewicą. I tyle, jesteś nietypowa statystycznie

ja zawsze marzylam (planowalam) ze cnote strace z facetem z ktorym polaczy mnie wielkie uczucie, ale zycie to nie bajka i nie spotkalam takiego,a hormony zaczely pracowwac i rozbudzac moje zmysly, czekalam 2 lata. cnote stracilam w wieku 21 lat nie z milosci a z sympati , pozadania , ciekawosci , chronicznego wyposzczenia -nie zaluje

a kogo obchodzi twoja cnota?

wcale to nie jest dziwne.Znam wiele kobiet które straciły cnotę w nawet późniejszym wieku albo jeszcze wcale choć są starsze.Różnie bywa.Nie wiem skąd opinia że teraz to żadkość.Widocznie ja obracam się w innym towarzystwie

(teraz mam 25) i mój facet też był zdziwiony gdy dowiedział się (a dowiedział się sporo później, na ostatnie walentynki)...Najbardziej rozwaliło mnie, że uważał że w takim mieście jak Warszawa (on pochodzi z innego, mniejszego miasta) nie ma dziewic w tym wieku, bo prowadzi się bardziej "rozwiązłe" życie;) A ja też mam wiele koleżanek, które nie mają za sobą jeszcze pierwszego razu, niektóre miały go niedawno...cóż. I to nie to, że nie miała okazji na wcześniej na sex- miałam. Ale po pierwsze nie umiałam zaufać do końca tym facetom, a po drugie nie byłam w pełnie w nich zakochana i to mnie hamowało- chciałam miłośći nie tylko fizycznej;)

ano właśnie ja tez znam wiele kobiet, ktore sa dziewicami a maja 25-28 lat i jestesmy z Wawy, wiec mnie to nie dziwi

Ja też straciłam cnote w wieku 24 lat, ale nie z miłości, tylko z rozsadku i to z doświadczonym rozwodnikiem. Ten pierwszy raz nie rozczarował mnie, ani nie zdziwił, tylko było to dość bolesne doświadczenie. . . Nie znaczy,że nie miałam okazji, ale chciałam zrobić to pierwszy raz z doswiadczonym, a nie z poczatkujacym gołowąsem.

jak widac nie jest nas tak malo wbrew temu co mysla faceci:) Pewnie zalezy to tez troszke od srodowiska, w moim akurat nie bylo imprez konczacych sie niemal \"zbiorowym\" seksem moze dlatego mnie to nie dziwi, ze 20-kilkulatka moze byc dziewica:)

i myslalam juz ze naleze do dziewic-dinozaurow...coz,pewnie niedlugo tak bedzie,bo cos sie nie zanosi na zmiane...po prostu im jestem starsza tym trudniej mi jakkolwiek sie przed kims otworzyc...eh...

długoonoga... hmm, z rozsądku :) podoba mi się że nie z gołowąsem, przynajmniej doświadczony wiedział jak się do tego zabrać :) a ja mam 24 ... czyżbyś tez szukała z rozsądku? ;)

z rozsądku????a czy to nierozsądne byc dziewicą? nie,ja tak naprawde bardziej niż seksu szukam bliskości z drugą osobą,a tak sie moje życie potoczylo ze nie raz sie mocno sparzyłam (zarowno ze strony kobiet jak i mężczyzn) także po prostu boje się że nikomu nie dam sie poznac,przed nikim już nie otworzę,nie zaufam,a nie mogłabym tak z kimś ....z "rozsądku"

widzisz \"a ja mam 24\" a długoonoga zrobiła to z rozsądku, widocznie ją to stresowało :) teraz już ma o jedną rzecz mniej do rozmyślań :P

oj kruk kruuuuuuk:P pozdrav !