Kto jest dziwny? ONA czy JA?

Mam już tego trochę dosyć... Kochamy się, czasami wydaje mi sie, ze nawet ona bardziej niz ja ją. Jestesmy ze soba juz 1 rok i 1 miesiac, a w naszym zwiazku nie istnieje takie cos jak sfera erotyczna :-/ Moze jestesmy mlodzi, niby ona za pol roku 18 lat, ja troszke pozniej 18 (jestem od niej troszke mlodszy). Doriosly jeszcze nie jestem, az taki mlodszy tez nie, ale chcialbym cos wiecej niz trzymanie sie za raczke czy calowanie :-/ Najodwazniejszymi czynami z jej strony bylo...ekhmmm... ze tak sie wyraze "zrobienie mi laski" i to jeszcze w taki sposob, ze wlozyla reke w spodnie i dopiero. Nawet nie widziala, nawet nie czula go skora w skore... Mi tez za duzo nie pozwala, dotykalem jej piersi, tylko w taki sposob, ze reke wkladalem pod ubranie... Jej skarbu dotykalem chyba 3 rayz i to przez spodnie... A dzisiaj juz apogeum. Ona twierdzi, ze taki seks oralny jest ponizeniem. Uwaza, ze facet wtedy uwaza sie za pana, a ona jest jego niewolnica. A ja zapytalem co w takim razie jak jest odwrotnie, jak facet robi dobrze kobiecie. Usmiechnela sie i powiedziala, ze chyba nigdy nie pozwoli sobie na to, moze kiedys. Dodala, ze nie chce takich rzeczy robic, a jelsi juz to tylko z jednym mezczyzna, jak juz bedzie miala meza. Moze jestem dziwny... Ale mi sie to nie podoba! Nie wykorzystuje jej, do niczego nie zmuszam, staram sie byc dobry, co jest z lego w oralu??? Brakuje mi tego pierwiastka intymnego... Bo tak to... jest dla mnie po prostu jak przyjaciolka... Nie chce jej do niczego namawiac, ani zmuszac, to jej sprawa. Po prostu juz nic nie bede od niej chcial, czuje sie okropnie, tak jakby sie mna brzydzila, ja by mogl zrobic dla niej wszystko jesli chodzi o te rzeczy, a ona nie... Jak jzu odechcialo mi sie tych wszystkich, dla niej niby 'ostrych' przytulanek... :-/ Jak narazie najwiekszym fetyszem dla nas jest calowanie sie z jezyczkiem i lekkie obmacywanie. Mozecie mnie uznac za glupiego gowniarza, ale zle sie z tym czuje, mam ochote zrobic z nia cos wiecej, nie mowie nawet jeszcze o tradycyjnym sexie, tylko o czyms pomniejszym... Czy to złe??? :-((((

jesli dla Ciebie" zrobienie laski "to wlozenie reki w majtki to moze rzeczywisice poczekajcie jeszcze troche :)

Tzn. co ja zle napisalem? :-P A jak mialem to napisac? Chyba to ladniej brzmi niz np. 'zwalenie konia', nie?

Moze ladniej brzmi, ale nie oznacza tego samego :O

"laske " robi sie ustami to inaczej seks oralny :)ale ok wybaczam ;) wymagasz od 18 letniej dziewczyny zeby ci zrobila laske ?? daj spokoj stary niektorzy pol zycia przekonuja swoja partnerke do tego an koniec sie poddaj i machaja reka i albo ida na dziwki albo zyja w niezadowoleniu ;)

ty się ciesz,że ona jeszcze nie probowała i nie chce wszystkiego.Zdecydowanie lepsza taka niż ta co w wieku 17 lat twierdzi,że była z 20 chłopami.Ciesz się że taka delikatna.Nic na siłe.Jest szansa,że wyrośnie z niej super kobieta.A pewnie taką chciałbyś mieć.

do wszystkiego trzeba dorosnąć no i przede wszystkim trochę poczytać na interesujące ciebie tematy. :-D Bez tego mój drogi ani rusz. Czytanie nie boli :-D Ciesz się, że trafiłeś na taką super dziewczynę. Nie wierz w to co opowiadają twoi koledzy, bo w ich opowiastkach jest tyle prawdy ile brudu za paznokciem, pozdrawiam Robi

ale bez przeginania w drugą stronę :O Zakonnica czy jak?

Ona jest delikatna, ale przede mna miala juz z 6-7!!! Ale zaczynala w 3 klasie podstawowki... Takze tych powaznych, oprocz mnie miala juz z 3. Z zadnym tych rzeczy nie robiła. W takim razie ja przepraszam, pomylilo mi sie, myslalem, ze robienie laski to jedno, a robienie loda to drugie :-P Chcialbym miec taka kobiete, ale z dnia na dzien maleje szansa na to, ze bedziemy dluzje niz 1,5 roku jeszcze... Idziemy wtedy na studia, daleko od siebie... Jak bardzo bym jej nie kochał, nie zgodze sie na zwiazek na odleglosc bo to nic dobrego...

A ja z kolegami o tym nie gadam :-P Poza tym wiekszosc z nich jest samotna :-P

zakochaj się mądrze i z wzajemnością.W miłości najważniejsza jest przyjaźń i umiejętność słuchania,a czułosci są wskazane ale nie znaczy że w tym,czy innym wieku już "musisz",bo inni twerdzą że są po...Czekanie i wyobrażanie jest super i tworcze i wcale nie prowadzi do braku doświadczenia i umiejętności.Na wszystko przychodzi czas i oby nigdy nie żałować,żę już z komś kto odszedł i wypiąl się na nas.Życie mamy jedno oby jak najpiękniejsze,w łożku też.

chłopie nie załamuj mnie.nie każda kobieta 18-letnia musi byc wulkanem seksu.daj jej czasu.tym bardziej jak wiesz że cie kocha.duzo czułości i wyrozumiałości i bedzie ok:-)!!powodzenia

Dziewczyna niedoswiadczona jest, ale chyba tez troche oziebla, bo malymi krokami moglaby isc do przodu :( Co prawda jest mloda, ale w tym wieku hormony nie proznuja, takze u dziewczyn. Albo oziebla, albo zgrywa cnotke, w kazdym razie na przyjaciolke nadaje sie bardziej niz na dziewczyne.

To prawda, ze nic na sile, ze jak ja kochasz to poczekasz itd itp, ale nie zapowiada sie, zeby dziewczyna okazala sie w koncu namietna kochanka. Chyba ze sie przelamie (a sadzac po tekstach dlugo sie bedzie musila przelamywac!) Ale mlody jestes, znajdziesz sobie jeszcze kilka namietniejszych :D

widac, że ktoś naoglądał się pornoli w sieci z udziałem namiętnych 15,16-latek... chłopczyku, bez obrazy, ale seks to nie zabawa dla dzieci, na wszystko przyjdzie pora. To, ze twoja dziewczyna nie ma ochoty, znaczy ze nie ma ochoty, nie czuje sie jeszcze gotowa i tylko totalny debil moze powiedziec o niej, że jest oziebła. nie przyszło ci do głowki, ze to przez te twoje ciagle nalegania ona moze nie miec ochoty zobaczyc jak to jest, co jest dalej, bo w jej oczach robisz z siebie napastliwego erotomana, a ona potrzebuje milosci i wyczucia? nie zdziwie sie jesli po maturze cie rzuci w cholere i znajdzie sobie jakiegos starszego od ciebie, dojrzalszego faceta, ktory delikatnie przekona ja do seksu i stanie sie przy nim wulkanem namietnosci.

sorry tey. jestescie razem ponad rok. zaraz ci powie ze tylko po slubie. niby mozna ale po co????

dziewczyna nie musi jeszcze uprawiac sexu jesli nie chce, ale teksty, ze nie zrobi nigdy loda, ani nie pozwoli na minetke sa glupie i pelne pruderii. Nie robcie z niej niedorozwoja, to juz jednak nie dziecko tylko ponetna panna i jesli rozwija sie prawidlowo seksualnie to juz odczuwa chec do seksu i podniecenie seksualne. Jesli nie uprawia sexu, bo nie czuje sie gotowa-uszanuj. Ale jesli zgrywa tylko cnotke-daj sobie spokoj, bo w przyszlosci i tak czeka cie tylko pozycja misjonarska, i to przy zgaszonym swietle.

Nie wiem kto to pisal 'normalna kobieta', ale widac jak bardzo dobrze potrafisz czytac ze zrozumieniem. Najpierw do Ciebie: 1) Ona nie jest oziebla, nie powiedzialem tak, wrecz przeciwnie ciagle rzuca jakies azluje na temat sexu 2) Jakie moje nalegania??? NIGDy, N-I-G-D-Y do niczego jej nie namawialem, rozumiesz? Pojmujesz to? "Napastwliwy erotoman" nie wytrzymalby z jedna dziewczyna roku bez tych rzeczy, wiec zastanow sie co piszesz, bo mnie to irytuje :-/ 3) Rzuci mnie, tak? Dla Twojej wiedzy kochamy sie i bedziemy kochac, przeszlismy przez wiele problemow razem, byly to bardzo poważne problemy i to, ze nam sie udalo, ze walczylem o to, zeby bylo dobrze swiadczy chyba o mnie dobrze 4) Nie zycze sobie takich komenatrzy z Twojej strony, bo mnie nie nzasz i nie poznasz, a jak masz jakies kompleksy to prosze Cię, nie pisz nic. A teraz juz do reszty :-) Po pierwsze ja nie chce jeszcze sexu, tylko jakich pomniejszych pieszczot, ktorymi moglibymsy juz zaczynac... I nic nie 'musze', z nikim innym o tych rzeczach nie rozmawiam, takze nie wiem kto jest juz 'po', a kto jeszcze 'przed'. Jest caly czas wyrozumialosc, caly rok, nigdy jej nie namawialem, nie zachecalem nawet i efekt jest taki, z enic w sumie nie było... Hormony u niej tez buzuja, jej wszystko, kazda sytuacja, rzecz kojarzy sie jej z jednym. Wystarczy jeden nieostrozny ruch/słowo i juz robi azluje do tego zwiazane z sexem. Ja sie wlasnei czuje z nia bardziej jak z dobra kumpela czy przyjaciolka... nie odczuwam tego tak bardzo, ze jest moja dziewczyna... A ona mi dzisiaj powiedziala jak sie wywiazala rozmowa, ze takie rzeczy (czyt. seks oralny na przyklad) jesli juz to chce zrobic tylko z jednym mezczyzna, z przyszlym mezem...

'no-sorry' jak juz pisalem nigdy jej nie namawiałem, nie chcialem wyjsc na takiego, ktoremu na jednym tylko zalezy. To jzu ona nawet pare razy mowila, ze chcialaby to zrobic (bylo pare takich momentow kiedy byla napalona). No ale caly czas trzyma sie przy tym, ze nie bedzie robic zadnych lodow bo to ponizajace, minetki tez nie chce, bo powiedziala, ze nie da sie nigdy tam dotknac, moze kiedys mezowi. A ze sie rozwija sexualnie prawidlowo to moge zaswiadczyc :-) Ona zgrywa po prostu cnotke... Taka chce byc. I powtarzam dla jasnosci sprawy - NIE CHCE JESZCZE SEKSU, mysle o nim, ale nie jestem nawet jeszcze gotowy, ale inne pieszczoty moznaby przeciez powoli wprowadzac. Nie mowie, ze od razu z kopyta zaczac. Ale powoli... Stopniowo... Wlasnie boje sie, ze w przyszlosci gdybysmy mieli byc razem, ona nie bedzie do niczego chetna, bo albo to jest obrzydliwe, albo ponizajace i upokarzajace... :-/

poczekaj cierpliwie, opłaci Cie się mówiąc nieładnie :) Jeśli ją kochasz to poczekaj tym bardziej, dziewczyny pod tym względem potrafią dokonać cudów jeśli są pewne partnera, przynajmniej ja takie spotykałem. Jeśli ona będzie Ci ufać, i nie bedziesz wiecznie nalegał to z czasem dużo zrobi żebyś poczuł sie jak w niecie, i wcale nie będzie to dla niej poniżeniem. Tylko dużo zależy od Ciebie. Ale zrobisz jak chcesz.

Ja rozumiem, ze teraz nie chce, ale niech nie mowi, ze nigdy nie bedzie chciała... Co ja jakiś tredowaty jestem? :-P

Człowieku, to jest jeszcze dziecko, powodów może być milion (usłyszała od kolezanki-zazdrosnicy ze to niby ponizające, przecyztałą w jakimś gównianym szmatławcu młodzieżowym, boi się że jej nie bedziesz szanował potam - to najbardziej prawdopodobne). Kto by brał na powaznie gadanie nastolatki ;) Wyluzuj sie troche, wypij browca i nie myśl ciągle o tym bo Ci żyłka pęknie.

ona taka nastolatka jak ja, a nawet starsza o prawie pół roku :-P No ale ja przynajmniej czasami gadam do rzeczy :-P :-P :-P

no ale Ty jestes facet ;)

przeciez napisal ze robila mu laske w cudzyslowiu czyli niedoslownie - to wy macie problemy ze zrozumieniem tekstu a nie on jest niedoswiadczony. A do autora rada - tez kiedys bylam taka - pomaga lody przelamac alkohol. A moze ona sie nie goli i smierdzi jej tam - moze lepiej ze toge ogladac nie musisz;) pozdrawiam!!

Chłopcze porozmawiaj z nią na poważnie. Jeśłi taka kobieta jak onaCi ni eodpowiada to jej to powiedz i daj jej spokój. A jelsi ja kochasz, to uszanuj jej wolę i nie marudź. ALbo chcesz miec przyzwoitą kobietę i się poswięcisz, albo znajdź sobie małoletnią puszczalską, która ma doswiadczenie jak niejedna dziwka i będzi eCi robiła laskę na kazde życzenie - na pewno bedzie zniej super żona i partnerka. Ps. wychodze z załozenia, ze nikt Cię nie zmusza do tego związku, prawda? Pozdrawiam!

Dlaczego młodzi zapominają o pettingu ??? To wspaniała rzecz ;)

Nie no smierdziec to nie smierdzi.... :-D Predzej wstydzi sie, ze w chwilach podniecenia jest zbyt mokra :-D Ale ja to przeciez wiem, orientuje sie mniej wiecej w tch zjawiskach :-P Mowilem jej, ze wiem, ze tak jest i mi to nie przeszkadza tylko jeszcze abrzdiej podnieca. Pare razy mis ie chwalila, ze sie tam goli. Robi to chyba regularnie, ale przeciez nie bedzie zdawac sprawozdan co, kiedy i jak :-) Takze o to sie nie martwie :-))) Alkohol... No tak... Ale to nienajlepsze wyjscie, upic i wykorzystac :-P A ona bardzo latwo sie upija, bardzo szybko, bo jest bardzo delikatna :-) Ja wiem, ze jest porzadna, balbym sie byc z inna, bo jak patrze naokolo siebie to wszedzie jakies cyrki, zdradzaja sie po katach i tym podobne sytuacje... A moja kochana mowi, ze nie potrafilaby z nikim innym, a gdybym ja sobie znalazl kiedys inna to by jej oczy wydlubala :-DDD

Doświadczona- petting? A czy to wlasnie nie o to chodzi? Wzajemne pieszczenie sie bez stosunku, w jego sklad chyba wchodza lodziki i minetki, prawda? :-)

Alr smieszna podpucha, a te idiotki sie nabrac daja