Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a_tu_mama

CIĄŻA NIEPLANOWANA ale cieszymy sie Mamusie!

Polecane posty

Gość a_tu_mama

Witajcie :-) Zakladam ten temat dla tych kobietek, ktore zostana mamusiami troche z zaskoczenia ;-) Mam nadzieje ze sie nam uda stworzyc fajne, ciekawe forum, powymieniamy sie opiniami.. no i caly czas beda sie pojawialy nowe mamy, bo termin porodu dowolny :-) A w moim przypadku wrzesien 2006, na razie test domowy ale powtorzony trzy razy wiec chyba pewny. Pozdrawiam i czekam na wpisy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze powiemxxxxxxx
potem sie taka wywyzsza ze taka doswiadczona.. bo matka jest.. a sama nie odwazyla sie podjac decyzji o dziecku.. bezmyslnosc to sie nazywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez przesady. Ja specjalnie o dziecko starać się nie zamierzam, ale \"wpadkę\" powitam z zadowoleniem. Zakładamy po prostu z mężem że ciąża, nawet nieplanowana, jest dopuszczalna i tragedią nie będzie - mąż chyba nawet po cichu na szybką \"wpadkę\" liczy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karla555555
oj bez przesady, gdyby każde dziecko na tej planecie maiło być zaplanowane to mielibyśmy jeszcze gorszy przyrost naturalny niż w tej chwili. To że nie zaplanowane nie znaczy że gorsze. Ja też jeszcze do wczoraj myślałam że może, może zostanę mamą, ale wynik testu okazał się negatywny. Nie planowałam tego, ale gdyby okazało się że jestem w ciąży to bym się bardzo ucieszyła, a tak znowu bedę planować, najpierw ślub a potem mieszkanie, a potem ....potem... buuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myśleć trzeba i kalkulować
ciąża nieplanowana? ja sobie nie moge na to pozwolić, priorytet to pewna pozycja zawodowa moja i mężą - więc jeszcze ze 2 lata ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karla555555
TAK, TAK... MYŚLEĆ I KALKULOWAĆ WIEM, ALE TAK BY BYŁO FAJNIE GDYBY NIE ZAWSZE TRZEBA BYŁO MYŚLEC I KALKULOWAĆ TYLKO POPROSTU MIEĆ MOŻLIWOŚĆ ZROBIĆ TO CO PODPOWIADA SERCE, PRAWDA:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karla555555
A TU MAMA GDZIE SIE ZGUBIŁA GRATULUJĘ CI SERDECZNIE I UCIEKAM Z TEGO TOPIKU BO CHYBA MIAŁ BYC O CZYMŚ ZUPEŁNIE INNYM.... POZDRAWIAM PAPATKI:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdybym ja miała tak kalkulować wszystko i planować, to nie wiem, czy w końcu bym założyła rodzinę, bo a to za młoda jestem, a to pracę trzeba zmienić na lepszą, a to może jakiś drugi fakultet by się przydało zrobić, a to mieszkanie zmienić, a to jeszcze się wyszumieć, itp, itd... W końcu bym się obudziła z przysłowiową ręką w nocniku, że już jestem po trzydziestce, a tu zamiast męża, to nadal narzeczony, dziecka, jak nie było tak nie ma, a może już za późno na dziecko... Tak to natura zdecydowała za mnie :) Mam teraz dziecko i choć nieplanowane (a raczej planowane w bliżej nieokreślonej przyszłości), to jak najbardziej chciane, kochane i wyczekane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a my...
a my z mezem planowalismy dziecko za rok... Ze bedziemy mieli malucha na lato 2007.. A tu niespodzianka i maluch bedzie na lato 2006 i mimo ze niespodzianka to bardzo nas ucieszyla:P Wiec nie przesadzajcie z ta odpowiedzialnoscia.... O owej moga mowic chyba nastolatki a nie kobiety po slubie ktore jakby nie bylo po to zawieraja zwiazek malzenski aby w przyszlosci blizszej lub dalszej miec dzieci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×