Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gwoździkowa

MÓJ FACET CHCE SPISAĆINTERCYZĘ

Polecane posty

Ja myslę, że strach przed intercyzą to jakies niedzisiajsze i przesadnie narcystyczne. Nie ma w tym nic dziwnego. Jesli się nie zamierzacie rozstawać, to czemu się martwisz? A zaufanie może mieć, ale zna życie i wie, że o niestety nie wystarczy...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stalnley
Czytam i czytam: wniosek prosty - juz ktoś o tym pisał - gołodupce boją się intercyzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoździkowa
Nie boję się intercyzy , bo czemu kurwa miałabym się bać. Nie zależy mi na jego pieniądzach , po prostu zrobiło mi się przykro na myśl , że ufa mi , "ale". Bo tak to odebrałam. Jak tak się zastanawiam , to on chyba jednak nie miał tego tak na myśli , po prostu te długi - nie chce , żeby na mnie przeszły , jakby coś się stało. Taką przynajmniej mam nadzieję. A intercyzę podpiszę , bo co mi zależy. Nie naciskam też na ślub , nie zależy mi na ślubie , według mnie ślub nic nie zmienia , bo chcę z nim być tak czy tak. Nie potrzebuję żadnych zapewnień w postaci ślubów czy zaręczyn. To on to wymyślił - bo fajniej się rozliczać przed fiskusem jako małżeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoździkowa
Wkurwiają mnie takie ciule , co nie znają faktów , nic nie wiedzą , ale od razu wydają sądy i są przekonani o swojej racji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie w razie malzenstwa
to ja "wnosze" dom a facet nic, wiec ja tez chce spisac intercyze, nie to ze nie ufam, ale kto wie co bedzie za 10 lat jak sobie znajdzie kogos, bedzie chcial mnie za przeproszeniem ociulac i zabrac polowe mojego majatku. wiesz jak jest "dzisiaj kochasz jutro nienawidzisz".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palec boży
czyli w skrócie "nie to , że nie ufam , ale nie ufam"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam wrażenie że wy nie wiecie co po niektórzy o co chodzi w intercyzie, dla autorki to zabezpieczenie przer długami męża, ale jak masz np. nieruchomość lub ruchomość to jeśli w akcie notarialnym stoi prze slubem waszego małżeństwa to to nie zmienia faktu że nawet pzy rozwodzie jest wasze bo to wnieśliście. a czasem może trudno w to uwieżyc ale baby też wnoszą majątek;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Autorki - 1/ Jesteś straszny ordynus. 2/ Jeśli zwracasz się ze swoim problemem na forum to nie bądź zdziwiona, że ludzie wyrażają tu różne swoje opinie, nawet jeśli nie są po Twojej myśli 3/ Zastanów się trochę czego chcesz nim będziesz zawracać głowę czy rzucać inwektywami w ludzi, którzy Ci radzą na Twoją zresztą prośbę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może nie w temacie
Ale trzeba być totalnym idiotę (idiotką) by na podstawie jednej wypowiedzi nazwać kogoś kretynem lub kretynką!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby mi Mój Miły zaproponował mi podpisanie intercyzy to już by nie był Moim Miłym. Jeśli idziemy do ołtarza i postanawiamy razem iść przez życie to idziemy ze wszystkim, co wnosimy do tego nowego życia. Intercyza to nic innego jak szantaż , a przy szantażu nie można mówić o szczerości i zaufaniu do drugiej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy możesz rozwinąć wątek o \"szantażu\", niby kto kogo i dlaczego miałby szantażować?????? Rozumiem, że jesteś przeciwniczką intecyzy. Pytanie może niedyskretne, ale czy Ty masz jakiś majątek(mam na myśli rzeczy wartościowe np. nieruchomość??? Bo nie mając nic łatwo jest oburzać się na podpisywanie intecyzy zwłaszcza jeśli druga strona wnosi dużo do związku - oczywiście rzeczy materialnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lanthia
Jeśli ktoś uważa intercyzę na "szantaż" najwyraźniej jest osobą o małym rozumku. Autorka topicu dość wyraźnie napisała, że jej przyszły mąż prowadzi własną firmę i w wypadku bankructwa wedle prawa żona musi spłacać długi męża, jeśli nie mają rozdzielności majątkowej. Szntażem nazywasz zabezpieczanie przyszłości swojej żony i przyszłych dzieci, żeby w razie bankructwa męża rodzina nie straciła wszystkich dóbr? Takim brakiem wiedzy nie popisywałabym się na forum, bo nie ma czym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lanthia Czemu piszesz ze jestem osoba o małym rozumku? Mój przyszły ma swoją firmę a ja właśnie otworzyłam gabinet dentystyczny. Oboje coś wnosimy do naszego związku i każdemu z nas może się podwinąć noga. Jeśli ja kogoś kocham to nie patrzę na to, co on ma a czego nie ma. Najważniejsze, że go kocham a on kocha mnie. Jeśli chcemy iść razem przez życie to ze wszystkimi tego konsekwencjami jak i powodzeniami. Stwierdzenie, że intercyza zabezpiecza przed przejęciem długów byłego współmałżonka to istna głupota. Jakoś mi się nie chce wierzyć, aby rozwodzący się ludzie tak grzecznie załatwiali wszystkie sprawy i nikt nikogo nie chciał urazić. Myślenie o intercyzie to przyjęcie w podświadomości myśli ze jednak związek może się nie udać. Ja wychodzę za mąż z miłości i nawet na myśl mi do głowy nie przychodzi, że może w przyszłości być rozwód. Gdybym inaczej myślała to wybrałabym związek na kocią łapę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monika zakładamy taką sytuacje: ty bankrutujesz masz dlugu 100000 komornik przychodzi i zabiera co się da także zajmuje firme twojego męża i jego pensje i z czego będziecie żyć??? u mnie w rodzinie była taka sytuacja, ciotka miała pensje państwową i siadli jej na nią i co ? tylko tyle zostawili żeby przezyć po to się spisuje intercyze - jak macie firmy to jest nieodpowiedzialne jej nie spisać tym bardziej gdy ma sie dzici.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewaewa W zasadzie nigdy tak nie myślałam jak Ty. To, co napisałaś ma jednak sens. Ja kieruje się po prostu uczuciem i nie chcę uczucia wiążąc z interesami i kasą. Jestem optymistka i zakładam, że nie będziemy mieli takich kłopotów, przed którymi może nas podpisanie intercyzy uchronić. Jednak widzę, że w tym, co napisałaś jest też sporo racji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
;) ale przy intercyzie masz problem z kredytem i rozliczsz się sama przed US. sama niewiem co zrobie, chyba jej nie podpisze bo my nie prowadzimy dziełalnośći, ale wyłącze pewne rzeczy ze wspólnoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Intercyza nie jest zła
Lepiej sobie wyjaśnic wszystko przed slubem i zapisac niz potem,po rozwodzie wydrapywac sobie oczy i obdzierac partnera z ostatnich skarpetek - jak to najczęsciej robia kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weroniika
podniose temat. poniewaz to ja chce spisac intercyze a mojemu jest wszystko jedno , chcociaz raczej jest na nie. a powod dla ktorego chce spisac intercyzje to fakt, ze moj przyszly maz jest po rozwodzie ma dwojke dzieci i tak wlsnie czuje , ze w tej sytuacji lepiej intercyze spisac. w innym przypadku nawet bym sie nad tym nie zastanawiala. a tu taka historia mnie spotkala, ze dziele zycie z facetem z przeszloscia. jesli ktos moglby cos powiedziec na ten temat, lub jest w temacie prosze wypowiedzcie sie. dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzeniaczka
Współczuję Ci tych wypowiedzi. No rzeczywiście jestem za Tobą, aczkolwiek może naprawdę Twój przyszły mąż chce Cię uchronić przed długami? Ja jednak jestem tego zdania, że gdyby mi facet powiedział przed ślubem że chce spisać intercyzę, to powiedziałabym mu, żeby sobie poszukał innej partnerki do życia, skoro mi nie ufa. Brak zaufania na początku nic dobrego nie wróży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzeniaczka
Do Monik 26-już Cię lubię:) Ale nie dlatego, że masz takie samo zdanie w tej kwestii, ale niewiele osób na tym forum naprawdę może się pochwalić kulturą osobistą. Strasznie obrzucaliście błotem tę kobietę, a przecież ona jasno zaznaczyła, że nie chodzi jej o pieniądze. Chyba niektórzy muszą się najpierw nauczyć czytać ze zrozumieniem a dopiero potem wypowiadać na jakiś temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×