Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość beznadziejna_ja

zakochałam sie w dupku!!

Polecane posty

Gość do tez..
tez.. ty powinnas raczej odwiedzic topic "czy jestes w zwiazku w ktorym partner molestuje cie psychicznie" powaznie, tutaj rozmowa jest o czyms innym. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też
Dzień dobry wszystkim już po Świętach! do tez... --> masz rację, zaczynam się już kwalifikować (topik o molestowaniu psychicznym) :o Rzecz w tym, że na początku znajomości nie wiedziałam, co z tego wyniknie. Sygnały wskazywały na dupka... więc trafiłam tutaj. stokrotkaaa --> face to face był normalny i w dawniejszych kontaktach e-mailowo-komunikatorowych też. W pewnym momencie uznałam, że mogę w tym przypadku liczyć tylko na luźną znajomość koleżeńsko-branżową, w dodatku niezbyt dla mnie satysfakcjonującą. Zaczęłam więc "luzować" kontakty. W tym: w przypływie irytacji (znajomość trwała już trzeci miesiąc, a jej charakter pozostawał wciąż undefined) nie odpowiedziałam mu na komunikatorze. No i wtedy nagle wyszedł z niego Mr Hyde :o Zrozumiałabym słuszne pretensje o zignorowanie na gg, ale on je wyolbrzymił i podał histerycznym tonem. Przy okazji miał przeróżne inne pretensje, m.in. taką, że nie przejmuję się jego nadchodzącym dwutygodniowym wyjazdem (sic). Summa summarum zachowywał się tak, jakbym była jego kochanką, a nie zwykłą, daleką znajomą. A mnie ta akcja przeraziła, bo w ogóle nie mogłam zrozumieć (nadal nie mogę!), o co mu właściwie chodziło, a natężenie histerycznego niepokoju w jego kolejnych mailach i postach na gg było dla mnie nie do zniesienia. Uff, sorki za długi post.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też
stokrotkaaa --> krótko mówiąc, dokładnie tak :) No bo niby czemu np. mam się martwić dwutygodniowym wyjazdem faceta, którego widziałam parę razy w życiu (na palcach jednej ręki policzyć), i który nigdy nie okazywał mi zainteresowania większego niż umiarkowanie koleżeńskie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gala
faceci to w większości lalusie i mamisynki,więc koiety trzymajmy się razem no i bądżmy dla siebie dobre na wiosnę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odezwał sie...zadzwonil...powiedział ,ze wyrosl ze stałych zwiazkow,tzn ze sie nie nadaje ,ze ja zasługuje na kogoś normalnego tzn. jestem wyjątkową osobą,ze nigdy o mnie nie zapomni....szok...dziwny czlowiek...a mi znow smutno i znow placze....lepiej bylo jak sie nie odzywal te 3 tyg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotkaaa
odświeżam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
----->zoja-no tp numer!!!ale plus dla niego,że się zastanowił i zadzwonił-czekałabyś wieki na nic. Faceci sa tragiczni. Kurczę bohaterem bedzie ten, który raczy poinformować kobiete o końcu znajomości, bo większość tego nie robi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też
hej! a "mój" przydupas się od przed-Świąt nie odzywa. Wszystko byłoby cudownie, gdyby nie to, że obawiam się tego, co spotkało zoję, tzn. nagłego "przebudzenia" przydupasa i następnych "ciekawych" maili i postów :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
---------> też boisz się,że znów zacznie się odzywć-tak? i nic z tego nie wyniknie? faktycznie-najgorsze jest takie szarpanie-milczy, odzywa się, milczy-bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sawatdee
moj znowu mi zaczal robic nadzieje czyli kolko zatacza sie chyba z piaty raz;/ ale za kazdym razem moja reakcja jest podobna ech....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też
stokrotkaaa --> NA PEWNO nic z tego nie wyniknie, położyłam już na nim krzyżyk. Po prostu boję się, że niz tego ni z owego zrobi mi kiedyś irracjonalny atak komunikatorowy :0 A "nadziei" nie ma co mi robić, bo jest totalnym idiotą i popaprańcem. Żadna nie zechce się z nim męczyć. Ja w każdym razie na pewno nie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotkaaa
Witajcie! I co tam u Was dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka_sama
jest on jestem ja między nami to cos - od długiego czasu (jednak razem nie jesteśmy), na codzien bardzo bliskie osoby, gdy pojawiaja sie inne dziewczyny - ja przestaje istniec, gdy na horyzoncie pojawiaja sie jacys faceci - on zazdrosny - a ja gupia - wycofuje sie zeby go nie ranic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sawatdee
taka sama---> ja mam dokladnie tak samo..ech:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiety...!!!Pomóżcie mi zrozumieć faceta...bo ja zwariuje...najpierw mi mówi,że mam o nim zapomnieć,ze on na mnie nie zasługłuje itp. po czym odzywa sie np. na GG,piszac hej...spadam stąd bo jestem zmęvzony i idę spać?Po co on to robi??Robi to swiadomie bym cały czas o nim myślałaczy jak....totalny dupek ...eh...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zojki...
wywal go z gg, będzie ci mniej smutno :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zoja ---> nie wie czego chce od życia i od ciebie... typowy dupek :o nie reaguj, zobaczysz, że pomoże. Mi pomogło :) trzymajcie się dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też
Hej, bezradna :) Dziewczęta, łuchajcie bezradnej! To Ona założyła ten topik przecie :) A teraz pojawia się tu już tylko po to, żeby innym dodać otuchy, bo sama - to się czuje! - wygrała batalię :) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też
s- łuchajcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka_sama
Sawatdee -> wiec widzę że nie jestem osamotniona w moim cierpieniu, chciałabym żeby ktoś wskazał mi droge co robić - najlepiej on - niestety on nie wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też, kochana 🌻 dzięki za dodawanie mi autorytetu ;) oczywiscie jeszcze nie wiem czy wygrałam batalię, ale najgorsze minęło. A oto przejawy: 1. nie myśle o nim 2. mam pewność, że to nie ten (z racji choćby takiej, że jest dupkiem) 3. zaczęłam interesować się innymi 4. wczoraj wymieniliśmy z dupkiem serię smsów, w których chciał ze mna pójść na piwo (wyjeżdżam, więc nie mogę). Na ostatniego, w którym napisał, że żałuje, że ZNÓW (tak jakby to było przeze mnie do tej pory) się nie spotkamy, nie odpisałam :) no i mam nadzieję, że mi się nie mieni... nie widziałam się z nim ponad dwa miesiace, liczę, że jak się spotkamy, to ten koszmar nie wroci trzymajcie sie dziewczynki... warto zacisnąć przez jakiś czas zęby... i na pewno w końcu znajdziemy kogoś, kto JEST NAS WART

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbik1
xxx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dawno mnie nie było :) po dupku słuch zaginął... zmagam się za to z innymi damsko-męskimi problemami... ech :O a tak wracając do sprawy, to nie wiem co się stało, on milczy... i szczerze mówiąc sama się dziwię z własnej głupoty, że mogłam się kimś takim zainteresować... :O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy
Ja wczorajszego wieczoru też się przekonałam, że to straszny dupek!!!! Zresztą wiedziałam o tym wcześniej, ale miałam nadzieję, że coś mu się zmieni w tym temacie. Niestety jego stan durnej tępoty się pogłębił i razem z tym, moje rozczarowanie. Od dzisiaj zaczynam ,,oczyszczanie'' organizmu z jego marnej osoby. Bardzo cieżki przypadek:( Głupia byłam jak but, że dałam się wciągnąć w taki koszmar!!! Koniec złudzeń! Czas się obudzić z tego letargu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×