Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

doniczka

rodzice nie akceptują mojego chłopaka.........

Polecane posty

Kto daje im prawo do ingerowania w życie swoich dorosłych dzieci wzgledem wyboru zyciowego partnera???????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale topik jak ma w tytule \"nieakceptuja\". Każdy ma prawo czegoś nieakceptować jeśli mu sie to nie podoba:o Co innego jeśli rodzice zabranialiby dziecku (pełnoletniemu) sie z kimś spotykać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie pisze o tym najgorszym-zabraniaja,jakis pieprzony sredniowieczny mezalians,a jestem dorosła babą!!!!!Zawsze miałam z rodzicami super kontakt,byłam z nich dumna,a teraz..........jakby obrót o 360 stopni.i to tylko i az przez Niego.....jestem załamana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reality
nie akceptują hmmm napewno mają jakis ku temu powód... nie domyślasz się o co im chodzi... duża różnica wieku.... chłopak jest nie odpowiedzialny lub nie jest zbytnio zaradny :)) każdy ma prawo kogoś n ie akceptować ....:))) takie życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co mają mu do zarzucenia? Może wiedzą coś, o czym ty nie wiesz i po prostu boją się o ciebie jak to rodzice... Jeśli aż tak bardzo się tym przejmujesz, to wyprowadź się z domu, żyj na własny rachunek z nim i nie będziesz musiała się z niczego tłumaczyć. Ale może warto sie zastanowić co powoduje sprzeciw rodziców. Może to jednak oni mają rację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie maja po czesci racje,ale jestem dorosła,patrze na moj zwiazek realnie,bo trwa on juz 3,5 roku,wiec to zauroczenie juz dawno mineło.wszystkie ich argumenty sa wyolbrzymione w ich oczach.jednak nie jestem w stanie normalnie,cywilizowanie z nimi pogadac.a wyprowadzka..........łatwo sie mowi,oczywiscie to moje marzenie,ale nie chce zrywac kontaktu z rodzina.kocham ich,ale nie chce niczego przez nich załowac....to naprawde trudna sytuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reality
współczuje... ale ciekawi mnie powód bo na pewno jest jakiś możesz nap jaki ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powod?:))))))))))) młodszy,mniej wykształcony,niepełna rodzina.......i tyle.Smieszne ale prawdziwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czemu nie jesteś w stanie normalnie z rodzicami porozmawiać? Uzbrój się w cierpliwość, wysłuchaj ich argumentów, przedstaw swoje... może cię zrozumieją, skoro dotychczas wszystko sie układało między wami. Jeśli kochają ciebie a ty ich, to przecież potraficie spokojnie porozmawiać. A co z chłopakiem? On nie próbuje zaskarbić łask przyszłych teściów i zostawia cie samą z tym problemem? Przyjdzie na gotowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość par
rozumiem, ze jesteś od rodziców uzależniona np ekonomicznie i dlatego nie stać Cie na niezależna decyzje... a moze bardziej chcesz okazać swój bunt niż być z tym chłopakiem?:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reality
hmmm wykształcenie zawsze można uzupełnić, pozatym jeśli chłopak ma poukładane w głowie i próbuje do czegoś dojść to duży + , gorzej z wiekim tego nie da się ukryć chyba ze to jakaś mała różnica...a rodzinka czy każdy musi mieć taką ahhh może jemu us=da się taką stworzyć ....głowa do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm - no to wcale nie jest śmieszne jednak. Po prostu boją się o twoją przyszłość z nim. Myślę jednak, że jeśli oboje potrafilibyście z nimi porozmawiać, chłopak powiedziałby co planuje na przyszłość, abyś była z nim szczęśliwa i przekonałby rodziców, że nie tylko na słowach się skończy - to kto wie, co byłoby dalej. Powodzenia. I nie odwalaj całej \"roboty\" za niego. On też musi mieć wkład w porozumienie z twoimi rodzicami a nie czekać z boku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reality
skoro jesteście już tyle czasu razem to może wam się uda,a skoro rodzice do tej pory sie nie przekonali.... to małe szanse żeby zmienili zdanie chyba że...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja muszę przyznać, że choć wiele razy mnie wkurzali i się nigdy z nimi ie zgadzałam, to jednak rodzice mają zazwyczaj rację..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reality
no co ty nie zawsze chcieliby mieć ...ale nie zeb pokazać ze jest na ich tylko zeby nas ochronić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokiik
jasne, że nie maja prawa ingerowania jak jesteś dorosła i SAMODZIELNA, i w poełni będziesz ponosiła odpowiedzialność za swoje postępowanie. Skoro do momentu poznania chłopaka doskonale się porozumiewaliście, to znaczy, ze nie sa zanadto upierdliwi i jakies racje mogą przez nich przemawiać. Moja kuzynka toczyła walke z rodzicami i postawiła na swoim nikt jej nie mógł przekonać, że jej chłopak to gamoń i leń, teraz jest dzieckiem w trakcie bardzo brzydkiej sprawy rozwodowej co oczywiście nic nie oznacza dla ciebie, a tylko , że jednak rodzice maja większe doświadczenie i widza pewne sprawy lepiej. A ty przypatrz sie dokładniej swokjemu chłopakowi, temu, jak sprawdza się w codzienności, jak traktuje ciebie, i czy naprawde to ten jedyny. Jezeli jednak stwierdzisz, że tak to dużo rozmawiaj z rodzicami o nim, o jego poste powaniu w stosunku do ciebie i planów, nawet najbardziej oporni pękają jak widza wielka miłość i szacunek dla własnego dziecka. Jeżweli różnica wieku jest nie za duża to tym sie nie przejmuj, żaden problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melania...
Tylko w milosci kompletne zero moze byc dla kogos wszystkim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marmi1
A jaka jest ta roznica wieku miedzy wami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Idź do wróżki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku dzieki za wszystkie wasze opinie........Daliscie mi duzo do myslenia.Tak ``zbiorczo``odpowiadajac: tak to TEN JEDNYNY,WŁASNIE TEN.Jestem tego pewna.A jesli chodzi o moich rodzicow.....Jakakolwiek rozmowa z nimi nie wchodzi w gre.Probowałam i ja i moj chłopak,wyzwali nas oboje od najgorszych,jego z domu wyrzucili.....Poznalismy sie gdy oboje mielismy po ``naście`` lat.Wtedy On był inny,ja byłam inna......Pozniej, od roku On nie miał wstepu do mojego domu,a zmienił sie bardzo od tego czasu.Jednak moi rodzice swoje argumenty przeciw nam opieraja nadal na przekonaniach sprzed roku.Dla nich on jest nieodpowiedzialnym gowniarzem itp.Na nic zdaja sie moje tłumaczenia ze jest inaczej.Po prostu Nasz zwiazek dojrzał,jest juz w pełni ukształtowany i wartosciowy,a oni tego nie widza,albo nie chca widziec.Im sie wydaje ze mi to ``minie``.Ze to pierwszy chlopak,a nie ostatni,a dla mnie własnie pierwszy i OSTATNI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaaa,u wrózki tez byłam :) wierzyc,czy nie wierzyc,ale kobieta powiedziała cos zaskakującego.Weszłam do niej do mieszkania i nic nie powiedziałam,słowem sie nie odezwałam.A ona od razu-widze chłopaka,zalezy mu na tobie bardzo..........walcz o niego,nie patrz na bliskich,tylko walcz bo warto......Cos w tych wrozkach jest....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupija
no tak różnica dwóch lat to żadna różnica, a ile ty masz lat? No i nieładnie postąpili z tym wyzwaniem was, ja rozumiem nie akceptować, ale rozmawiać zawsze warto i to jak najspokojniej, bo trudno zapomniec słowa, które moga paść w emocjach, bez sensu. Czym on im tak podpadł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kupija......ja mam 23 lata.Podpadł ogolnie samym soba...........chodzi o to,ze rodzice maja zbyt wygorowane ambicje co do mnie,a on w ich oczach nie jest mnie wart....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gadaska..dzieki,ze sie odezwałas........no faktycznie mamy podobny problem.I powiem ci,tez mam nerwice,przy nim mi jakby mija,ale jak tylko odwozi mnie do domu,to sie zaczyna.......nerwy,rece mi sie trzesa....nie wiem ile jeszcze tak wytrzymam.Mam zakaz dzwonienia do niego,wymawiania jego imienia itp.jestem ciagle kontrolowana.....to juz trwa rok.....mam nadzieje ze w koncu i mnie i tobie sie uda i bedzie wszystko ok.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaa24
doniczka-mam TEN SAM PROBLEM..........:O fajnie by było pogadac.... masz moze gg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaa24
gadasa-widze ze i ty masz problem z rodzicami.... moze masz gg?? kto ze mną pogada bo jestem załamana i zmeczona moja sytuacją, która jest tak podobna do waszej :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doniczka,a jaka jest miedzy wami roznica w wyksztalceniu? Napisz,jakie ty masz wyksztalcenie i jakie on ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weris
a co powiecie na to? różnica7 latzym ja jestem ta starsza w z wiazku.. Mama na sile probuje wyperswadowac mi ze zwiazek ten nie ma przyszłosci, ze jestem dla niego pierwsza i nieostatnia a mnie jest tak smutno .. Najgorsze jest to ze zdaje sobie sprawe ze powinnam powoli ukladac sobie zycie a na to szybko sie niezapowiada, bo chlopak musi dojrzec , skonczyc szkole a to potrwa .Pytanie tylko czyjest sens tak dlugo czekac i czy to prawdziwa milosc z jego strony .Ja wiem ze kocham go az za mocno i miotam sie z tym wszystkim nie wiem jak dlugo jeszcze to potrwa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×