Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zrozpaczona Bo

Mówi, że bardzo kocha a wystarczaja mu spotkania w weekendy.. To normalne??

Polecane posty

Gość dorka22
Hej tak czytam i czytam i dochode do wniosku że nie jestem sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona Bo
Najłatwiej powiedzieć - rzuć go. W dzisiejszych czasach wszystkim to tak łatwo przychodzi. Ja nie zakochuję się łatwo i nie odkochuję szybko. Ale chyba nie ma sensu dalsze unieszczęśliwianie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorka22
Jestem z nim od 4 lat i nagle coś pekło. On pracuje ja nie. Wiec kiedy tylko mogę to chciałabym sie z nim widywać. Wkurzam sie kiedy dostaje smsa "kotku dziś nie przyjadę bo jestem zmeczony"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona Bo
A może wypowie się ktoś kto również tak postępuje. Spotyka się z kimś raz na tydzień i mu to wystarcza. Czemu wystarcza? Czy naprawdę jest zakochany czy zabija wolny czas i od czasu do czasu potrzebuje bliskości z drugim człowiekiem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorka22
Powiem ci że mój facet robi tak od dłuzszego czasu. Widzimy sie w weekendy, chociaz mamy do siebie 4 km. On jest zmęczony w tygodniu pracą (podobno) a ja niepracuje ale studiuję zaocznie i ja niemogę być zmęczona w weekendy chociaż jestem na uczelni od rana do 19 i zanim przyjae jest często 21. Mama mówi jak nie ten to bedzie inny, nic na siłe i coraz częściej w to zaczynam wierzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też
Bo -->TACY nie mają z tym problemu. Dla nich jest wszystko fajnie. To tylko my się zamęczamy myślami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona Bo
Ale czemu tak postępują?? Po co my im w takim razie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorka22
Jesteśmy chyba po to żeby od czasu do czasu gdzieś się z nami pokazać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona Bo
Akurat mój facet prawie nigdy mnie nigdzie nie zapraszał. Nie ukrywał mnie, znam wszystkich jego znajomych, ale nigdy nie miał kasy ani ochoty gdzieś wyjść, wolał ze mną siedzieć w domu i filmy oglądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorka22
My też tak robiliśmy oglądaliśmy filmy i było fajnie a teraz on mówi że jedzie do domu a tak naprawde siedzi gdzieś w jakimś klubie i świetnie sie bawi a ja siedzę w domu. BO POCO MNIE ZABIERAĆ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorka22
Chwali sie kolegą że za rok wezmiemy ślub ale ja już chyba niechcę. Przestaje mu wierzyć,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona Bo
Mój sam prawie nie wychodzi, ale całymi nocami siedzi przy kompie, przegląda strony, ściaga programy, filmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorka22
Na początku naszej znajomosci było inaczej teraz jest coraz gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorka22
To chyba juz niejest miłość to przyzwyczajenie. Boje się zostać sama ale chyba tak jest prościej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też
Dziewczęta, nie wiem, o co im chodzi. Ja mam ostatnio taką przygodę: facet w realu poprosił o namiary. Rozpoczął korespondencję mailowo-komunikatorową. Primo: bez żadnych aluzji do następnego spotkania, secundo: "dawkuje" mi nawet tę korespondencję :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weris
Moj chlopak nie daje mi powodow do tego zebym byla zazdrosna ale od pewnego momentu stalam sie bardziej czujna i podejrzliwa niby nic a czasem dziwnie sie zachowuje ale glownie to to, ze przestal byc taki cieply i mowic o przyszlosci jak na poczatku. Niby jest normalnie widze ze chce byc ze mna ale..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm.....nie dobrze
bardzo mądre zdanie "powiem Ci jak ten mechanizm działa..on podkłada Ci świnie ty tłumaczysz mu że źle postąpił on nie przeprasza ale rozważa twe słowa..jest ok do następnego razu tym razem on przeprasza magiczne słowo na Ciebie działa pewnie coś do niego dotarło..trzeci, czwarty raz nie rozważa przeprasza ale mówi swą postawą taki już jestem musisz to zaakceptować taki jestem i takiego mnie masz...i teraz czas na twoją ostateczną decyzję on nie potrafi się zmienić albo nie chce się dla Ciebie zmienić" cholera prawdziwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona Bo
Dokładnie. On twierdzi, ze ja ciagle sobie coś wymyślam, stwarzam sztuczne problemy. On jest ok. I ciągle ja się czuję winna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrospaczona.... moze odsun sie.... pamietaj, ze zawsze sie \"goni kroliczka\" :) A pewnie twoj mezczyzna woli luzny zwiazek bez zobowiazan. Pewnie nie ma ochoty na kolejne malzenstwo,... moze dlatego taki dystans... A teksty \"jestes kobieta mojego zycia\" dzialaja na kobiety... oj dzialaja :) a ile w nich prawdy? ktoz to wie? :) to takie moje gdybanie... A tak na marginesie, co to za milosc? To chyba tylko poczucie ze kogos sie ma i tyle. Kazdy ma jakies marzenia, i jakies wizje zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona Bo
Właśnie. Ja mu juz dawno zasugerowałam, ze mamy inną wizję związku i ze musimy szukać kogoś kto chce tego samego. On natomiast mówi, że mnie nie puści, bo jestem wspaniałą dziewczyną, mam dobre serce, jest mu ze mną super w łóżku itd... I ciągle wszystko od nowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"On natomiast mówi, że mnie nie puści, bo jestem wspaniałą dziewczyną, mam dobre serce, jest mu ze mną super w łóżku itd... I ciągle wszystko od nowa\" Ale Ty chcesz czegos innego!! Ile bedziesz sie meczyc? Jeszcze rok, dwa? Co to znaczy, ze Cie nigdzie nie pusci? Czy masz niskie poczucie wartosci, ze teksty typu \" jestes wspaniala, jedyna\" maja dla Ciebie az takie znaczenie? Przeciez to tylko slowa bez pokrycia, bo jego postepowanie jest inne. Decyzje naleza do Ciebie, zmienic mozna tylko siebie, nigdy nie licz, ze ktos sie zmieni, bo mozesz sie rozczarowac. Marzenia trzeba miec, ale mozna zmienic je na inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po prostu
Po prostu go sprawdź, może on prowadzi podwójne życie i kogoś ma na boku, a Ciebie jako stały związek. Nie kusiła CIę żeby zobaczyć co ma w komórce albo w kompie, jeśli jest taki tajemniczy??? Albo on może nie ma temperamantu? Albo ma urazy z poprzedniego związku, ale to jest sprawa psychologa. Trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuję wam kobietki.Ja na szczęście mam się dobrze w swym związku, czego i wam życzę.Zastanawiam się czy takie problemy są wynikiem np. innych wizji związku partnerów, czy też oni najzwyczajniej w świecie postępują w ten sposób, ponieważ boją się zaangażowania, głębokich emocji - tych pozytywnych i negatywnych, odpowiedzialności za drugą osobę?Nie chodzi o to , że są niedojrzali ( to ogólnik - nie znam nikogo, więc nie obrazam ),ale może brak im wizji przyszłości, pomysłu na życie, albo boją się obowiązków?Jeśli czytałyście moje wczesniejsze wypowiedzi, nie dziwcie się, że o to pytam, bo do dziś nie wiem, dlaczego tamten facet tak znikał.Najlepiej byłoby zapytać ich samych, chociaż obawiam się, że większość powie \"Ale o co ci znowu chodzi?\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona Bo
Na boku nikogo nie ma. Masz rację on nie lubi brać odpowiedzialności za drugą osobę i nienawidzi obowiazków. Uważa, że fajnie jest jak partnerzy nic od siebie nie wymagają tylko przyjmują to co druga osoba chce dać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiec albo zaakceptujesz taki sna rzeczy, albo musisz zmienic partnera... nie ma innego wyjacia Nie ma mozliwosci zjesc ciasto i zeby znowu bylo.... albo albo :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała smutaska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała smutaska
ja też tak mam..wspaniałe słówka..i wizyty coraz rzadsze..mówi że przesadzam..jak jesteśmy ze soba to jesteśmy i tyle...wkurza mnie to..to zawsze ja mma tęsknic..i prosić żeby przyjechał..jemu wystarczy spotkania z przyjaiółmi :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona Bo
Ja tego nigdy nie zaakceptuję, bo taki zwiazek mnie niszczy psychicznie i fizycznie też (brak apetytu). Tylko, że on o tym wie. To czemu się nade mną znęca i nie pozwala odejść? Wiecznie obiecuje, że wszystko się zmieni. I zmienia się na parę dni. A potem wszystko od nowa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała smutaska
zmiany zmianami..mój obiecał że bedzie miał przy mnie włączona komórke i co?? wystarczyło na jeden raz i znów to samo:((( cięzko odejśc..ale to bez perspektyw ;(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasem myślę, że faceci chcieliby, by kobieta siedziała przez pół dnia w wannie i przed lustrem, by była \"gotowa\", świeża i pachnąca, gdy nadejdzie pan i władca i tylko do tego kobiet potrzebują. Wydaje mi się, że tu trzeba wstrząsu - albo tak , albo tak.Zastanów się, czego pragniesz, jego o to zapytaj i zdecyduj, co dalej.Wiesz już ,że jemu tak dobrze, ale ty też masz prawo ŻYĆ, a nie czekać nie wiadomo na co.Bo kochać to można i psa i zabawkę i człowieka, ale z jaką różnicą.Myślę, że nie chcesztylko kochać.TY NA PEWNO CHCESZ BYĆ TEŻ KOCHANA. CODZIENNIE.OD PONIEDZIAŁKU DO NIEDZIELI , KAŻDEGO MIESIĄCA I PRZEZ WSZYSTKIE LATA.A nie w weekend. TRZYMAM ZA CIEBIE KCIUKI :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×