Mam kochankę za kochanka jak z tym zerwać

Moi drodzy mam od kilku lat kochankę za kochanką, jeszcze nie skończyłem z jedną a szukam następnej, po kilku spotkaniach już mnie nudzi i zaczynam od nowa. Interesuja mnie kobiety, które wydaje się że są nie do zdobycia, mężatki, starsze (mam 35lat), piękne i bogate panny itp.. Już kilka razy żona dała mi za to wyciska, a ja nie potrafię z tym skończyć...

a po co masz żonę? nie trzeba było się wiązać byłbyś luźny Rysiek i nie ranił byś nikogo

10 lat temu tego nie miałem, mooże nie w tym stopniu, czasmi jakis wyskok, A tak na marginesie nie mam nic do żony i właśnie to mnie martwi

nie kochasz zony co?? to sie rozwiedz nie ran tak jej i tyle

albo sie lecz, jestes uzalezniony

no właśnie nie masz nic do żony .... IDŹ I NIE RAŃ WIĘCEJ jesteś niedowartościowany i tyle. szkoda mi ciebie bo nie masz o sobie dobrego mniemania, zmieniasz laski bo się chcesz dowartościowywać , utwierdzać w przekonaniu że jesteś super. Tak mi przykro, WALCZ Z KOMPLEKSAMI !!! bo masz ich całą masę .

własnie że kocham, a ona mnie, nie chcę się rozwodzić... muszę po prostu jakoś z tym skończyć

kompleksów sie nie mogę doszukać, jestem podobno w opini kobiet nie kochanek przystojnym facetem, mam odpowiednie stanowisko, na brak pieniędzy nie narzekam, itp.. na oko ideał z jednym małym ale... że nie moge się oprzeć ciągłym podboją

jeśli chcesz z tym skończyć to po prostu to zrób!!! a nie gadaj facet w koncu jesteś? czy baba?

jakos nie skonczysz, lecz to, lecz siebie, swoja dusze, samoocene

Moze terapia?

kochasz jo???? glupinjestes.. jak sie kocha sie nie zdradza i nie gadaj glupot ze potzrebujesz czy cos.. wiem cos o tym nie mam juz 15 lat

ja juz widze u Ciebie drugie ale ;) robisz bledy ort. albo jestes DYSLEKTYKIEM jakich ostatnio wieeeeeeeeelu :D

nawet jak zwiśnie to bedę chyba miał kochankę, najgorsze że w tym wszytkim nie chodzi tylko o sex,

Darmer - no coz moge tylko wspolczuc Twojej malzonce i zyczyc jej ,zebys jej do domu nie przyniosl jakiegos syfa. P.S. jestes pewny,ze te panie leca na Ciebie a nie na Twoja forse ?, no bo na inteligencje w 100% - NIE!!!

nie piszę teraz dyktanda - w temacie błędów, a po co wymyślono edytory tekstu..? Myślałem o terapii,

mówię o kompleksach , które tkwią w tobie głęboko, może podsunę coś : - co myslisz jak coś ci nie wyjdzie? - czy sam uważasz się za przystojniaka czy potrzebujech aby ktoś ci o tym powiedział? - jak reagujesz na stresy? - jakbyś miał o sobie dobre zdanie, jakbyś był dowartościowany nie musiał byś zdobywać kolejne ..., bo byłoby ci to zupełnie niepotrzebne.

Jak ja bym Ci terapie zrobila, to na pewno by Ci pomoglo ! Zrobie to powiedzmy Gestaltem ok? zainteresowany?

Niektóre wasze opinie za przeproszeniem bardzo spłycają temat.. syf, kasa itp... pisze jak jest...

Niektóre wasze opinie za przeproszeniem bardzo spłycają temat.. syf, kasa itp... pisze jak jest...

nie mam kompleksów które są głęboko we mnie.. odpada, od tego zaczynałęm analize postępowania....

Darmer - to nie splycanie tematu tylko refleksje po przeczytaniu Twojego posta. I w sumie tylko dodam,ze szkoda mi Twojej malzonki, ze zwizala sie z Toba...

jaka analize postepowania??? sam??? Ty nawet nie wiesz, co w Tobie siedzi :D

niejednokrotnie jest tak że spotkam się z kimś kilka razy (bez kontaktu fizycznego) i mnie już nie interesuje ta znajomość

darmer naprawde nie dorobisz ideologoii.o smutnym dziecinstwie czy cos.. zapadla klamka na slubym kobiercu nara wracaj do zony inaczej rozjebiesz swoje malzenstwo i zostaniesz sam ile lat mzona uganiac sie za laskami??

A skad ten impuls , ze musisz z tym skonczyc? Od jak dawna zdradzasz ? Od poczatku? Twoja zona o tym wie? Wybaczała Ci?

Darmer - to moze zamiast bezsenosownych spotkan z ktorych nic nie wynika, poswiec ten czas malzonce. Nie wiem ile masz lat, ale jedno jest pewne Twoje wypowiedzi swiadcza o niedojrzalosci!

nasiliło się jakieś trzy lata temu, a impulsem jest to że mnie to zaczyna męczyć, lecz jak widzę fajną intrygującą kobietę to nie moge się opanować ... to jak jakaś gra

czyli kastracja?????