Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość celyna

klopotliwa sytuacja

Polecane posty

Gość celyna

mam w sumie problem jestem ze stalym partnerem od kilku lat jest fajnie pieknie ale on w sumie caly czas nalega zebym go piescila ustami do konca i to co dziennie a nie widzi moich potrzeb i nie zabardzo wiem jak wytlumaczyc mu ze nie zawsze mam na to ochote po za tym tez mam pewne zachcianki a on tego nie widzi zdaje sobie sprawe ze sama jestem sobie winna ze zawsze ma to czego chce ale powoli mam tego dosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość celyna
widze nikt mi nie chce mi pomoc ????? ::(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alabam
Chciałbym Ci pomóc, ale jestem facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gil z nosa
Nie zapomnij lizać mu odbytu bo jest brudny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konopielka
No to masz babo placek... a on Cię pieści ustami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konopielka
Nie tłumacz mu, w końcu chyba jest dorosły i powinien zrozumieć, że jak nie masz ochoty to nie masz i koniec. To tak samo jak nie ma się ochoty codziennie na pomidorówkę!!! A może jest coś co ty lubisz a on niezabardzo? Może mały szantaż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość celyna
tylko problem jest w tym ze on jak mu mowie ze nie mam ochoty to mi mowi ze mu sie to nalezy bo go do tego przyzwyczailam ze zawsze ma to co chce i jedczy az wyjeczy i robie to dla swietego spokoju i sie obraza na mnie bo ja nie chce a on oczywiscie piesci mnie ustami ale ja za tym jakos nie przepadam lubie oczywiscie ale nie tak zeby caly czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość celyna
niby jest dorosly ale zachowuje sie czasami jak szczeniak dar brania mnie pod wlos i zawsze sobie mowie ze sie nie dam ale i tak mu ulegam i jestem zla sama na siebie tym bardziej ze jak sie dlugo opieram to mi wypomina ze katos tam ma tak ze zawsze ma co chce i bez gadania a mnie prosic trzeba i ze ma juz dosyc takiego wypraszania sie o to co mu sie nalezy szlak mnie trafia ale mogla bym mu powiedziec nie i koniec ale chcem zeby to zrozumial ze nie ma problemu sama ma ochote zeby go tak popiescic ale nie co dzienie non stop a tez chciala bym ze by mu bylo dobrze ze mna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropla
No to masz dziecko... Ale ja też nie lubie jak mnie pieści ustami i to może dziwne, ale do tego stopnia że ja wolę mu to zrobić... a nie przepadam za tym. Tym bardziej że on kończy potem we mnie... i czuję się podle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropla
I boisz się ze znajdzie sobie inną, która bedzie w 7 niebie gdy on pozwoli jej possać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość celyna
nie tego sie w sumie nie boje tylko boje sie tych wyzutow z jego strony tego jeczenia ja do tego nie mam cierpliwosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość celyna
ale wiadomo ze jak czagos dlugo facet nie dostanie to moze zaczac szukac gdzie indziej i tego sie nie uniknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konopielka
Powiedz mu to co piszesz, w końcu Ty też możesz w końcu nie wytrzymać i znaleźć sobie innego faceta.. z mniej wygórowanym ego.. Jak macie stworzyć udany zwiazek to łózko nietety jest tego podstawą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość celyna
masz racje ale tak o rozstaniu latwo sie mowi ale gorzej z wykonanie m 5 lat przywyczaja do pewnych rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konopielka
Powiem tak, to już najwyższa pora, jesli nie na rozstanie to na bardzo powazna rozmowę... bo on przyzwyczajenia ma już 5 letnie.... A całe życie przed Wami! Żmija na własnym łonie wychodowana - tak mi na myśl przyszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość celyna
hehe ciekawe to z ta zmija ale jakie prawdziwe troche sie obawiam bo to juz ktoras z kolei taka rozmowa a do niego nic nie dociera a to mnie przeraza a chciala bym to mu wyjasnic w delikatny sposob

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konopielka
Wiesz on robi z Ciebie niewolnicę własnego penisa.... Delikatnie chcesz mu tłumaczyć?!! Przecież już mu tłumaczyłaś delikatnie. Teraz trzeba poważnie i stanowczo, niech sobie nie myśli że to już tak do końca życia bedzie... Bo nie będzie? Nie mysl ze ja jakaś feministka jestem, jestem normalna, i też mam problemy... ale mówię o nich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość celyna
tu musze sie z toba zgodzic ze juz czas na delikatne rozmowy sie juz skonczyl no nic innego mi nie pozostaje zeby pogadac normalnie i stanowczo zobaczymy jaki bedzie tego efekt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość celyna
dodam tylko ze prawdopodobnie rozmowa nic nie da juz 5 lat poruszam ten temat ale jeszcze nigdy nie uzyskalam zadowalajacej odpowiedzi jak myslicie czy to dlatego ze moj facet jest manekinem z cyberskory ukradzionym podstepnie z zaplecza pracowni anatomicznej policealnego studium medycznego w obornikach wielkopolskich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co to znaczy w ogóle że mu się należy???? Zbłiżenie dwóch osób to powinno być coś pięknego a nie taka rutyna, dziień w dzień to samo bo \"jemu się należy\". Koleś jest jak dla mnie egoistą........ Traktuje cię jak......sama nie wiem ja kto nazwać ale jak \"maszynkę do robienia lodów\"....on chce, to musi dostać. Chyba za dużo filmów się naoglądął, jeśłi myśli że tak powinno być. Na wszystko trzeba jaokś zapracować, wiecie o co chodzi. A nie takie podejście.... Dupek z niego i tyle... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betii100
dupek z niego i tyle zgadzam sie z toba mala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, miłość bywa bolesna...... Ale w tym wypadku to może też przywiązanie i przyzwyczajenie? Ale nie może mu na to pozwalać, bo takie zachowanie swiadczy o braku szacunku albo miłości z jego strony....... Przynajmniej z tego co pisszesz tak wynika... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty masz problem???? Jednego dnia zadzwonił do mnie chłopak i powiedział: \"Chodź! Nikogo nie ma w domu.\" Wyszłam i chodziłam. A w domu nie było nikogo!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×