Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sklep z odzieżą

Mój własny interes-BUTIK Z ODZIEŻĄ...

Polecane posty

Gość onannienawiedzona
Witam jestem tu nowa, na razie przeczytalam kilka stron, wiec jesli okaze sie, ze czegos nie wiem, a bylo to prosze mnie poprawic :) Jestem bezrobotna od dłuższego czasu, mysle o własnej działalnosci, ale czytam, ze to raczej nie jest trafiony pomysł. Mieszkam blisko miasteczka, w ktorym jest 27000 ludzi i chcialabym otworzyc cos dla ludzi mlodych, kreatywnych podazajacych za moda, konkretnie interesuje mnie pewna firma romwe (chyba nikt nie skopiuje:)). Czy ktos moze wie czy jest w ogole mozliwa wspolpraca z ta firma? kolejna sprawa nie mam pieniedzy moge liczyc jedynie na dofinansowanie, wiec to raczej malo... Ale przeczytalam jeszcze o pijalnie czekolady, bardzo fajna opcja, ale chyba ciezko tyle zarobic, troche sie obawiam. Ktos to probowal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylkotutaj
To ewidentnie POGODA. Na początku marca było u nas kilka prawdziwie słonecznych dni i obroty poszybowały natychmiast do góry. Kto miał już wiosenną kolekcję, to sprzedaż miał ok. U mnie było nawet lepiej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. A później mróz, śnieg i niestety powrót z obrotami do stycznia-lutego. Od kilku dni pada śnieg, zaspy po kolana.... i kto ma wiosenne rzeczy kupować? W sieciówkach też pustki. Zmiana aury powinna zmienić obroty :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiepskoooooooooo
To mnie trochę pocieszyliście bo myślałam, że tylko u mnie taki zastój. Powiem szczerze, że o tej porze w lutym miałam sporo lepszy wynik. Już zaczynam się załamywać bo jak tak dalej będzie to nie wiem co zrobię. Ja otworzyłam swój sklep w połowie stycznia tego roku. Luty miałam spoko. Wystarczyło na czynsz, zus i zakup nowego towaru. Byłam mile zaskoczona bo mówią, że początki są bardzo cięzkie, tym bardziej styczeń, luty No ale marzec już mnie niemile zaskakuje. To co się teraz dzieje to jakaś porażka. Niby przed świętami a utargi kiepskie, nawet bardzo. Tym co chcą otworzyć nowy sklep odzieżowy odradzam!!!! Nie jest to łatwy kawałek chleba. Siedzisz i czekasz aż ktoś przyjdzie i coś kupi. A ludzie są albo ich nie ma. A jak już przyjdą to są bardzo wybredni, wymyślają. Ta torebka ładna, ale gdyby miała inny kolor, ta bluzka ładna, ale mogłaby mieć dłuższy rękaw i tak dalej i tak dalej. Gdybym wiedziała, że to tak wygląda prowadzenie własnego, wymarzonego sklepu to nigdy bym się nie zdecydowała. Każdego dnia żałuje, że się na to zdecydowałam. Gdyby nie to, że wzięłam dotacje z Urzędu Pracy i muszę utrzymać działalność rok to bym chyba zamknęła i poszukała jakiejkolwiek pracy ze stałą pensją. Taka jest prawda. Moja siostra pracuje w biedronce i nie narzeka. Pensja zawsze na czas i to nie mała, talony na święta i nie tylko, prezenty, urlop bez marudzenia, nawet trzynastkę w tym roku dostała. A ja skończyłam studia i chciałam czegoś więcej no i mam........................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobesh
Luzik - wszędzie jest ciężko. Ilość wejść w stosunku do stycznia spadła o 2/3, w stosunku do lutego o połowe - po prostu nie ma ludzi. W galeriach jako tako, ale znacznie poniżej wyników zeszłorocznych, a na ulicach to już masakra. Marzec trzeba spisać na straty, za to kwiecień i maj będzie najlepszy od wielu lat :}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylkotutaj
Spora grupa firm z branży odzieżowej ma problemy. Nie tylko małe sklepiki, nie tylko butiki, ale i duzi rynkowi gracze. "Dla spółki Redan (właściciel m.in.Top Secret) najbardziej nieopłacalne okazało się prowadzenie własnych salonów, które w 2012 r. wygenerowały aż 8 mln zł straty." Szczególnie podoba mi się stwierdzenie, co dla nich okazało się najbardziej nieopłacalne. PROWADZENIE WŁASNYCH SALONÓW! sic! Nie wszyscy duzi dają sobie radę w obecnych realiach, nie wszyscy mali generują straty. Po prostu mały na straty pozwolić sobie nie może. Strata to wypadnięcie z rynku. A duży kombinuje. I tak: "według szacunków firmy Redan na koniec br. powierzchnia franczyzowa wzrośnie o połowę do 27 tys. mkw." Sami ujechać nie mogą, a naiwnych z wypchanym portfelem na swój biznesowy model szukają. Tak wygląda handel w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylkotutaj
A jako puenta do całego tematu handlu: "Sprzedaż detaliczna w lutym spadła o 0,8 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2012 roku, a mdm spadła o 2,6 proc. - podał GUS. Dane pokazują, że w tej chwili konsumenci przede wszystkim ograniczają wydatki, a nie więcej oszczędzają. Wynika to zarówno ze słabości dochodów, jak i odmiennych zupełnie nastrojów niż mieliśmy do połowy 2012 roku. Wtedy optymizm był nadmierny teraz mamy do czynienia z większym pesymizmem." A ZATEM NIE MOŻE U NAS BYĆ DOBRZE, JAK DOOKOŁA JEST ŹLE. Ale bobesh pisze, że w kwietniu i maju to już tylko Eldorado przed nami. :-) :-) I tego wszystkim obecnym tutaj życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssjkwaad
U nas pada, pada, pada śnieg od wczoraj, bez przerwy. i gdzi tu myśleć o wiośnie. Kiepskooo tak handel wygląda, przywieziesz 5000 tyś różnych białych bluzek, przychodzi klientka i po chwili usłyszysz: ładne, ale to nie ten odcień bieli, i stałe pytanie: kiedy nowa dostawa... Nastaw się, że będzie jeszcze gorzej. Dostałam kilka minut temu @ w sprawie duuużych zakupów hurtowych, ile mogę dać rabatu? Pytam się jak duże to zakupy i ile chce rabatu, klientka odpisała: że kupi za 42 zł, minus 18 zł rabatu i jeszcze darmowa dostawa. To jej odpisałam, że takie rzeczy to tylko w Erze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobesh
Z REDAN-em to nie do końca tak. Oni rzeczywiście na potęgę zamykają salony własne - tyle, że jak prześledzisz to wszystkie w dużych galeriach z jebutnym czynszem. Po prostu przy molochach typu New Yorker, H&M i grupie LPP, które już tam są Top Secret nie ma większych szans. Tym bardziej, że koncepcja Top Secret & Friends na dużych powierzchniach zdaje się nie wypaliła. Stąd wypowiedzi wiceprezesa, że nie będzie już salonów powyżej 100 m. kw. Natomiast w małych miastach, gdzie nie ma "dużych" sieci franczyzy REDANU nieźle sobie radzą. Szału nie ma, ale są rentowne. 90% kosztów sklepu to czynsz i pensje. Czynsz czy to będzie REDAN czy franczyzobiorca będzie taki sam lub zbliżony, bo REDAN w imieniu franczyzobiorcy może ponegcjować. I o ile REDAN (czy faktycznie Top Secret Sp. z o.o.) nie za bardzo na pensjach cokolwiek ugra to franczyzobiorca może spokojnie to "zoptymalizować" :} czy to zatrudniając na zlecenie, na czarno, czy na część etatu oficjalnie. Tyle, że marża franczyzobiorcy też nie jest taka jak REDAN-u, więc trzeba wszystko wyważyć, ale można jeszcze u nich zarobić :}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobesh
"Sprzedaż detaliczna w lutym spadła o 0,8 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2012 roku, a mdm spadła o 2,6 proc. - podał GUS. GUS podaje sprzedaż dla przedsiębiorstw zatrudniających powyżej 9 osób. A że jak się szacuje nawet 80% przedsiębiorstw handlowych w Polsce to mikrofirmy poniżej 9 pracowników to spadek w rzeczywistości jest sporo głębszy. Ale z drugiej strony w grupie "odzież i obuwie", która nas interesuje sprzedaż w lutym wzrosła o 6,8% r/r i spadła o 17% m/m, ale to akurat nie jest dziwne :} Natomiast ewidentnie Polacy ograniczyli zakupy spożywki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniesia0588
Heh dokładnie mam ten sam problem z klientami, przywiozłam w sobotę wiosenną dostawę i dla młodzieży, i dla staruszek i najbardziej wybrzydzają starsze panie, którym podobają się kolorowe T-shirty tylko, że za małe są i KIEDY BĘDZIE NOWA DOSTAWA. No niestety niech starsze panie się naszykują, że dla nich już się nie robi takich rzeczy. Albo masa kolorów dookoła ale to i tak nie ten niebieski co ona by chciała. No ludzie... To jedź sobie do galerii handlowej, może tam będą mieli tonę apaszek w różnych odcieniach niebieskiego. Ludzie teraz to sami nie wiedzą czego chcą, mają kasę, ale wiecznie im coś nie odpowiada. Żal im wydać 5zł na apaszkę, która jest o ton ciemniejsza niż ona by chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa tu...
No to mnie trochę pocieszyliście bo już myslalam ze ostatnio nie trafiam w gust klientów skoro wchodzą i od razu wychodzą...Mam sklep 5 lat i musze powiedzieć ze ostatni rok i ten zaczynający się to katastrofa.Nigdy nie było mega kokosow ale spokojnie starczało na opłaty i nowy towar a teraz trzeba na maksa kombinowac żeby cos nowego wrzucić:(szkoda bo to fajna praca kontakt z ludzmi itd. ale uważam ze jeśli ktoś dal by mi ok 2000 na reke dawno bym to zamknela bo mimo ze to nie wiele to bynajmniej spokojnie co miesiąc i bez stresow przychodzisz rano wychodzisz popołudniu i nie myślisz o pracy no coz ale kto nie ryzykuje ten nie ma:):) Poczekamy na kwiecień maj i ciepełko...miłego weekendu wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zachodniopomorskie
U mnie marzec to porażka. Sklep mam zatowarowany a obroty straszne . Bardzo chcę żeby Bobesh miał rację i tego sobie i Wam wszystkim życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrocław
u mnie tak samo-porażka,obroty spadły o 50%,czekam na słonce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość U mnie tesz
Nienalepiej. Ale najwazniejsze ze mam na czynsz i zus. Jakos to bendzie. Wole pracowac u siebie za pincet zlotych niz w lidlu i wyjsc ogromnom rekom. A tak nawiasem muwiac macie jakies namiary na gustowne kalesony w hurcie? (Minimum 40szt.) pozdrawiam kobietki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssadfretter
widać, że jesteśmy sensem Twojego życia i dzień bez nas to dzień stracony :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrocław
nie wiem dlaczego ktos sie nasmiewa z naszej ciezkiej pracy-ale wiem jedno -KARMA WRACA NAWET NIE WIESZ JAK SZYBKO !!! I OBYS SIE NIE ZDZWWIŁ(a)!!!!! pozdrawiam braze odziezy uzywanej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naprawde?
A ty tu jestes z pieskiem czy bez pieska????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kartofelek123
Kaśka widzę nie odpuszcza....Chora kobieta. Wybaczcie jej, bo dokuczanie innym to jej jedyna radość w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy
pracujecie dzisiaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaciekawiona własnym interesem
Cześć, od kilku dni zastanawiam się nad swoim interesem a konkretnie nad otworzeniem własnego butiku z używaną odzieżą. Przeglądam już kilka dni strony internetowe na temat sklepów z odzieżą i już sama się zastanawiam czy jest sens brać się za to. Mieszkam w Warszawie i wiem że wszystko zależy od dobrej lokalizacji ale czy ludzie odwiedzają takie sklepy czy wolą udać sie do supermarketów i czekać na obniżki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniesia0588
Ja tam uważam, że nie warto jest teraz inwestować w sklepy internetowe. Z odzieżą jest ich całe mnóstwo i ciężko jest się wybić nowym osobom. Wiem to po sobie. Jeżeli wystawi się w internecie odzież w cenie hurtowej to od razu znajdą się klienci, bo każdy liczy na coś fajnego za grosze, a gdzie tu jeszcze zarobek dla nas. Dla osób, które chcą zarabiać siedząc w domu to owszem jest to dobre rozwiązanie, bo można sobie wystawiać rzeczy o 2-3 zł więcej niż cena hurtowa (wiedząc, że zawsze znajdzie się kupca), ale nie ma wtedy żadnych opłat typu: czynsz za lokal, ogrzewanie itp. Siedzisz w domu i jedynie dodatkowo wydasz na paliwo, żeby jechać po towar. A mieszkanie tak czy tak opłacałeś/aś i będziesz opłacał/a. Jeszcze z dwa takie marne miesiące i sama chyba będę wolała opcję sklepu internetowego siedząc w domu niż opłacać na marne czynsz za lokal. I pamiętajcie w internecie jest spora konkurencja, czasami trzeba wystawić coś po cenie, bo ktoś inny ma to o 10gr droższe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy jak mam internet
z komurki to terz mi sklep internetowy bedzie chodził? Czy to sie opłaca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddhjwg
Na pewno będzie chodził w komórce u Twojej babci, od ściany do ściany, masz zdrowie, że jeszcze nie masz nas dosyć. Samotność to jednak smutna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddhjwg
Mam sklep internetowy na allego i najmniej zapłaciłam 5 tyś za miesiąc. To też nie jest tanie rozwiązanie, ale za to utargi bdb, coś za coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniesia0588
Heh przynajmniej można się uśmiać:D A powiedz mi masz tylko sklep internetowy tak? 5 tys. to bardzo dużo:o Od samego początku miałaś/eś branie? Czy dopiero po czasie się rozkręciło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrocław
wlasciwie to tylko do tego sie nadajesz....ha ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry pomysł na dodatkowy zarobek, okulary firmowe z Anglii i Włoch, Gucci, trochę ray ban, max mara, 100% marzy gwarantowane napisz privatmailcontact@gmail.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa tu...
Cześc robale jak tam samopoczucie,u Nas pierwszy dzien wiosny w koncu:)Bardzo ladna pogoda od rana wiec mam nadzieje ze przelozy sie to rowniez na sprzedaz.Niesamowite jest to jak pogoda potrafi popsuc wszystko zawsze przed swietami taki ruch takie obroty a w tym roku porazka.Ale nie ma co narzekac mam tylko nadzieje ze prognozy bobesha co do kwietnia i maja sie sprawdza.Milego dnia wszystkim i oczywiscie wiekszej sprzedazy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lumpexara
Witam, drogie Panie, zastanawiam się nad otwarciem własnego biznesu ktorym będzie LUMPEX. Za każdym razem kiedy nie wejdę do lumpa sa tam ludzie i zostawiają po 50 100zl. Nie wiem jak szukać hurtowni albo kogoś kto zwozi towar z zagranicy. Macie może jakies takie kontakty? Proszę pomożcie. justys_920@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KAROLCIA22
No ja mialam dzis ładny utarg,taki jak w tamtym roku przed swietami;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×