Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ...zainteresowana...

pracownik zakładu pogrzebowego

Polecane posty

Gość ...zainteresowana...

witam! ten temat to nie zart. szukam osob ktore pracują, lub ktore znaja osoby pracujace w zakladach pogrzebowych. mam tu na mysli nie grabarzy, tylko osoby zajmujace sie bezposrednio przygotowaniem ciał do pochówku. interesuje mnie charakter tej pracy oraz czy wpływa ona w jakikolwiek sposob na wasza psychikę, zycie osobiste itd. Prosze o powazne wpisy. Wszelkie wulgaryzmy oraz obrazliwe interpretacje tematu są nieporządane. Dziekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koteczku
heheeh tu cie znlalazłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miika
Chyba szukasz taniej sensacji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież
to praca jak każda inna. Kwestia przyzwyczajenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...zainteresowana...
sensacji? myslisz sie moja droga, po prostu interesuje mnie to z powodów osobistych. Brat mojego chlopaka, mlody mąż i ojciec zresztą, pracuje wlasnie w zakl. pogrzebowym. Nie rozmawiamy na temat jego pracy prawie w ogole - jesli juz to pol zartem- ale szczerze mowiac, martwie sie bo ostatnio zauwazylam pewne zmiany w jego zachowaniu. rozmawialam juz o tym z moim chlopakiem, on tez cos zauwazyl, ale nam samym jest jakos dziwnie wnikac w takie sprawy i pytac jego czy jesgo zony. Dlatego zadalam to pytanie. jesli jest ktos, kto "zna sie" na tajnikach tej "profesji", to prosze o wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...zainteresowana...
no tak, wiedzialam ze na tym forum powaznie porozmawiac sie nie da..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam nekroFOBIE
panicznie boje sie zwlok ludzkich i gdy raz widzialam niezywego czlowieka- a byl to ktos z mojej rodziny- wiec mi bliski, mialam objawy jak to zwykle przy kazdej fobii. Sadze jednak, ze nikt calkiem normalny nie moze takiej pracy wykonywac:( Biedna zona, on jej przeciez pewnie dotyka...a wczesniej dotykal ... Ja bym nie mogla z nim byc :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lira mokotow
dla mnie nawet najblizsza osoba -dziadek-gdy tylko wydal ostatnie tchnienie stal sie tylko trupem,nie chcialam go nawet dotknac,mimo tego ze za zycia darzylam go wielka miloscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...zainteresowana...
nie wiem, nie wnikam do ich spraw "intymnych", on zaklada ze przynajmniej jest jakas praca, a z czegos zyc trzeba. Martwi mnie jednak problem ktory czesto dotyka ludzi z tego srodowiska - alkohol. nie wiem, czy siegaja po niego z powodu zlych doswiadczen, i zeby jakos tam przetrwac, czy po protu wiekszosc zatrudnionych w takich miejscach to ludzie bez wykszatlcenia, bez szans na inna, lepsa prace, czasem z marginesu spolecznego - a u takich kazda okazja do picia jest dobra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama26
Ja sadze, ze to na pewno ma wplyw na ludzka psychike.Te odruchy posmiertne nieboszczykow- przeciez mozna zawalu dostac! Podobno tacy ludzie pija, bo nie sa w stanie na trzezwo wykionywac tej pracy.Pewnie gdybym taka miala to sama bym pila...Nie wyobrazam sobie tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przesadzajta
robota jak , kazda inna ! robic trzeba i koniec , darmo pieniedzy nie ma !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...zainteresowana...
czyli raczej jest duze ryzyko ze taka praca zniszczy sobie chlopak psychike? (ma 24 lata)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty ....zainteresowana...
nie interesuj sie , bo przyjdzie w nocy jakis umarlak do ciebie i cie nastraszy ! daj spokoj nieboszczykom !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamany billl
Jezeli chłopak wrażliwy to musi jakoś łagodzic te wstrząsające widoki, przeciez nie zawsze jest swiezy i czyściutki trup. Sa ludzie z wypadków, pozarów , topielce itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama26
To zalezy od jego psychiki- jezeli jest wrazliwy to moze mu to zmienic psychkike.Mnie by na pewno zmienlo :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...zainteresowana...
nie jest jakis szczególnie nadwrazliwy, wydaje sie raczej miec twardy charakter. problemy traktuje z przymruzeniem oka, czasem lubi troche pocwaniaczyc.. ale nie wiem czy codzienny kontakt ze zmarlymi nie zniszczy w nim calkowicie resztek wrazliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama26
jezeli ma dystans to pewnie nie.To tak jak z chirurgiem.Jedni sie nadaja a inni nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzik bzik
wiem,mówi sie ze przecież ktos to musi robić,ale ja bym nie potrafiła.Byłam kiedys w kostnicy przed pogrzebem mojego teścia zanieść ubrania do trumny.Siostra męża rozmawiała własnie z tym kolesiem co ubiera nieboszczyków,a ja rozmawiałam z gościem ktory wykonuje sekcje zwłok( to chyba patolog),bardzo sympatyczny czlowiek.Zapytał mnie czy chcę jeszcze raz teścia zobaczyć ( w tej lodówie-szufladzie jak przypuszczam).Bałam się.Pytam go jak on to wytrzymuje,on odpowiedzial że wychodzi do domu i stara sie nie mysleć o tym.Ale najgorzej mowi jest kiedy przywiozą dziecko.....wtedy nie da sie ot tak nie mysleć o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kitchentowel
moj znajomy pracuje od lat w zakladzie pogrzebowym, mowi o swojej pracy jak o kazdej innej, dlatego nie lubie sluchac o szczegolach, a dla niego to przeciez chleb powszedni, jest b milym czlowiekiem, nie sadze zeby praca wplynela na jego zachowanie, moze bardziej uodpornila na to, z czym my nie moglibysmy sobie poradzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zycie to nie je bajka
smierc jest nieodlacznym elementem naszego zycia... i chyba od zawsze byli ludzie ktorzy sie tym zajmowali. dla jednych to normalka a dla drugich nie do przelkniecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracuje w prosektorium
Witam! do "zainteresowana" :jeśli chcesz poznać tajniki i prace w prosektorium to napisz postaram sie rozwiać obawy wątpliwości... pisz na meila: maciejwielosz@gmail.com P.S. TO TRUDNA I CIĘŻKA PRACA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W kwietniu rozpoczynam szkolenie z tanatokosmetyki w Lublinie. Chciałabym po ukończeniu podjąć dodatkową pracę w zakładzie pogrzebowym. Obecnie pracuję na pół etatu jako psycholog w Hospicjum.Interesowałaby mnie praca na pół etatu, bądż na umowę zlecenie. Mam pytanie do osób , które juz pracują.Jaka forma zatrudnienia jest najbardziej korzystna., jak najchętniej zatrudniają pracodawcy? Dzwoniłam ostatnio po zakładach pogrzebowych i wszędzie słyszałam odpowiedzieć odmowną.Jaka jest szansa dostania sie do tej pracy? Myślę, że bez znajomości będzie trudno. Praca , która wykonuje daje mi dużo satysfakcji, nie chciałabym z niej rezygnować , ale niestety nie daje satysfakcji finasowej. Może wywołać to u niektórych osób zdziwienie psycholog pracujący w zakładzie bądż w prosektorium, ja natomiast wiem, że dam sobie radę i będe pomagać ludzom jak do tej pory, tylko trochę inaczej.Myślę, że ta praca wbrew wielu negatywnym opiniom, może dawać dużo satysfakcji, ostatnia posługa zmarłej osobie, rodzinie. Tylko jak sie do tej pracy dostać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam wszystkich pracuje w zakladzie pogrzebowym od 5 lat a mam 26 jestem zwyklym chlopakiem mam dziewczyne i plany na przyszlosc pracy w domu pogrzebowym nie zamienilbym na zadna inną praca.Obsluga czy kosmetyka to jest zaszczyt ze zmarlemu mozna godnie sprawic ostatnia ziemska droge.Slabym psychicznie nie polecam i wrazliwym na zapachy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dołącze i ja do tematu aczkolwiek z innej strony... Dużo ludzi mówi że nie mogło by tej pracy wykonywać,że jest cięzka,specyficzna itp. Jakiś czas temu szukając poprawy swojej sytuacji materialnej,zacząłem się rozglądać za pracą w zakładzie pogrzebowym. Mimo specyficznej pracy nie bał bym sie jej wykonywać i nie miał bym oporów-oczywiście za rozsądne pieniądze. Zacząłem przeglądać ogłoszenia i nigdzie nie było że poszukują chętnych do pracy w zakładzie pogrzebowym. Postanowiłem że sam wyśle maila do kilku zakładów pogrzebowych w Warszawie z zapytaniem o prace,czy poszukują pracowników,jaka jest możliwość zatrudnienia u nich itp? Jaki był odzew? ZEROWY! Żaden zakład nawet nie odpisał. Tak więc zastanawia mnie fakt...skoro praca jest taka specyficzna,cięzka,ochydna jak to niektórzy nazywają to czemu tak ciężko jest się dostać do pracy do zakładu pogrzebowego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam poszukać na www.funebre.pl tam są tylko sprawdzone zakłady pogrzebowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×