Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Little Red Riding Hood

Mama mówi, że się nie szanuję, jak sądzicie?

Polecane posty

Gość Brok
szanuj sie dziewczyno :D, ale dzieki temu ze on do ciebie zadko przyjezdza to mozesz go tam zdradzac na jakis imprezkach :P Jezeli on fatycznie tak zadko u Ciebie bywa to wkoncu z ciepie zrezygnuje, napewno tez chcialby lepiej poznac twoich rodzicow nie wiem twoich znajomyc z tej wioski. Tak w jedna strone nie mozna. piszesz ze u niego jest lepiej i wygodniej, ale nei mam pewnosci czy on tak samo mysli. Jak ty jestes u niego to sie niczym nie przejmujesz, nie musisz na nic zwracac uwagi,z e czegos nie sprzatnlelas ze tam ktos moze przyjsc, ze moze byc jaks klotnia w domu itp. On moze czuc sei wykorzystywany, myslec ze masz kogos drugiego w tej wiosce bo wkoncu on niewie bot am niebywa. Wydaje mi sei ze zle robisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sluchaj mialam bardzo podobny przypadek do twojego, chociaz przyznam ze moj chlopak teraz obecny maz, jezdzil zemna do moich rodzicow ale nie raz mu sie nie chcialo bo moja mama byla starej daty tzn slub bo jak mozna mieszkac razem przed slubem itp. Porozmawiaj ze swoim facetem ze chcialabys aby jezdzil co jakis czas z toba do twoich rodzicow, niech ci wyjasni dlaczego niechetnie tam jezdzi. A mieszkacie z jego rodzicami??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aggggi
Moniu przeczytaj wszystko dokładnie od początku a zobaczysz,że twój post nie ma związku ze sprawą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Little Red Riding Hood
Do "Może Twoja mama ma rację" - Ja mu się nie narzucam, to mama tak myśli. Ale ani ja ani mój chlopak tak nie myślimy. On mnie sam zaprasza do siebie i gości jak tylko może i na pewno nie czuje sie wykorzystywany przeze mnie.A na przystanek mnie nie odprowadza bo do mam do niego dwa kroki, ewntualnie do bramy:) Jego rodzice niie mają nic przeciwko, są mili wbec mnie i chyba im to nie przeszkadza, choc nie wiem co tak naprawdę sobie myślą o mnie. Do "Brok" - No ja zdradzac go na imprezkach nie będę:P A jak by chciał lepiej poznac moim rodziców to droga wolna, to nie jest tak, ze ja go nie wpuszczam czy coś, oczywiście, ze nie, uwielbiam gdy jest u mnie. Ale kiedyś sam mi powiedział, ze lepiej jest jak jestesmy u niego, jak juz wspomniałm można gdzieś wyjść, poza tym on ma Tv w pokoju w i ogóle:) Nie czuje się wykorzystywany na pewno. I oboje jestesmy tego samego zdania, no tylko z drugiej strony może nie wygląda to najlepiej, ze dziewczyna częściej przesiaduje u swojego faceta. No cóż Monia, nie nie mieszkam z jego rodzicami, mieszkamy osobno:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Little Red Riding Hood
Jeszcze jedno do "Może Twoja mama" - Jak ja mu mówię czasem , ze nie przyjade bo coś tam, to ten juz ma żal, ze mama mnie przekabaciła. I jak mu mówię, ze jesli mu na mnie zalezy i sam powinien przyjechać to jest mu smutno, ze tak mówię i że mi wcale na nim nie zalezy. Czasem sam z siebie robi ofiarę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wcale nie wyglada to dziwnie ze przesiadujesz u swojego chlopaka czesciej niz on u ciebie jak wam jest tak dobrze to niczym sie nie przejmuj pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też częściej przesiaduję u swojego chłopaka, niż on u mnie. Po prostu u niego jest ciekawiej:) Autorko topicu, nie przejmuj się tym, co mama mówi:) Jeżeli Tobie jest tak wygodnie, to nie zmieniaj tego, po co? A widzę, że niektóre forumowiczki wyolbrzymiają sprawę, radząć Ci zmianę zachowania na bardziej \"ostrą\" w stosunku do chłopaka. Nie można tak uogólniać. Każdy jest inny. Nie każdy facet po zdobyciu dziewczyny przestaje się starać. Często tak jest, ale przecież nie zawsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Little Red Riding Hood
Monia powiedz to mojej mamie:) Ona tego nie rozumie, powtarza, ze w ten sposób ja siebie nie szanuje i że w końcu on mnie nie bedzie szanował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj dziewczyno
jak on ciebie nie odprowadza nawet na przystanek, to bardzo źle o nim świadczy i to nie jest wazne czy masz blisko czy daleko ... Ja widzę, że ty zawsze go usprawiedliwiasz i wytłumaczysz ... dlatego mi się wydaje, że jednak twoja mama ma rację. Powiem tobie, że nie wyobrażam sobie żeby mój chłopak nie odprowadził mnie do domu i to jest bez znaczenia czy jest 10 kroków czy 100 kroków ..., a już na przystanek, jestem w szoku, przecież pewnie o ciemku tam stoisz sama i czekasz ... Wg mnie robisz źle, no ale to twoja sprawa, pozdrawiam :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tak
czasami warto posłuchać mamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja ci mowię abyś słuchala siebie. to twoje życie, twoje błędy, twoje radości, a nie twojej mamy. zrob co chcesz, abyś wiedziala, ze to twoja decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdala
Jeżeli mama zna twojego chłopaka i czasem odwiedza Cię w domu rodziców to wszystko jest w porządku. Moja znajoma martwi się, bo jej córka chodzi z facetem o 12 lat starszym i nigdy nie zaprasza swojej dziewczyny do swojego domu. Moja znajoma obawia się, że "chłopak" córki jest po prostu żonaty. Co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez u mojego
przesiaduje znacznie czesciej niz on u mnie-bo jest milsza atmosfera:D u mnie moja mama nie lubi mojego faceta,wiec pwoiem ci ze juz tez rozne rzeczy slyszalam-ale nie przejmowac sie to najlepszy sposob by wiesc spokojne zycie:D rob jak ci pasuje-jak ciekawiej u niego,jak tam rodzi sie 100 pomyslow a spedzanie wieczoro,jak tam czujesz sie lepiej,mniej skrepowana to siedz u niego!!! a takie teksty szanuj sie to chyba sfrustrowane samotniczki mowia bo pomysl co ma SZANOWANIE SIE do spedzania czasu w domu faceta??? Jakbys imprezowala i spala = zkim popadnie co noc w innym domu to owszem-brak szacunku a tak to:O zupelnie nie rozumiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez tak robilam
i teraz żałuje...on sie przyzwyczail ze to ja latalam do niego i ciezko mu do mnie przyjechac..nawet jak jest mi smutno i zle..nic nie rozumie...teraz postanowilam ze juz tak nie bedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izirajder
A wkurza mnie to, że on jak jest brzydka pogoda to nie bedzie jeździł samochodem, albo jak jest mróz, jak jest slisko. No czasem jest kurde az za wygodny:/ 1/ DUPA nie kierowca! 2/ po własną dziewczyne nie chce mu sie przyjechać a ile to kilometrów? 200? bocznymi drogami? jeśli taki jest teraz to później raczej nie bedzie lepiej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A nie jest to tak
moja droga, ze tobie więcej zalezy na nim niz mu na ciebie ? Bo z tego co piszesz wyciagam właśnie taki wniosek, ale moge się mylić. Oby tak było :-D, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Little Red Riding Hood
Dzięki dziewczyny za wszystkie posty. Macie duzo racji, czas najwyzszy przemyślec to wszystko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Little Red Riding Hood Mam barzo podobną sytuację do Twojej. Moze pogadamy na gg ? Jesli mialabys ochoote to zostawiam swoj nr gg 1891021 Pozdrawiam cieplo !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiesz jesteś
mądrą dziewczyna, mam nadzieję, że wyciągniesz odpowiednie wnioski i postarasz się o to żeby twój chłopak zaczął mysleć więcej o tobie, a nie tylko widzial swój czubek nosa. Życze tobie szczęścia :-D Robi 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×