czy nikt nie bierze ślubu w maju

dlatego że nie ma r ??? z czego to wynika?

Tu chodzi o to, że niby dzieci w takim małżeństwie nie będą umiały wymawiać \"r\" tak jak Donald Tusk

to, że rzadko kto bierze ślub w maju to sprawka kościoła, ksiądz mi powiedział, że maj to miesiąc maryjny i udziela się wtedy ślubów tym parom które nie mogą czekać. Dla mnie to było dziwne wytłumaczenie ale zauważyłam że mnóstwo ludzi tak myśli że maj to nie miesiąc na ślub. Cholera wie co w tym jest.

no właśnie wszyscy sie dziwią. Jedno jest pewne- nie ma wtedy problemu z salą, orkiestrą i. t. p. Tylko słyszy sie pytania czy sie nie boimy? Bo maj to pechowy podobno.....

ja bralam w maju... i to dokladnie 13!

Wiecie, ja tez pomyslalam ze na przekór przesądom wezme slub w maju... i nie bedzie problemu z salą :-P co to znaczy ze \"maj przynosi pecha??\" co konkretnie?? Myslę ze jesli para jest ze soba nieszczesliwa, zle się dobrali, to i slub we \"wlasciwym \" miesiacu nie pomoze!!! :-P

i z czego się cieszysz??? napewno będzie lało, będzie zimno, kiecka ci się upaprze a fryzura rozleci zaim do kościoła dojedziesz

ja brałam ślub w maju . A jeśli chodzi o tą sprawe z literką R - cóz zabobon w którego ja nie wieże

maj był miesiącem orgii w starożytnym rzymie, dlatego po nastaniu chrześcijaństwa, aby nie wiązano sakramentu małżeństwa z tymi orgiami- zakazano ślubów w tym miesiącu............. ja znam taką wersją

Ja tez bralam slub w maju dokladnie 15.05.2004 i wcale nam sie nie spieszylo tylkoe tak sobie pomyslelismy ze na przekor wszytskim i wszytskiemu pobierzemy sie w maju. A tez nam wszyscy odradzali i pytali czy sie nie biomy:-) Jak narazie ten maj nie stoi na drodze szcczescia malzenskiego takze mysle ze jest to tylko stary zabobon a ci co chca wierzyc beda w to wierzyc.

A ja właśnie będę brała ślub 13 maja 2006. Myślę, że to najpiękniejszy miesiąc, a w zabobony nie wierzę. Pozdrawiam!

Ja biorę slub 6. maja. No i bardzo mi ta data pasuje:)

ja tez 6 maja!!!! wczoraj ksiądz nam wyjsnij czemu ten miesiac nie ma powodzenia: przednówek no i świnie nie zdążą urosnąć :)

ja bralam slub w maju i mie doczekalismy pierwwszej rocznicy

Cześć dziewczynki! Sama miałam taki topik założyć! A to dlatego, że ja też należę do tych przekornych co to biorą ślub właśnie w maju. Początkowo miał być kwiecień, ale stwierdziliśmy, że będzie jeszcze zbyt mało wiosennie, w zeszłym roku kwiecień był dość zimny. I też muszę ciągle walczyć z różnymi bzdurami, które plotą pleciugi, aktóre są tak beznadziejne, że ręce opadają :( Moje argumenty następujące: 1. maj jest cudny, "w maju jak w raju" głosi przysłowie 2."w maju ślub szybki grób" przypomniała sobie i nie omieszkała mi przytoczć tych słow kumpela. I co z tego, ja potrafię zrymować tą końcówke z każdym miesiącem np. "w czercu ślub szybki grób", "w sierpniu ślub szybki grób" itp 3. co do kościoła - każdy katolik powinien się wstydzić, że takie bujdy pogańskie powiela. Kiedy my poszliśmy do księdza zamawiać termin naprawdę się ucieszył i powiedział, że bardzo lubi śluby majowe; maj dlatego, że jest maryjny może oznaczać szczególną opiekę Matkio Bożej 4. pechowy? - to dopiero bzdet, ja znam wiele związków nie zawartych w maju, a po których już nie ma co zbierać, dawno po nich 5. jeśli razem stoczy się "majową" batalię nic już nie będzie w stanie nas pokonać :))

Acha, i jeszcze jedno - większej bzdury niż z tym Tuskowym "r" nie słyszałam

ja akurat bawilam sie na 3 weselach majowych,wszystkie 3 siee rozpaadly....moze przypadeek???

ja brałam 15 maja 1982 i nadal jestesmy szcęsliwym małżeństwem nie od daty slubu małżeństwo zalezy ale od ludzi powodzenia

ja pingole !! to co mówią o ślubie w maju jest tym samym co mówią o łańcuszku: Ania nie wysłała łańcuszka i nic jej suie nie stało, Adam nie wysłał łańcuszka i nic mu sie nie stało, Agata wysłał łańcuszek i nic jej sie nie stało, Michał nie wysłął łańcuszka i przejechał go samochód ale nie ma żadnego dowodu na związek z niewysłanym łańcuszkiem ! Związek par jest zależny od ludzi nie od miesiąca ślubu, koloru włosów/oczów, wzrostu, znaku zodiaku itd. !!! :O