zniszczone włosy

dziwczyny blagam poradzcie mi cos na zniszczone wlosy barzo dlugo mialam dlugie zdrowe wlosy a od jakiegos roku strasznie sa zniszczone nie chce ich obcinac wiec tylko podcinam ale to niewiele pomaga :( wlosy rozdwajaja mi sie na calej dlugosci sa jakby suche ale z drugiej strony szybko sie przetlumszczaja..bralam skrzyp w tabletkach efekty byly wlosy zrobily sie mocniejsze mniej wypadaly ale gdy skonczylam kuracje wrocilo do normy i kupilam drugie opakowanie ale to juz nie pomagalo:(co mam zrobic????chce miec ladne wlosy

spróbuj odzywkę wax - do nabycia w aptece- super jest albo nałóz na godzine odżywke fruktisa dosc duzo jej, zawin recznik i tak chodź po domu, i tak co dwa tygodnie - mi to pomogło

Radzę Ci pójść do dobrego salonu na zabieg regenerujący - troszkę będzie Cię to kosztować, ale efekt murowany. A w domu pielęgnuj włosy rewelacyjną - wg mnie - maską Dove. No i mimo wszystko zetnij chociaż 3 cm - od razu włosy inaczej będą wyglądać.

a jak wyglada to w salonie ?tzn ten zabieg regenerujacy?i troszke to znaczy ile?:)masz szampon i odzywke dove ale ona strasznie przetluszcza mi wlosy i myje je codziennie albo co drugi dzien a wtedy musze czesciej suszyc i znow je niszcze w ten sposob.zamkniete kolo:(

Ceny są różne, lepiej zorientuj się tam gdzie mieszkasz, ale myślę, że ok. 70 zł. A maskę Dove kładziesz co kilka myć, nie za każdym razem.

najpierw może sprubój domowych metod będziesz musiała troszkę poczekac ale na pewno się opłaci maseczki z Żółtek, olejku rycynowego, nafty kosmetycznej i soku z cytryny to wszystko na głowe, na to folia podgrzewamy suszarką owijamy głowe recznikiem i tak ok. godz 2 * w tygodniu!!!!! oprócz tego szampon Neril + płukanki w pokrzywie lub rumianku!! dla mnie rewelka !!!! fakt faktem że włosy śmierdzą ale po paru miesiącach będziesz pozytywnie zaskoczona!!

Po pierwsze zastanów się, czy przyczyna nie jest zła dieta, brak ruchu i stres, jesli tak to musisz z tym zacząć walczyć bo w przeciwnym razie żadne zabiegi nie pomogą. Po drugie musisz podciąć włosy i chodzić póki co w ziązanych, bo niestety włosy rozpuszczone o tej porze roku sa strasznie narażone na uszkodzenia mechaniczne, spowodowane zakładaniem kurtki, szalika itp, widze to po moich włosach. Po trzecie watro spróbować nafty, olejku i jajek, to na prawde dobrze robi na włosy. Po czwarte płukanki z ziól tez polecam, jesli masz ciemne włosy to najlepsza jest pokrzywa i kora debu, jeśli jasne to rumianek, z tym, ze płukanke robisz po myciu włosów i na to dobrze jest nałożyć później odżywke bez spłukiwania. Po piąte jeśli chodzi o szampony i odzywki to ja polecam gliss kura, ja uzywam satynowy brąz i dla mnie rewelacja. Po szóste możesz tez kupic mgiełke do włsosów ze skrzypem polnym Radical, spryskuje sie nią włosy tak suche jak i mokre. Po siódme zabieg w salonie fryzjerskim tez jest ponoć skuteczny, ale trzeba go połaczyć z innymi wykonywanymi w domu

ja poradze wlac do spodeczka pol olejku rycynowego i pol spirytusu salicylowego wymieszac i wetrzec najpierw dokladnie w skore glowy a potem reszte,nalozyc folie i nosic 1-2h. Ja to robie 2-3 razy w tygodniu,kuracja dlugotrwala ale skuteczna

a moze warto sprobowac rzepy podobno zdrowa na wlosy ale niew iem jak dokladnie dziala bo tylko slyszalam

a czy maseczke z żółtek nagkadać na suche czy wilgotne włosy?

Mam dlugie, proste wlosy. Kazdy mysli ze je prostuje ale one takie juz sa. Proste jak druty i na dodatek sie nie ukladaja. Od kilku lat farbuje na czarno i zawsze w sezonie zimowym mi wypadaja, ostatnio zrobily sie suche i placza sie przy myciu. Chcialabym zeby nabraly objetosci bo czasem wygladam jak zmokla kura. Staram sie ich nie niszczyc, nie uzywam lakieru, prostownicy, jedynie myje (ale codziennie) nakladam odzywke, susze naturalnie tylko pod koniec uzywam suszarki na jakies 2-3 minuty. Co mam zrobis zeby moje wlosy w koncu mialy wyglad!!!??? Pianki podnoszace wlosy u nasady nie pomagaja:(

fajnie nawilza maseczka z majonezu i wlosy super blyszcza-nakladasz majonez na wlosy mozesz owinac folia i tak trzymasz chwile (ja zwykle pol godz) potem myjesz szamponem 2 razy. polecam takze maseczke z rossmana w takim okraglym pudelku taniutka (5zl) a dobra. tylko ze moje wlosy nie sa zniszczone tylko suche jak sloma.