Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fizz

a w sercu ciągle maj...

Polecane posty

🖐️ no to ja pierwsza Cię pochwalę i popodziwiam Fizz. Grawo!!!:) A co do tego, że zdolna jesteś, to nikt nie ma wątpliwości. A wiesz jaka to ujma jest dla chłopa(to tak ogólnie) kiedy kobitka coś zrobi czego on nie potrafi. U mnie też kiedyś się tak stało po burzy i modem wymienili bezpłatnie, tzn. tak jak u Was dali do ręki i kazali wymienić. U mnie syn, bez problemu. Ja już bym taki miała, choć kiedyś potrafiłam, a M czytając instrukcję też zrobi, ale powoli, ja nie mam cierpliwości. Poza tym już bym chyba nie dała rady. O tym wyłączaniu z gniazdka też mówili :o, ale nikt nie pamięta i się nie chce, zwłaszcza, że burze były codziennie. A u mnie dziś bardzo słonecznie. Zaskakująco, moze też wybędę do miasta. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Whisky 🌻 Moniał, ale dziwnie w tej Anglii jest. Że też nauczyciele nie zwariują, jak mają jednych uczniów w klasach o wyższym poziomie, innych o niższym. I w ogóle, to chyba jakiś egzamin przed tym powinien być. Czy tam nie ma wychowawców? Malibu, Ty już nie jesteś ręczna pralka. Gratuluję. I nie podoba mi się i martwi mnie, że Nadd znowu naziębiona Niedobrze. Kuruj się dziewczyno. A w nowej pracy na pewno będzie lepiej. Whisky, widzę, że dogadzasz córci. A ja myślałam, że nowy chłopak, to ten tancerz. Anuś, odzywaj się częściej, albo choć odhaczaj. Emmi, to Ty sama do miasta wróciłaś. Na długo? A jak z maluszkiem? Tak bez mamy został? Fooooooooooooooletko !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Czekamy! Ja mam trochę pracy, jeszcze przy kominku i kombinuję te pokrowce. Whisky, moja ukochana kanapka szezlongowa nie jest zniszczona, ale kolory mi nie bardzo pasują. Chcę po prostu coś innego, a pokrowiec można wyprać, albo w ogóle zmienić. Niestety nie czuję się rewelacyjnie więc to idzie wolno i byle jak :( Dobrze, choć pogoda dziś dopisuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Fizz---gratuluję!!!! I podziwiam - ja bym chyba takiego czynu nie dokonała.....zbyt skomplikowane to dla mnie,zresztą mnie wszelkie kable, druciki itd przerastają. Fizziaku...no widzisz...co kraj to obyczaj :-) A dzieciaki wychowawcę mają...a jakże - nawet dwóch :D :D :D A teraz uciekam i to pewnie na cały weekend. Przyjeżdza dzisiaj do nas kuzynka MM z Dublina i już się nie mogę doczekać :-) Bardzo ją lubię! Pozdróweczka i miłego weekendu!!! ❤️❤️❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich 🌻 Życzę miłej soboty i ładnej słonecznej pogody 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, mam w domu mechanika od telewizora, popsuły się dwa na raz, tzn. jeden miał skaczący obraz, ale po perswazji ;) stabilizował się, a drugi całkiem wysiadł. Teraz już jeden działa, a drugi się robi. Przy okazji będę miała telewizję nowej generacji, a nieulubionych programów po prostu nie będę oglądać. U mnie jest kiepsko, bo nie ma żadnych kablówek, uroki zycia prawie na wsi i nie w bloku. Kiedyś mieliśmy z satelity. Miłego dnia Dziewczyny, u mnie wietrzny i chyba zapowiada się deszczyk. A mam pranie do wywieszenia. Jak sie czujesz Fizz, co tam u lekarza? Monia, miałam zapytać o tę szkołę, ale zapomniałam oczywiście. Wydaje mi się, że tam nauczyciel poświęca więce czasu indywidualnie uczniowi. No i pracuje znacznie więcej godzin, prawda? Co z resztą pań?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Whisky 🌻 Złośliwość rzeczy martwych. Dwa telewizory równocześnie zepsute... Mnie też to grozi. Obydwa stare, chociaż ten starszy zdecydowanie lepszy. U lekarza, jak to u lekarza :( Niestety na prywatne leczenie mnie nie stać, zwłaszcza, że leki drogie. U mnie też wiatr, albo raczej wietrzysko, okropne, aż ma się uczucie, że dzieje się coś złego. Tutaj zawsze wieje bardziej niż gdzie indziej. Dlatego mamy ten mur. Słońce próbuje się przebijać nieśmiało, ale zaraz wiatr napędza chmury i znowu robi się nieprzyjemnie. Nie zapowiada się dobry dzień. Może dopiero pod wieczór będzie spokojniej, tak zwykle bywa. Ja w nie najlepszym nastroju. MM :( Może na niego tez pogoda tak wpływa. A tak bardzo lubię słoneczny ciepły wrzesień. Taki mi się marzy. Podobno po 17ym. OBY !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i napisałam i wcięło. :o Było o pogodzie, że się poprawiła, więc może i u Ciebie Fizz będzie lepiej to i humor zaraz się poprawi. Ja dzieki temu suszę pranie na wietrze i słońcu. Pan zrobił co trzeba i zainkasował okrągłą sumkę. Mam kobiecy program, M cały blok sportowych, nie wiem jak to pogodzą z muzycznymi i filmowymi córki. Jakoś będą musieli. Dzieci jeszcze śpią, córka u brata na materacu, bo mechanik od rana u niej w pokoju też buszował. Jeszcze niedawno często spały razem, albo oboje w naszym łóżku. :D Nie chce mi się myśleć o obiedzie, a wypadałoby, bo wczoraj kupiłam pizzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to chociaż na coś Ci się ten wiatr przyda, bo mnie dobija. W dodatku mam od 2 godzin czkawkę, wszystkiego próbowałam i nic. I mam złe wiadomości z P. Oj ten dzień dla mnie okropny. A może tak sobie wmówiłam i dlatego. Chyba muszę sobie wmówić co innego, że np. jest super. Ale wspaniale wieje, a z czkawką jest weselej, a to, że obiad się nie udał, to nic, bo bywają gorsze obiady :) Jakoś mi nie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry weekendowiczki /no może nie wszystkie weekendują/ Miłej niedzieli życzę. U mnie wiatr mniejszy i dobrze, bo może wezmę się z większą energią za nikomu niepotrzebną robotę :) Słonecznego ciepłego dnia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ śliczna pogoda, chociaż podobno tylko dzisiaj, dobre i to. Weekend minął szybko, to pewnie reszta też się pokaże. Co porabiasz Fizz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Whisky ! Ty jedna niezawodna 🌻 Właśnie chcę skorzystać z ładnej pogody i pojechać do miasta. Zawsze to milej spacerować, jak jest ciepło i słonecznie.Muszę kupić fugę do kominka i popatrzę na materiały, może dostanę taki cieniutki ocieplacz , chce dać po pokrowiec. Jutro wezmę się za sadzenie cebul. Dużo ludzi jest przeziębionych, pewnie przez TE pogody i ranki są b.zimne. A co u Ciebie, jak minął weekend. Mam nadzieję, że też korzystasz z ostatnich dni lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Słoneczka 🌻 Zmęczona jestem po tym wekeendzie....ale tak przyjemnie zmęczona :-) Nagadalismy się, naśmialismy, powygłupialismy, co nieco pozwiedzalismy....tylko szybko (za szybko :-( ) to przeleciało. Mały jeszcze w domu, chociaż dzisiaj się rwał do pójścia do szkoły :O Taaaa....ciekawe jak szybko mu to przejdzie :D A teraz pomału trzeba się zabrać za lekkie odgruzowanie chaty....po tych baletach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już wróciłam. Zazdroszczę Monia takiego weekendu. U mnie to zawsze praca i sport, sport i praca. A że programów sportowych jest dużo, to całkowita nieobecność MM duchem. Nadd, czy Ty przypadkiem nie jesteś chora ? Ostatnio pisałaś, że nie najlepiej się czujesz. I zamilkłaś:( Martwię się. Whisky, a Ty jak spędzasz takie ciepłe dni ? Myślę, że nie będzie tak zupełnie zimno i jeszcze trochę nacieszymy sie słońcem. Ja nie dostałam ocieplacza, ale taniutkie, cienkie polarowe białe kocyki. Idealnie będą się nadawać na spód do pikowania. Anuś, Malibu, Emmi, Fooooooletko !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisałam i znikło ???????????????????????????????????????????? Hej, hej, co u Was ? Nadd, czy Ty nie jesteś chora? Bo źle się czułaś :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 razy pisałam i znikało ???????????????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 razy pisałam i znikało ???????????????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Drogie Majówki:) Zaczelam do Was pisać rano ale zrobil się ruch i nie dokończyłam. Fizzialku dziękuję za troskę❤️Po aspirynie i garści wit.C na szczęście skończyło się na dreszczach:) Ja dopiero dzisiaj wróciłam z wesela:Dprosto do pracy.Wesele sympatyczne ale jeszcze b.sympatyczne towarzystwo KMiB Tak więc dzisiaj praca i praca,jutro na chwilę do domu. Ale to słoneczko dobrze działa na psychikę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Whiski ostatnio przyszla do lecznicy pani z rudą koteczką persem i tak myślałam calą wizytę o Tobie. A może wpadniesz na wizytę kontrolną:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniałku🌻jak czytam Twoje posty to slowo daję sama mam ochotę wyjechać za granicę,chociaż na jakiś czas.Gdyby nie ten analfabetyzm językowy... Dobrze,że z Małym już ok.I taki fajny weekend.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fizz, Ty to jesteś pracowita kobieta. Też chyba uszyję kapę dla córki, bo gotowe, ładne kosztują ok. 200 zł. Szyłam kiedyś takie z cieplutkim mięciutkim puchatym ocieplaczem w środku. Później przywiozłam dwie, jedną ogromną z Grecji (autokarem :) ), tam są cudne takie rzeczy i firanki prześliczne (ale u nas teraz też), w tej chwili ta mniejsza nie pasuje jej kolorystycznie. A są cudne materiały, można kupić też przecenione resztki. Dziś nic nie robię, byłam u dentystki i dochodziłam do siebie. Natchnęło mnie na mycie okien, jeśli będzie ładnie, to się za nie wezmę. Miłego wieczorku Dziewczynki i zdrówka niedomagającym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fizzialku a powiedz mi jak daleko masz do Łodzi.?Bo tak mam coraz większą ochotę odwiedzić moją przyjacółkę tam zamieszkującą,i czy ewentualnie może jakaś wspólna kawka:) To jeszcze nie teraz ,i nie za tydzień ,bo zjazd -ale jak już jest pomysl to i pewnie wkrótce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niby wcięło, a nie wcięło i wszystko jest, ale długo nie chciała się otworzyć cafe. Nadd, od Łodzi tylko 20 km i zapraszam bardzo serdecznie :) Mam nadzieję, że wreszcie się wybierzesz. Cieszę się, że dobrze się czujesz i balowałaś znowu i że z KMiB :) Whisky, gdybym dziś nie pojechała, myłabym na pewno okno /okna/, bo jak zaświeci słońce, to mi się słabo robi. Ale w pokojach jeszcze bałagan, bo wymiana płytek przy kominku i fugi, dywany zwinięte, to czuję się wytłumaczona. A pracowita to teraz w ogóle nie jestem /kiedyś chyba byłam/, ja tylko mam takie napady, zmierzyć się z czymś, czego nie mogę kupić, bo nietypowe i gdyby nawet się coś znalazło, to nie byłoby mnie stać. I nie wiem, jak to wyjdzie, mam to w głowie, ale.... Do dużego pokoju też będę szyła pokrowce narzuty, ale tamte będą łatwiejsze. Mam trochę różnych pomysłów. Wiesz Whisky, widziałam dziś w Ysku lustro, okrągłe /niby do łazienki/ i na brzegach tworzą ramę kwadraciki lusterek. Pomyślałam, że byłoby idealne do malowania. Te kwadraciki mogłyby być kolorową mozaiką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Słoneczka Moje Kochane!!!!! I słuchajcie co Wam powiem: 1) Pracuję !!!! ( od dziś) :):):):):):):):):) 2) Jeżdżę w końcu po Anglii samochodem!!!!! :D:D:D:D:D:D Ad. 1) Z tą pracą wyszło tak dziwnie i niespodziewanie, że aż sama jeszcze nie wierzę. Moja bratówka nie miała stałej pracy i zadzwoniła do mnie kolezanka, że potrzebują do pracy w miejscu oddalonym od naszego domu jakieś 10 mil. Ale najpierw trzeba zarejestrować się w agencji pracy i napisać jakis test ze znajomości języka. Poradziła więc nam, żebyśmy pojechały razem, bo ja miałam jej pomóc z tym testem. Ale, żebym mogła go też pisać to musiałam też się zarejestrować. Wypełniłyśmy aplikację, napisałyśmy test i...... kazali nam przyjechać w poniedziałek na ósmą do pracy hihihihi. No i pojechałyśmy :D:D:D:D:D:D. Pakujemy prezenty świateczne - praca miła, lekka i przyjemna. Ad. 2) A samochodem jeżdżę też od dziś ( tzn. sama, bo wcześniej już jeżdziłam, ale z MM albo MB u boku). Jestem na tyle leniwa i wygodna, że wolałam pokonać strach przed jazdą sama niż tłuc się autobusami. Bo mimo, że odległość nieduża to nijak nie ma połączenia i trzeba dojeżdżać trzema autobusami. My autem jedziemy 20 minut a dziewczyny z naszej miejscowości jechały komunikacją 1,5 godziny ( 2 przesiadki i potem jeszcze z pół km pieszo). Dzisiaj jechałyśmy we dwie, ale jutro już będę miała wesoły autobus - tzn. pełna obsada - 5 osób. Każda da na paliwo nawet mniej niż za bilet tygodniowy, a my i tak będziemy już jeździły za friko - i wilk syty i owca cała :):):). Przepraszam, że dziś więcej nie popiszę, ale dzieci zrobiły nam kawkę, a poza tym jestem trochę zmęczona - fizycznie pracą i lekko psychicznie - tą jazdą. Ale do wszystkiego się można przyzwyczaić :p:p:p Trzymajcie się cieplutko i miłego dnia i humorku na jutro. Papatki 🖐️🖐️🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malibuś super!:) Wielkie gratulacje, no to teraz będziesz miała inne życie. I oficjalnie przestałaś być kurą domową. Jak pisałam wcześniej, to w ogóle Cię nie widziałam Nadd. Oj chętnie bym się do Ciebie wybrała z kićką. :) I przypomniało mi się o co chciałam Cię zapytać. Na te problemy z oczami wet przepisał gentamycynę, ale nie działają jak kiedyś genta, tej chyba już nie ma, bo kiedyś mimo recepty w aptece nie było. Czy widzisz jakiś inny sposób? Po tamtych kroplach od razu była poprawa(inny skład?) ale miałam resztkę po poprzednim kocie. Wiesz Fizz, widziałam takie lustro (dość małe), chyba w Ikei, i też o tym samym pomyślałam. Ale ja nie mogę się zabrać do żadnego malowania, jakoś nie ma kiedy. A żeby się rozłożyć z tym wszystkim trzeba mieć trochę luzu w domu. Na te okna to natchnęła mnie ... uwaga!!!... córka. :D To nie do wiary, ale odkurza prawie codziennie. Jakieś odchyły w drugą stronę. :) Monia kiedy wybieracie się do szkoły? Coś czuję, że i Ty niedługo się zatrudnisz i niewiele zostanie kur domowych w naszym gronie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry, jeszcze ładny i słoneczny, choć chłodny. Malibu gratuluję, b.dobre wiadomości. Nie dość, że już nie kura domowa, to jeżdżąca samochodem. Cieszę się, że u Was tak dobrze wszystko się układa. A brat już się wyprowadził ? Jak dzieci w szkole? Whisky, widocznie na wszystko przychodzi czas. Na dbanie o porządek również. Rozumiem, że już jakiś obowiązek Ci odpada :) Ja zaraz serwuję kawkę i zapraszam. Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na kawkę bardzo chetnie:) Cześc Fizz:) Malibuś dobre i coraz lepsze wiadomości.:D Whiski być może w aptece kupilaś gentamycynę krople dla ludzi,a w lecznicy można kupić specjalne dla zwierząt.Zwykle leki dla zwierząt są trochę mocniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, jakaś niewyspana jestem. Obudził mnie telefon, mimo, że wyciszony, a codziennie, od jakiegoś czasu, nie daje pospać kocica. Pomrukuje od świtu, miauczy pod drzwiami, jak już wstanę to szaleje, skacze na mnie, gania się. Nadd, faktycznie kupiłam te krople w aptece, ale wet nie miał u siebie. Fizz, z tymi obowiązkami to tak nie jest, bo szczerze mówiąc, to już od dawna nie dotykałam się do tego bałaganu. No ale jest dobrze. :) Jakie plany na dziś? Trochę nie za dobre miałam sny. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Nadd, Whisky 🖐️ Ja też Whisky miałam złą noc. Wczoraj do 12-ej, ponad 2 godziny rozmowy z amerykańską kuzynką zrobiły swoje. Dzisiaj powtórka od rana z nielubianą ciocią. Z P. coraz gorsze wiadomości. Mam nawet wyrzuty sumienia, że mnie tam nie ma. Ale co ja mogę pomóc ? W dodatku sama mam jakieś problemy, w tym zdrowotne... A słuchanie jeszcze problemów w sumie bliskich mi osób wykańcza mnie. Może to egoizm, że tak piszę, ale mój system nerwowy jest taki, a nie inny. MM zawsze mówił, że mnie by nikt tam nie wysłuchał. No może ktoś tak, ale ja nie dokładam swoich kłopotów do cudzych i też nie umiem się tak otworzyć. Zresztą też nie ufam... Ciotka ma taki zwyczaj, że jak jej bardzo źle, całą żółć wylewa do mnie. To się nazywa wrzucanie komuś do plecaka kamieni. Wygadanie się na pewno pomaga, ale ja nie umiem podejść do tego z dystansem. Myślę, że wersja amerykańska z terapeutą byłaby lepsza. Mam zamiar iść do ogródka, zacząć sadzić cebulki, ale na razie ledwo żywa jestem po tym wszystkim. A może takie zle sny, to POGODA..tzn. zmiana ? Nadd, a Ty znowu teraz będziesz jeździła na zjazdy do O.? Raz, czy 2 w miesiącu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×