Z ILOMA FACETAMI SPAŁYŚCIE?

***OGLOSZENIE*** ja moge pomoc jakies pannie podniesc statystyki

@ prawiczek czy mozesz zacytowac moja wypowiedz ktora wskazuje na sex z facetem?

Ja nie spłam z żadnym

Dobra i niedobra* To przyjedz kochasiu do angli a zapewniam cie ze angielki sa o niebo szybsze od polek. I nawet nie musisz im stawiac piwa, ona ci je postawi. jestem w anglii i nie zauważyłem tego. moze i wywalaja cycki na dyskotekach ubieraja sie wyzywajaco, ale nogi trzymaja mocniej scisniete.

Spałam z jednym facetem. Jednak już z nim nie jestem. Zdradził mnie :(

z kilkoma :) lubie sex i tyle

Faceci to egoisci i tyle. Jak oni maja duzo partnerek to sa ogierami a jak babki to sa dziwkami. Ja mialam nieudany seks przez 4 lata tylko z jednym. POtem w pol roku 5ciu, a wszytsko ze szczescia ze seks jednak jest fajny! Z ostatnim bylo o tyle fajnie ze postanowilismy sie pobrac:D

Śpijcie sobie nawet z połową miasta (tą męską) - to wasza sprawa! Ale nie dziwcie się potem, że wasz partner chciałby was porównać z tą drugą połową - żeńską ;) I jeszcze jedno - jak rozumiem, owe szczęśliwe mężatki, które przed mężem eksperymentowały z "fajnym seksem" będą uczyć swe córki "szacunku" do samej siebie, tak? Niestety, żyjemy w społeczeństwie patriarchalnym i (prawie) żaden facet nie chce się wiązać z "materacami" :P Co innego przespać się z/na "materacu" :P PS. Ale przyznaję rację kobietom, że faceci-zaliczacze też są niewiele więcej warci...

A która chce powiększyć konto ? To piszcie: fajnyjedyny@gazeta.pl

Dlaczego przy okazji pytania nie ma tu mowy o radości płynącej z sexu? Jedynie czytam wyliczankę, kto porządny, a kto nie, bez względu czy to mężczyzna czy kobieta. OCZERNIANIE wzajemne dwóch stron. Takie to polskie / też chodziłam na boki, jako mężatka i niczego nie żałuję/.

hehe spoleczenstwo patriarchalne mnie rozwalilo.. co ma piernik do wiatraka i patriarchat do materaca :):) Zyjemy w XXI wieku troszkę zmieniło sie podejście do sexu :) Ja mialam swoj pierwszy raz w wieku 17 lat z facetem ktorego kochalam, potem juz z ludzmi z ktorymi sie sie spotykałam mimo ze ich nie kochałam(kochałam dalej tego 1)i czerpalam przy tym przyjemnosc z sexu, nie dawalam na lewo i prawo i nie uwazam aby to ze milam kilku partnerów w ciagu tych 4 lat czynilo ze mna kobiete latwą. Z obecnym partnerem rozpoczelam wspolzycie po ponad miesiacu spotykania się zreszta z tym 1 również.. no i co jak nie bede z nim do konca zycia to mam sie powiesic bo z nim spalam ??? ludzie blagam.. to zakrawa na śmieszność :O:O:O

z 48, mam 31 lat

obliczylam łącznie 10 z obecnym

18lat 4 facetow

i zaliczyłam trzech :/

21 lat i dwoch partnerow.

dziewiętnaście- jeden i niech tak zostanie;) jak czytam te małolaty co miały partnerów jak dziwki to słabnę :O

dopiero konczysz 16? przyhamuj troche dobrze Ci radze:) kiedy spotkasz tego jedynego i na pewno padnie pytani "z iloma..." a wtedy jednak lepiej zebys sklamala bo niby faceci mowia ze im to nie przeszkadza itd ale jednak cos tam w psychice zaczyna bulgotac i potem mysla "az tylu?!?" a skoro masz 16 to na 3 sie nie skonczy...nie zauwazysz nawet kiedy a dojdziesz do dwudziestu zaliczonych :P

26 lat z jednym, aż do dziś od 8 lat -jest cudnie, dla niego niestety ja 4:(

po prostu z przyjaciół staliśmy się parą, no i nam się to spodobało, oboje mamy wiele satysfakcji z seksu i z całokształtu naszej relacji:)

nie rozumiem dlaczego. ja ciągle pytałam, jakie były moje poprzedniczki, taką mam naturę... potem żałowałam, bo chciałam szczerości i ją dostawałam (tak długo naciskałam, aż mówił prawdę), a przecież ja za pierwszym razem nie mogłam być lepsza od dziewczyn, dla których on był kolejny, czyli kosztowało mnie to dużo bólu, więc dlaczego lepiej, ja wolałabym czasem, żeby to on się zastanawiał i porównywał... ale nie żałuję, że jest moim jedynym

32 lata, z dwoma stosunek, z 5 loda, z kilkoma jakieś palcóweczki i inne takie

uuuu dużo puszczalskich tu pisze widzę, aż się nie spodziewałam. Ale faceci też tacy są ehhhh

1 partner, wieloletni zwiazek i bardzo bym chciala by tak zostalo.

straciłam dziewictwo w wieku 12lat i miałam już 7, ale nie żałuję. A mam teraz 16 lat.

mialam 2.oba zwiazki dlugie i burzliwe:):)

23 lata - około 13 facetów i troszkę już żałuję...

mam 33, okolo 15 stu ale zaczynam polowanie

i 14 na koncie. kilku żałuję, część z nich kompletnie nic dla mnie nie znaczy, a o części chcę pamiętać jak najdłużej :)

i nie uważam sie za puszczalska. Tak naprawde dopiero ten obezny daje mi mega euforie w łózku i poza nim:)