w domu jest pies-niedługo pojawi sie dziecko-jak moze reagowc zwierzak?

A jaki jest tak ogólnie ? Jak jest zrównoważony , to raczej przywita dziecko pozytywnie i będzie je chronił. Jak jest trochę puknięty , dominujący i zazdrosny , to trzeba uważać , żeby mu z zazdrości czegoś nie zrobił. Rzadko się to zdarza , ale się jednak zdarza

u nas w domku tez pojawil sie dzieciak piesek-kundelek zawsze byl o wszystko zazdrosny, szczekal na wozek, ale od pojawienia sie malucha kimpletnie nic! jest spokojny nie szczeka zero reakcji w sumie to chyba nawet zalezy od psiaka ale tak i tak zawsze pilnujemy zeby nie dochodzil bo to w sumie nigdy nie wiadomo pozdrawiam

Trzeba uważać z psem, ja akurat miałam z nimi styczność od początków mojego zycia i nic mi się nie stalo, jednak trzeba psu zaufać i dobrze poznać jego zachowanie.

pies jest młody -kundelek-i trudno mi do konca przewidziec jego zachowanie

hoop do gory

kiedys byl program "zaklinaczka dzieci" czy cos w tym stylu i tam tez przyszla mama obawiala sie reakcji psa gdy malec pojawi sie w domu, a rozwiazanie tego problemu bylo takie ze zaraz po urodzeniu gdy dziecko bylo jeszcze w szpitalu, pies dostał spioszek czy inna czesc garderoby w ktorej dziecko bylo ubrane, tak by pies mogl oswoic sie ze zapachem dziecka, po poprocie ze szpitala pies zachowywal sie normalnie bo znal juz "zapach.

hoop do gory

Ja mam w domu sunię i niemowlę 5 miesięczne. Na początku była zazdrosna, tzn, jak zajmowaliśmy się Małym to próbowała włazic nam na kolana, zwracać na siebie uwagę by zająć się nią a nie dzieckiem, ale jednoczesnie próbowała się nim opiekować sprzątać po nim, np, nie można było zostawić pieluchy brudnej na moment na podłodze, bo wylizywała. W tej chwili nie wiem czy to nie jest kwestia, że właśnie jej się cieczka kończy, ale strasznie zakochała się w Małym. Pierwsza biegnie sprawdzić dlaczego płacze, gdy Mały lezy na podłodze kładzie się koło niego i pozwala się szczypać, tarmosić, próbuje przynosić mu swoje zabawki, by się z nią bawił. Oczywiście na moment nie można spuścic z niej oka, bo próbuje wylizać dziecko jak szczeniaczka, a Mały jej sierść wyrywa garściami. Nigdy natomiast nie była agresywna wobec dziecka, tylko ciężko była jej wytłumaczyć, że teraz dziecku poświęca się więcej uwagi niż jej i że jest na drugim miejscu za dzieckiem i musi poczekać na swoją kolej na zabawę.

Tak czy siak, gdy w domu jest pies, nie można spuścić go z oka i zostawić sam na sam z dzieckiem. Dla psa niemowle to szczeniaczek i tak będzie próbował go traktowac, a jak wiadomo szczeniaki sa odporniejsze na razy niz niemowlę, szczeniakowi uderzonemu łapą po głowie nic się nie stanie, niemowlęciu niekoniecznie.