Kocham Cię dalej JACEK!!!

tak chciałam to z siebie wyrzucić, bez względu na formę i miejsce...

A czy on tu bywa?

kocham i uwielbiam mlaskać Twoim kilkudniowym serkiem spod czapy i uwilbiam analną penetrację w Twoim wykonaniu :)

a on kocha mnie

ale podejerzewam, że on troszkę sra na mnie :(

nie wysilaj sie podszywaczu..i tak jestes beznadziejny i juz niestety w ogole nie jestes smieszny :(

Nie wiem, czy tu bywa. Mam nadzieję, że nie.

Bywa znam go OSOBISCIE!!!! I co z tego ze mnie kochasz jak mnie zranilas!!!Po co Ci byly te skoki w bok teraz siedz sama i martw sie o siebie...I co z tego ze Cie kocham nie pozwole sie dalej ranic i robic z siebie kozla przed znajomymi jak Tobie przychoidzi Chyc aby sie pomizdzyc z pierwszym lepszym........

Prawdziwy Jacek -- Chyba jednak nie jesteś tym Jackiem. Bo to nie o to chodzi.

ja tez Cie kocham:)

:) Ale mam sentyment do tego imienia... Chyba już tak pozostanie.

i co?

smutno jest, smutno.

A nie możesz mu tego powiedzieć osobiście?

NIE.

Nie chcą mnie kobiety, nie podobam się kobietom , już tyle razy wręczałem kobietom róże i nic z tego nie wynikło, jest noc , po godzinie pierwszej a ja ciągle i nadal jestem sam , nie piję alkoholu, nie palę , nie biorę świnstwa , wynalazków nie dotykam , nadal samotny biały żagiel.

Widocznie trafiałeś na złe kobiety. Kobiety lubią zimnych drani, może nie od razu się przed nimi otwieraj... nie wiem co Ci poradzić. Każda z nas jest inna. Sądzę, że w Twoim przypadku to kwestia czasu.

Ja już szukam sporo czasu swojej partnerki, byłem na randkach w sympatii , na tlenie , ilove , konkretnie napisałem , że szukam i potrzebuję żony aby mieć kogo kochać i chcę mieć rodzinę , prawie zerowie zainteresowanie kobiet moim profilem , miałem dwa lub trzy spotkania z kobietami, za każdym razem kobieta na spotkaniu otrzymywała różę , potem zapraszałem kobietę na kawę , sporo spotkań nie doszło do skutku i różę wyrzucałem do kosza , być może trafiałem na złe kobiety ale ile razy można trafiać na złe kobiety? Zarabiam świetnie i własny dom buduję , w przyszlym tygodniu kominek we własnym domu zainstaluję , glazury sobie sam położę i terakoty, znam się na budownictwie. Już wiem, kobiety chcą przyjść na gotowe .

Malgosia to Ty??... z wa-wy??

Ale po co TY piszesz w swoim profilu, że szukasz żony?! To trochę śmieszne i może odstraszyć. Po co się nastawiasz, że od razu pokochana przez Ciebie kobieta Cię poślubi?? Napisz profil bardziej na luzie, z humorem i umieść swoją fotkę (najlepiej też taką na luzie). Ja miałam szczęście jeśli chodzi o znajomości z internetu, ale wiem też, że w większości przypadków one są nietrafione. Dlatego zacznij szukać na żywo... np. w pubie postaw jakiejś lasce drinka, zagadaj i broń Boże nie snuj od razu jakiś dalekobieżnych planów, bo ją spłoszysz.

Nie nie Małgosia z W-wy:)

w pubie postawię piwo jedno lub kilka , wypije i pójdzie sobie , jeżeli nie powiem kobiecie o co mnie chodzi to zawsze będę stawiał i każda kobieta o mnie powie że jestem frajerem do kwadratu, wolę od razu powiedzieć kobiecie na czym mnie zależy, czy popełniam błąd ?

Zle do tego podchodzisz. Ale ta rozmowa nie ma sensu. Sam dojdziesz do sedna swojego problemu. Pozdrawiam wszystkich Jacków!!!!

Ja nie mam problemu , to kobiety mają problemy same ze sobą i nie wiedzą czego chcą , najczęściej płaczą , ponieważ z żonatymi zaczynają lub rozwodnikami z nieureulogawymi sprawami ale być może nie potrafię podrywać kobiet i to jest mój problem, nie nauczyłem się bajerować i już się nie nauczę dlatego mam ciągle porażki .

Tak, najlepiej się czujecie oszukiwane z żonatymi facetami , oczekujecie że się rozwiodą , do utraty sił czekacie a potem jest płacz, lubicie być oszukiwane i oklamywane, potrzebujecie tego, Samotni faceci wcale Was nie interesują , ponieważ lepiej ze sprawdonym facetem się zadawać, gratuluję i życzę powodzenia.

Ale TY jesteś sfrustrowany, nie uogólniaj. Fakt, że Ci się nie wiedzie z kobietami nie znaczy, że to w nich tkwi problem... no chyba, że sprawdziłeś WSZYSTKIE to możesz się w ten sposób wypowiadać. Poza tym to nie jest treścią tego topiku. Chciałam Ci w jakiś sposó pomóc, ale widzę że już masz swoje zdanie na nasz (kobiet) temat. Buduj więc sobie dom, nie zrzędź i patrz z optymizmem w przyszłość. Zresztą skoro dużo zarabiasz, to chyba stać Cię na usługi biura matrymonialnego - tam prędzej znajdziesz "żonę", niż na necie.

to nie jest tak ze lubimy byc oszukiwane, ale lubimy zyc iluzja...marzeniami, a taki petliczek-metliczek ktory ma gadke daje nam wlasnie te iluzje, dlatego sie zakochujemy...a tak naprawde kazda marzy o prawdziwej milosci tylko za szybko chce ja miec i bez jakiegokolwiek wysilku ...to tyle

I dlaczego akurat poruszasz tu temat kobiet czyhających na żonatych facetów?? Kobiety cierpią z wielu powodów, a to że czasem na własne życzenie to inna sprawa. Ty też cierpisz, być może na własne życzenie? Nie? No tak, to samo mówią wszystkie nieszcześliwe kobiety.

kocha/nie kocha/kocha/nie kocha z facetrami nigdy nie wiadomo Ci ponizej 25-ego roku zycia nie wiedzą czego chcą mówia ze kochają ale w gruncie rzeczy kłamią potem znowu kłamią dlatego ze się przywiązali ale to nie to:( przez pewien czas jest cudownie potem to wraca,a jak ktos się zastanawia wogóle czy kocha to...sama wiesz

Akurat tu o wiek nie chodzi, bo on nie jest szczeniakiem. I nie chodzi o to, czy on mnie kocha, bo na pewno nie:)