Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kika25

prezenty od facetów----te najbardziej trafione i te nie co mniej

Polecane posty

Gość kika25

Wczoraj miałam urodzinki i dostałam portfel od mojego misia. Jest co prawda śliczny, ale wogóle mi nie potrzebny bo mam. Wcześniej dawałam mu dyskretnie do zrozumienia co chciałabym od niego dostać, taka sama sytuacja była w czasie świąt, już sama nie wiem czy on mnie nie słucha czy poprostu tak ma bo jest facetem;). Jak to jest w waszych związkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Generalnie wypytujemy sie siebie co chcemy dostac, bo nie chcemy zeby druga osoba dostala cos niepotrzebnego czy cos co sie jej nie podoba. Spelniamy wzajemnie swoje małe marzenia :) Dostalam od niego juz kroliczka miniaturke, taka wielgachna maskotke, mp3, terminarz, bransoletkę... i wiele wiele rzeczy tak bez okazji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Generalnie wypytujemy sie siebie co chcemy dostac, bo nie chcemy zeby druga osoba dostala cos niepotrzebnego czy cos co sie jej nie podoba. Spelniamy wzajemnie swoje małe marzenia :) Dostalam od niego juz kroliczka miniaturke, taka wielgachna maskotke, mp3, terminarz, bransoletkę... i wiele wiele rzeczy tak bez okazji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kika25
no właśnie ja też uważam że to o to chodzi żeby spełniać swoje małe marzenia(ładnie to ujęłaś). Ja kupuję mu zawsze to czego on aktualnie potrzebuje lub chce mieć. Te prezenty które od niego dostaję są naprawdę śliczne, ale ja mam inne potrzeby i inne "małe marzenia".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas jest tak samo jak u Nacelle - wypytujemy się wzajemnie co chcemy na prezent. Moze to zależy od stażu? z czasem pomysły sie kończą:P A może pytaj swoją sympatię co chciałby dostać.. to zrewanżuje się tym samym? I nie tam jakies podchody - ale prosto z mostu, czy ma jakies marzenie które mogłabyś spełnić? Czasami wydaje nam się że wyrażamy sie jasno a ta druga strona i tak nie chwyta..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kika25
2 tyg. przed moimi urodzinami wypisałam mu tytuły książek(do wyboru) które chciałabym mieć, od paru miesięcy marudzę że chciałabym depilator, prostownicę do włosów, a on nic. Wiem że bardzo mnie kocha (w sierpniu bierzemy ślub:)), ale jakoś tak mam wrażenie że myślami ostatnio jest troszkę za daleko ode mnie, może dlatego że bardzo dużo pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troszkę smutna1
Ale masz problem. Mój w ogóle mi nie daje prezentów i cieszyłabym się z czegokolwiek. Wiesz jak to boli??? Że nigdy nie pomyśli? Nic nie kupi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 95 w biuście
a on kupuje bluzke romiar S chociaż znamy sie 5 lat a od 2 mieszkamy razem i mamy wspólną szafe a on uroczo stwierdza lubisz ta firme i nadruk taki słodki:) BEZ KOMENTARZA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kika25
faktycznie im dłużej się nad tym zastanawiam to dochodzę do wniosku że troszkę dramatyzuję, on faktycznie ma badzo dużo pracy, którą musi wykonywać również w domu i może nie mieć do tego głowy. A faceci którzy wogóle nie myślą o marzeniach swoich partnerek to totalna beznadzeja, strasznie ci współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D:D:D no to faktycznie problem:D Nie mają Panowie daru do trafiania w Wasze gusta, rozmairy i potrzeby:O Ja mam to szczęście, ze moje kochanie nie kupuje mi bluzek - bo nie ma o tym pojęcia, ale bielizna..... Najlepsze staniki kupuje mój mąż:P miarkę ma w rękach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troszkę smutna1
Mój po 3 latach nawet nie wie jaki mam rozmiar stanika. Trochę to przykre....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A może..
a moze on nie ma tak dużo kasy na Twoje "zachcianki"?Depilator..prostownica...to troche kosztuje..ja rozumiem ze jak sie kocha to spełnia sie wszystkie "widzi mi sie"...tak bywa...ale może jemu jest przykro że nie potrafi zaspokoic Twoich marzen z braku kasy?A jesli jest tego inna przyczyna...to moze sprobuj go wyciągnąc na zakupy...wtedy pokażesz mu ksiazke ktora Ci sie podoba...zasugerujesz ze bardzo ucieszylabys sie gdybys taką posiadała...wtedy on Cie wyslucha i na pewno kupi:)Ty mozesz mu tez kupic cos co mu sie przyda:)Ewentualnie "metoda łopatologiczna" - zapytaj sie go dlaczego nie kupi Ci tego co byś chciała!!Glowa do gory-nie jest źle,ja i tak uwazam ze najwiekszym prezentem od życia jest spotkanie tej połówki..to że jest sie razem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do kiki
Moja przyjaciółka też "delikatnie" sugerowała swojemu facetowi, że chciałaby perfumy "Angel", on nie wiedział jakie to są i czy kupi dobre, więc poprosił mnie o pomoc. Pojechaliśmy do Sephory, a tam się okazuje, że perfumki owszem są, ale flakonik kosztuje 490 zł!!! Facetowi mina zrzedła, miał prawie łzy w oczach (młodzi ludzie, na dorobku, on nauczyciel) i kupił jej jakiś miły drobiazg. Ona niezadowolona, do mnie wyrzeka że jej to niepotrzebne. Kobiety, ZASTANOWCIE SIĘ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kika25
ja wiem że macie rację, ale tu nie chodzi o kase bo po pierwsze tej nam aż tak bardzo nie brakuje, po drugie ja naprawdę nie chcę drogich rzeczy, w życiu nie poprosiłabym go o coś na co nie byłoby go stać! niechcę najnowszego modelu depilatora wystarczy mi ten za 90 zł. Te prezenty które on mi robi są często droższe od tych ktróre by mi były potrzebne i to mi się właśnie nie podoba że za tą kasę mogłabym mieć coś bardziej mi aktualnie potrzebnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój ex mi kupił jakąś tanią bransoletkę z jakimś kretyńskim napisem po łacinie, a co zabawne to na siebie (i na swoją mamusię) wydawał tysiące, a mi bransoletka za 40zł :) Albo jakiś tani zczarniały łańcuszek z rossmanna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×