moj ex po roku pisze ze zaluje!

nie chce zeby za wszystko obarczal sie wina ze sie skonczylo. mi czas pomogl pewne rzeczy zrozumiec a on zawalil na sam koniec i taki obraz tego ma w sobie. co mam mu napisac zeby nie obwinial sie za wszystko? mi tez dalej nie jest latwo ale nie chce wracac do przeszlosci!!!:(

Mój ex mąż po 2 latach przytula mnie i całuje, tak, że widzę, że tęskni za mną, nostalgia go dopada. Odszedł z inną kobietą, ma z nia dzidziusia, a mimo to dopada go taka tęsknota za mną. To chyba naturalny proces, trzeba sie z tym pogodzić, ale nie pozwolic sobie na nadmierne rozpamiętywanie, bo do niczego to nie prowadzi.

ja też miałam tak,że po 10 miesiącach od rozstania mój ex nagle sobie o mnie przypomniał.Dzwonił,przepraszał za zdradę,mówił,że mnie kocha i tęskni.Dałam mu drugą szansę.Teraz jednak wiem,że był to największy błąd w moim życiu.Nigdy nie dawaj drugiej szansy dupkom,którzy już raz Cię zranili :(

Smutna nie słuchaj mojej poprzedniczki ... to że jej sie nie udało nie znaczy że tobie ma sie nie udać.... powinnaś dać mu szansę bo czasem może okazać się że on jest tym jedynym, a dla niego to ty jesteś jego jedyną i może dojrzał i dopiero zrozumiał co stracił .... weś to pod uwage ... ( pamiętajcie jestem lekarzem damsko męskich spraw )

bylam z facetem rok... zajebiscie bylo.. duzo seksu, malo uczuc (niestety).. nigdy ne powiedzial ze mnie kocha, zreszta ja mu tez tego nigdy nie poweidzialam... chociaz on wiedzial ze go kocham, aja wiedzialm ze on mnie nie... no i teraz reaktywacja...po 2 latach. ex sie zakochał, zrozumial, zmienil sie, wyznaje mi milosc, probujemy od poczatku, nma innych zasadach :)

roze to bywa, nie ma uniwersalnej rady bo kazdy czlowiek jest inny, a nasze zwiazki mimo tego ze podobnie wygladaja, nie sa takie. Początki są nie pewne, środek najlepszy a koniec żenujący...

i tak zrobisz co uznasz za najlepsze..jeśli go kochasz to serce i tak weźmie góre nad rozsaadkiem..ja też pare razy sie rozstawałam z chłopakiem a potem do niego wracałam..i po każdym powrocie zastanawiałam sie czy dobrze robie..ale dopiero po jakimś czasie zrozumiałam ze poprostu nie chciałam być sama i wcale go tak naprawde nie kochałam..teraz znalazłam swoją wielką miłość..i mam nadzieje że tym razem nie bedzie już zadnych rozstań..zwłaszcza że jesteśmy po ślubie..powoedzenia w podjeciu właściwej decyzji..