KOBIETKI które NIGDY nie wezmą go do buzi..

popieram magda_____ wogóle to uważam, że gdyby ona czuła się z tym tak dobrze to po co jej szukanie takich samych dziwolągów jak ona tu na kafe? chciała się przekonać czy jest jedyna na tym świecie z tego wymarłego gatunku "nie robiących" i tyle. i chyba się przekonała, że wszyscy robią. no i rada dla zniesmaczonej - twój ukochany rzuci cię właśnie dla takiej robiącej, przy pierwszej okazji - pamiętaj moje słowa. dziś myślisz inaczej, ale zapisz to sobie gdzieś - tak na przyszłość.

.....i nie podawaj mu ręki.......bo on to trzyma przy siusianiu :D

magda____ => zgadzam się z tobą, mnie też najbardziej wkurzyły uwagi zniesmaczonej odnośnie żonki ijej dziecka. Tylko ktoś niedojrzały emocjonalnie posuwa się do takich stwierdzeń, bo na pewno nie był to racjonalny argument przeciwko pieszczotom oralnym. I tak, Atena wykazała kulturę i wcale nikt nie nazwał jej chorągiewką - nie zmieniła zdania na temat sexu oralnego, po prostu potrafiła powiedzieć przepraszam. zniesmaczonej niestety brak klasy i taktu i to dopiero jest zniesmaczające.

Chochliczek => ja dokładnie tak samo.;)

zniesmaczona_ta_prawdziwa_ ----> jedná racje ci muszé przyznac, jest demokracja i powinnas miec prawo do zalozenia topiku dla TAKICH JAK TY, ale powinnas wiedziec ze na stronie erotomanow, takie podejscie do tematu nie przejdzie :) Wiedz tylko jedno, to osoby takie jak Ty utrzymujá prostytutki, poniewaz gdyby mezczyzni dostawali w domu to o czym marza czasami cale zycie, nie musieli by za to placic... Fakt, znajdziesz kiedys faceta, pokocha cie bezgranicznie - bedzie tolerowal twoje podejscie do sexu, ale nie ludz sie ze miloscia czy szantazem wyperswadujesz mu pragnienie sexu oralnego, im wiekszym tabu bedzie temat pieszczenia penisa ustami, tym bardziej on bedzie o tym myslal, tak juz nasza natura... filozofka

teraz jak tak czytam nasunelo mi sie pytanie czy ktos pamieta ile autorka topicku ma lat

chociaz tak mysle ze niedojzalosc emocjonalna nijak ma sie do wieku ale to nie o to chodzi do zniesmaczonej jestes wierna i praktykujaca katoliczka ????? bo jak tak czytalem twoja wypowiedz to nasunelo mi sie ze mozesz nalezec do mocherowych beretow i sluchac radia maryja i ogladac tv trwam bo jesli jej wypowiedzi maja takie podloze to powiem ze juz wszystko rozumiem i wszystko bylo juz powiedziane bo juz mozna nazwac nieczystymi pokusami sama wizyte na forum zycie erotyczne

No i znowu zniesmaczona nie ustosunkowala sie do mojej wypowiedzi. Chyba najtrudniej przyjac konstruktywna krytyke. I zeby nie byc goloslownym powiem, ze szanuje Twoje prawo do nie uprawiania sexu francuskiego. Ok. Natomiast nie szanuje Ciebie za postawe tutaj. Ale problem jest obustronny bo nie tylko Ty pokazalas sie z wulgarnej strony. Wszyscy zawinili, ale Ty tego nie widzisz. Atena przeprosila. Ty sie bzdyczysz dalej i nie zauwazasz faktow (a jakie to fakty to przeczytaj moja poprzednia wypowiedz. Nie daleko wyzej jest). Trudno. I jeszcze raz powiem: malo osob pokazalo tu klase. Bo czy \"racja\" jest po jednej czy po drugiej stronie to nie ma znaczenia. Znaczenie ma fakt, ze puscily nerwy. A to juz trudno naprawic. Ale gdybym zostal nazwany cipolizem (a tak pewnie sie nazywa facetow co \"to robia\") to moze tez by mi puscily nerwy? Chociaz nie, ja mam to gdzies jak mnie nazywaja.

Podziwiam twoj stoicki spokój bubulo... ja wolałam się nie wypowiadać, bo pewnie tez puściłyby mi nerwy, poza tym nie ma zwyczaju się zniżać w dyskusji do poziomu przekupki na targu......

jak robicie te usmieszki i miny na topickach bo nie wiem a jestem nowa czy ktos mnie oswieci

Witam! antydewo_ta_to_ja ----> i co. dotrzymalas slowa - sprobowalas nowej techniki? ;) Furios ---> ale bez przesady, czy ona liczyla na to, ze na stronie samych erotomanow, tytul jej topiku nie zainteresuje nas? filozofka

nova ----> http://www.forum.o2.pl/emotikony.php

kradne nicki => zniesmaczona chwaliła się, że ma już 23 lata, jest już mężatką i z sexem czekała do ślubu. Tak niewiele i z takim trudem przychodziło jej pisanie konkretów o sobie, że doprawdy trudno nie zapamiętać tych informacji. A dojrzałość emocjonalna jest u tej osoby naprawdę na dość niskim, żeby nie powiedzieć, żenującym poziomie. nova______ => ;) http://forum.o2.pl/emotikony.php

dziekuje

ależ nie ma za co

Witam. Spoznilam sie troche w dyskusji, kilka-kilkanascie stron wstecz byla bardziej zazarta. Na wstepie zaznaczma, ze nie jestem zadna z udzielajacych sie wczesniej osob i nie bede nawiazywac do wypowiedzi zadnej z nich, to, co napisze, bedzie moim i tylko moim zdaniem. Okresle sie jako osoba scisle podpadajaca pod kategorie zawarta w tytule topiku. Jestem z moim pierwszym partnerem od blisko 2 lat i nigdy dotad nie zaspokajalam go oralnie i nie mam najmniejszego zamiaru. Uwazam, ze nie jest to jakas koniecznoscia, obowiazkiem, a juz na pewno nie warunkiem udanego zwiazku. Jesli moj mezczyzna nie wytrzyma i kiedys bedzie chcial poznac odczucia plynace z tego rodzaju pieszczot, to na pewno nie ze mna. Jesli z tego powodu odejdzie - bede zmartwiona, ale tylko tym, ze on sie takim okazal (tzn. moze mniej poetycko i zawile: jesli to, ze nie chce sprawiac mu w ten sposob przyjemnosci spowodowalo jego odejscie i nie bylo zadnego innego powodu, to szerokiej drogi zycze i nie chce go wiecej widziec). Ja jestem zdania, ze dwoje ludzi tworzy zwiazek nie po to, zeby za wszelka cene doprowadzac sie do orgazmu. Moze kiedys zycie zweryfikuje moje poglady, ale watpie, zeby dotyczylo to tych dotyczacych sfery seksu. Moj negatywny stosunek do seksu oralnego bierze sie wlasnie z wulgarnego okreslania tej czynnosci osob, ktore to robia. Ja nigdy tego nie probowalam, ale czuje, ze gdyby tak sie stalo, stracilabym do siebie caly szacunek. Dla mnie nie jest to naturalna forma seksu. Wiem jednoczesnie, ze sa osoby, ktorym sprawia to obopolna przyjemnosc. Mnie jednak nie kusi, zeby sprobowac, mam za duze opory. Mam nadzieje, ze nie urazilam nikogo swoja wypowiedzia, zobaczylam tylko tytul topiku i postanowilam sie wypowiedziec.

ten kwiatek to dla mnie ?? :D

minetkę?

hej filozofko - takorzeczy - widzę, że i Ciebie kradne nicki nie oszczędził ;) nowa technika wypróbowana ze skutkiem pozytywnym ;) :P

zasmucona bardzo prowadze taka ankiete ile masz lat i ktory to twoj staly partner

dla jasnosci ja nikogo nie oszczedzam

kradne nicki => ten jest dla Ciebie :P

Do Zasmucona bardzo: Wypowiedz na poziomie, dziwne... ;-) Chcialbym sie tylko ustosunkowac do paru spraw: 1 - piszesz, ze to nie jest koniecznosc ani warunek udanego zwiazku. Zgadzam sie - nie jest. Natomiast potrafi pomoc. 2 - uwazasz, ze dwoje ludzi tworzy zwiazek nie po to zeby za wszelka cene doprowadzac sie do orgazmu. Oczywiscie, byloby to plytkie. Natomiast jesli chodzi o czesc lozkowa zwiazku to oczywiscie obydwoje partnerzy daza do zaspokojenia drugiej osoby. Jesli by tak nie bylo to po co byc w lozku w ogole ;-) 3 - piszesz, ze masz opory. Mozna wiedziec jakie? No, jesli by tutaj takie wypowiedzi byly to byloby duzo przyjemniej. Pozdrawiam.

Zasmucona bardzo ----> Mnie urazilas skoro uwazasz, ze stracilabys szacunek do siebie po akcie milosci francuskiej, tzn. ze i do inny tyczy sie twoj brak szacunku... Widzisz, ja nie mam szacunku do osob ktore mowia ze kochaja a brzydza sie niektorych czesci ciala kochanka, bo takie osoby sa moim zdaniem ZAKLAMANE i nie wiedza co to milosc... co zreszta potwierdza twoje stwierdzenie iz jesli bedzie chcial odejsc to nie masz nic przeciwko temu. Widzisz, milosc polega wlasnie na dawaniu... A jesli uwazasz ze twoja wypowiedz byla kulturalna i taktowna to w dodatku brak ci inteligenci - cofnij sie do niej i przeczytaj jeszcze raz... filozofka

Zasmucona bardzo => podobała mi się Twoja wypowiedź, spokojna i stonowana. Szanuję Twoje poglądy, choć niezupełnie się z nimi zgadzam. Kradne nicki => nie czytasz dokładnie ankieterze, respondentka wyraźnie napisała, że to pierwszy partner. :) Takorzecze => ale musisz przyznać, że jednak Zasmucona ma w sobie spokój, którego brak zniesmaczonej.

Wy obrażać możecie.. wyzywać.. wszystko! ale tylko Wy? a co jakieś specjalne prawa tu macie??? bo nie rozumiem zasmucona bardzo => świetnie to ujęłaś :) ja nie słucham Radia Maryja.. a nawet gdybym słuchała to co? to znaczy że jestem gorsza??? phi :/ ktoś napisał, że ten topik nikogo nie interesuje bo to dział erotomanów.. ok.. tylko dlaczego jest tak dużo wpisów??? chyba jednak zainteresowanie niezłe :D i znów któraś napisała, że jeśli nie uprawia się ładnie to nazwę miłości francuskiej to nic się nie wie o miłości.. śmieszne :/ żal czytać i tko tu mówi o brzydzeniu??? nie rozumiecie że tu chodzi o kwestię dobrego smaku i granic??? tutaj chyba nikt nie umie czytać ze zrozumieniem i skąd możecie przewidzieć że każdy facet jest taki jak Wasz że jak nie dostanie czego chce to odchodzi? to smutne :( wielce obrażone co niektóre.. przeczytajcie co Wy napisałyście :/ to faktycznie wysoki poziom a ja robienia lodów nikomu nie zagraniam

Odpowiadam chronologiczne w miare mozliwosci: -mam 20 lat, 1 staly partner; byc moze moj mlody wiek ma tu jakies znaczenie, ale i tak nie sadze, zebym zmienila zdanie w tej sprawie -moje opory: nie znioslabym na sobie wzroku partnera w takiej sytuacji, jest mnoswto wulgarnych okreslen dot. tej czynnosci, a neutralnych bardzo niewiele, sama czynnosc kojarzy mi sie z szablonowym zakresem uslug prostytutki (blagam, nie obrazajcie sie na mnie - to nie znaczy, ze kazda osobe, ktora to wykonuje, uwazam za prostytutke, po prostu wydaje mi sie ,ze zadna prostytutka sie przed tym nie cofnie) -takorzeczy - nie napisalam, ze nie mam szacunku do osob, ktore to robia, to nie moja sprawa, inni mysla inaczej, nie maja takich oporow, jak wyzej podpisana, pojmuja seks oralny inaczej! stracilabym szacunek do SIEBIE!!! Bo mialabym swiadomosc, ze postapilam wbrew sobie!!! -nie brzydze sie penisa mojego partnera, lubie go dotykac (penisa, ale i partnera w roznych miejscach tez ;) ), brzydzi mnie sama czynnosc, bo wywoluje we mnie jakies zle skojarzenia -bardzo sie ciesze, ze brak mi inteligencji, a moje wypowiedzi sa niekulturalne i nietaktowne Przepraszam najmocniej, nie zauwazylam pytania na pomaranczowo. Sprawa jest skomplikowana. Wzbranialam sie przed miloscia oralna, ile wlezie, rowniez ze strony partnera. Rozmawialismy na ten temat x razy. Wszystko wyglada tak, ze on piesci mnie oralnie. Mowi, ze on to lubi, ze nie chce zrezygnowac z czegos, co sprawia przyjemnosc nie tylko jemu, ale i mnie, ze nie uwaza mnie za egoistke myslaca wylacznie o swojej przyjemnosci. Ja mowilam mu, ze jesli on piesci mnie w oczekiwaniu na moje odwzajemnienie w podobny sposob, to moze przestac to robic, bo ja sie nie przelamie. On upiera sie, ze to lubi itd. Ja czuje sie winna, ale nie potrafie odrzucic oporow, co wiecej, nie zamierzam. Jesli zrezygnujemy z tego jednego wycinka sfery seksu, to chyba az takbardzo jej nie zubozymy.

on cie pieści oralnie a ty jego nie! za kogo ty masz swojego faceta???? To co on się nie upokarza jak ci to robi? Wydaje mi się ze nie masz zaufania do swojego partnera bo wydaje ci się ze jak mu zrobisz loda to on straci do ciebie szacunek. Mniej szacunek kobieto do swoich pogladów - nie tolerujesz orala - nie pozwalaj na minetki. Rozwiązanie twoje wg mnie jest najgorsze z mozliwych:O

Jeszcze jedno: zgadzam sie, ze milosc polega na dawaniu, ale polega tez na akceptacji drugiej osoby. Jesli moj partner zostawilby mnie tylko dlatego, ze nie sprawiam mu przyjemnosci oralnie i bylby to jedyny powod zdrady czy odejscia, to znaczy, ze on mnie kochal - bo gdyby mnie kochal, to zaakceptowalby mnie (a tym samym moje opory i zahamowania).

Zasmucona bardzo -> w końcu jakaś rzeczowa wypowiedź przeciwniczki seksu oralnego, to się ceni. Chciałabym zwrócić tylko uwagę na jedno, napisałaś, że gdyby facet opuścił Cię z powodu braku seksu oralnego - to szerokiej drogi. Zgadzam się, ale prawda jest taka, że męzowie nie opuszczają swoich żon (i dzieci) dlatego, że żony odmawiają im pieszcot oralnych. Z tego powodu mężowie korzystają z usług agencji towarzyskich - nie wszyscy oczywiście, życzę Ci żebyś na takiego trafiła;)