Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie nawidzę

Zmasakrowałam się... nienawidzę siebie....

Polecane posty

Gość nie nawidzę

znowu to zrobiłam, pomimo obietnic, że nigdy więcej... jestem beznadziejna... nienawidzę siebie... nienawidzę swojej twarzy... oszpeciłam się na własne życzenie... nie widzę dla siebie ratunku, to już się ciągnie parę lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co zrobilas kobieto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wyciskałaś znowu pryszcze
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LemÓr
Jedziemy do Grecji!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja22
A możesz powiedzieć co takiego sobie zrobiłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siny green
tniesz sie ja się tne po calym ciele ale po twrzy nie moglabym..wiem ja ciezko jest się opanowac…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziołówka
Zgłupiałaś? co się stało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidzę pisze sie razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nawidzę
nie tnę się, ale to prawie to samo... tak, wyciskałam, ale nie pryszcze.. wyciskałam jakieś wyimaginowane, niewidoczne gołym okiem rzeczy... i to jest najgorsze... bo gdybym jeszcze miała pryszcze, to miałabym jakieś wytłumaczenie... wiem, że jestem chora, nie musicie mi tego mówić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nawidzę
wiem, że się pisze razem, ale taki nick był już zajęty, więc napisałam osobno.. zresztą co za różnica, i tak moje życie jest przegrane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beere
Co Ty takiego zrobilas? .............zglupialas?..........kobieta powinna kochac swoje cialo, dbac o nie, pielegnowac....dusze oczywiscie rowniez.........wiec co zrobilas? jak mamy Ci pomoc jak nie wiemy o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leellooo
Nie martw sie, wszystko bedzie dobrze. Slady i rany sie zagoja w koncu. Kiedys tez sie masakrowalam, ale wyszlam z tego i jest ok. Powinnas pojsc do psychologa, jesli sobie z tym nei radzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beere
a wiesz chociaz po co to robisz? i wogole od kiedy masz takie pomysly? no i moze pomysl o pomocy specjalisty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nawidzę
ja nienawidzę swojej twarzy i swojego ciała... nie akceptuję ich.. mimo, że są ładne i pociągają facetów, ja i tak uważam, że na to nie zasługuję i się regularnie oszpecam... mam blizny na twarzy, zaczerwienienia, popekane naczynka... najlepsze jest to, że nie mam (tzn. nie miałam) problemów z cerą, byłam ładna i normalna, aż w końcu problemy życia codziennego mnie przerosły i postanowiłam zacząć wyładowywać się w ten paskudny sposób...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jest normalne
idź do psychologa,serio.On Ci pomoże,my nie potrafimy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nawidzę
dziwicie się pewnie, czemu tutaj o tym piszę... otóż jest to dla mnie wstydliwy problem i nie mam odwagi powiedzieć o nim rodzinie, znajomym... do lekarza też nie chcę iść, bo i tak wiem, że pomóc mogę sobie tylko sama. Wiem co powiem mi lekarz, wiem co przepisze mi dermatolog. Ale to mi nie zwiąże rąk, to nie rozwiąże moich problemów, nie pobije luster w domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idz do psychologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholka
ja robie dokladnie to samo. do tego jeszcze dochodza anorektyczne schizy :/ jak widac świrow na tym swiecie nie brakuje :O trzymaj sie jakos 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo mi przykro, wiem że jest ci ciężko. Moja siostra miała kiedyś podobny nałóg. To wszystko jest na tle nerwowym. Powinnaś pójść do terapeuty, albo chociaż powiedzieć komuś z rodziny - mamie czy przyjaciółce. Sama sobie z tym nie poradzisz. Jak sama piszesz, jesteś ładną dziewczyną, nie marnuj więc tego co dała ci natura. Wiele osób by się pewnie z tobą zamieniło, a ty grzeszysz... Pomyśl o tym. Daj sobie pomóc. Powiedz komuś bliskiemu, niech cię wesprze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesołaaaaaa
UśMIECHNIJ się jutro będzie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do nie nawidzę
....czy mógłbym Ciebie poprosić o rękę , czy zostaniesz moją żoną? Adrian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nawidzę
psycholka - a ty próbowałaś coś z tym robić? Ile to u ciebie trwa? też masz problemy w domu, czy tak po prostu się to zaczęło? Wiem, że nie jestem sama, bo na kafeterii jest jeden topik, gdzie masa dziewczyn ma to samo co ja... ale one jakoś optymistycznie na to patrzą, a ja już nie mam nadziei... odsunęłam się od bliskich, nie mogę się im pokazać na oczy.. zrezygnowałam z życia towarzyskiego na dobre... niedługo przestanę chodzić do pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puknij sie
wez sie za robote to przestaniesz robic i pisac glupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nawidzę
roboty mam aż nadto, a co za tym idzie masę problemów... Nawet jak pracuję po kilkanaście godzin, to i tak znajdę chwilę, pomimo zmęczenia, na "ukaranie siebie"... możecie na mnie jechać i myśleć, że jestem nierobem, szukającym dziury w całym... ale tak nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos ci cos zrobil
jakas krzywde ze tak siebie nie nawidzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholka
u mnie sie zaczelo od anoreksji, ktorą mam od 7 lat (mam 20 lat). leczylam sie kiedys, potem przerwalam. teraz od miesiaca znowu chodze na terapie z elementami hipnozy. narazie niewele pomaga, ale to podobno dlatego, ze choroba trwa bardzo dlugo. mam nadzieje, ze jak wylecze sie z zaburzen odzywiania i nerwicy to ten 'nałóg' odreagowywania stresow na wlasnym ciele sam minie. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nawidzę
ok, powiem wam, że byłam już u jednego terapeuty, ale mnie wyśmiał... podobnie jak wy, powiedział, żebym się czymś zajęła i przestała myśleć o swojej twarzy... tak wyglądała jego fachowa pomoc. Każdy inny powie mi dokładnie to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nawidzę
tak, wyrządził mi krzywdę ktoś bliski, kogo kiedyś kochałam.. od dziecka.. ale są przecież gorsze przypadki na świecie... ludzie nie mają rak/nóg, albo mają raka/aids, albo tracą rodzinę na wojnie i jakoś żyją, nie załamują się... a dla mnie taki błahy powód urasta do rangi problemu, jak by to był co najmniej rak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieprawda
trafilas na konowala ,porzadny psycholog zalatwilby sprawe inaczej.Ja nie zartuje,poszukaj pomocy bo twoje podejscie do siebie samej nie jest normalne,powiem ladniej nie jest naturalne... Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesołaaaaaa
sama mowisz ze na własne zyczenie więc wez się w GARSC ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×