Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość modus vivendi

co z pierścionkiem zaręczynowym po rozstaniu?

Polecane posty

Gość modus vivendi

Po kilku latach znajomości oświadczyłem sie dziewczynie, nie oficjalnie przy rodzinie, ale na zielonej łące wyjąłem pierścionek i poprosiłem ją o rękę. Oświadczyny zostały przyjęte, ja byłem przekonany, że jesteśmy dla siebie na całe zycie, ale w ślad za tym nie poczynilismy żadnych dalszych konkretnych planów. Później wyjechałem na rok do Stanów, ona była u mnie w odwiedzinach. Po powrocie ciągle bylismy razem, ale mimo że się kochalismy, to były wątpliwości. Po jakimś czasie postanowiliśmy, że lepiej będzie, jak zamieszkamy osobno, by nabrać swieżego spojrzenia na związek. W myśl zasady, że jak komuś ofiaruje się wolność i wróci, to już na zawsze. Wciąż utrzymywalismy dośc czeste i dobre kontakty. Rok sprawy się zmieniły, ona poznała kogoś, bez większego przekonania jest z nim. Ze mną stara sie utrzymwać dobre relacje, jakby chciała mnie zachowac w rezerwie. teraz wreszcie przechodzę do sedna sprawy. Nasze zaręczyny nigdy nie zostały zerwane, ale przecież nie jesteśmy razem. Jak wam się wydaje, jaki powinien byc los tego pierścionka? I wcale nie chodzi mi tutaj o jego wartośc (choc wówczas kosztował mnie dwie pensje), ale o jego symbolikę. Czy ona nie powinna mi go po prostu zwrócić, dla jasności sprawy? Przecież to nie był zwykły prezent, on był wyrazem moich uczuć do niej, którym ona jednak nie zawierzyła....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no chyba nie zarządasz zwrotu
to dziewczyna sama powinna Ci go zwrócić a jak tego nie zrobi... no cóż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym oddała bo umowa nie
została spełniona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla jasności sprawy to ona się z Tobą rozstała. A pierścionek jak jej dałeś - to jej i co z nim zrobi, to jej sprawa. Takie jest moje zdanie. A jakby Ci oddała, to co byś z nim zrobił? Z resztą to nie ma znaczenia. Znam taką jedną, co po rozwodzie wrzuciła zaręczynowy pierścionek do akwarium (akwarium stoi u jej obecnego narzeczonego z resztą), do dzisiaj zdążył już obrosnąć glonami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość modus vivendi
oczywiście , że nie zarządam zwrotu pierścionka. Chce tylko poznac poznać reguły, jakie powinny w takiej sytuacji obowiązywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość recycling

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym oddała. :) ps. jak by doszło z rozpadu związku nie z mojej winy, raczej bym poszła do lombardu i pare złotych by wpadło , a co :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość modus vivendi
oczywiste też, ze ów pierśinek nie posłuzy mi już do niczego, ale czy rozstanie ()czytaj zerwanie zaręczyn) nie powinno skutkowac jego zwrotem, właśnie dlatego, że był on symbolem wszystkiego tego, co nas łączyło. To nie był zwykły prezent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość recycling recycling

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no oczywiście że powinno
bo to nie jest prezent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
modus jak czytam twoje wypowiedzi- jestes chyba materialistą. a tak na serio zupełnie- dziewczyna powinna oddac ci pierścionek. Ale ty jako gentleman nie powinieneś się upominać przede wszystkim o jego zwrot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość recycling recycling
a fakture na wyżej wzmiankowany przedmiot posiadasz Ty czy Ona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość modus vivendi
określam siebie mianem romantycznego pragmatyka. Pragmatyk w biznesie, romantyk w swiecie uczuć. w tej sferze w żadnym wypadku nie jestem materialista, powtarzam, ze nie chodzi tu o wartośc pierscionka (ten szczególny rodzaj pierścionka jest tylko na jedna jedyną chwile, powtórnie już nie do wykorzystania dla jakichkolwiek celów. nie poddaje sie recyklingowi----> to do forumowicza recykling), ale zdecydowanie o jego sybolikę. dodam jeszcze tylko, ze dziewczyna też nie jest materialistka ponadto ma b.dobrą sytuacje finanosową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tamm
zazdroszcze jej i powiem ze nie doceniala to co posiadala....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość conwalya
Widze ,że nikt z wypowiadających się tutaj Cie nie zrozumiał.No cóż często tak bywa . Ja nie zauważyłam u Ciebie materialistycznego podejścia do sprawy. Moim zdaniem ,gdyby twoja "eks" była całkowicie zdecydowana zwróciłaby pierścionek.Z jej postępowania wynika tylko jedno ,że pozostawia sobie otwartą furtkę i możliwość powrotu.Tylko czy to jest do końca fair....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
panna powinna symbolicznie Ci go oddać i to już wówczas gdy rozchodziliście się na próbę (zamieszkaliście osobno), a już na pewno gdy związała się z innym... Ty rzeczywiście z czymś takim nic zrobić nie możesz ale ten gest, zamykania związku winien być Ci dany... bo Ty nie musisz go nawet odebrać, możesz zaproponować by zatrzymała jako wspomnienie o Tobie ale to jest właściwy gest kończący związek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucy 2
w tym przypadku powinna oddać - bez dwóch zdań. Takie są reguły i nic się nie zmieniło - a wszelkie spekulacje czy powinna zostawić sobie, czy oddać Tobie, świadczą o ogólnej nieznajomości savoir-vivre'u Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość all right
to nie był prezet urodzinowy czy imieninowy tylko pierścionek zaręczynowy..powinna go oddać z chwilą rozstania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kseja
Dawniej pierścionek zaręczynowy przechodził z pokolenia na pokolenie - matka dawała go synowi by mógł go wręczyć swojej przyszłej żonie. Nic dziwnego, że przy zerwaniu zaręczyn rodzina nalegała na zwrot takiego skarbu rodowego. Teraz też jest taki stary zwyczaj, że jeśli dojdzie do zerwania zaręczyn to kobieta powinna oddać pierścionek zaręczynowy. Inne prezenty może zatrzymać - to tylko prezenty. Przyjęcie pierścionka jest gestem symbolicznym i jeśli panna Cię olała to w dobrym tonie leżałby zwrot pierścionka. Jeśli tego nie zrobiła to chamka z niej. Na twoim miejscu bym sie upomniała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kseja
Zapytaj się jej, czy to że nie oddała ci jeszcze pierscionka zareczynowego oznacza, że choć jest z innym nadal jesteście zaręczeni i powinniscie juz zacząć myśleć o wyznaczeniu daty ślubu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam a ja widze tu dwojaki sposób rozwiązania... Owa była \"przyszła żona\" albo bardzo była z Tobą zżyta i pragnie zachować to co dostała bo to dla niej jednak największy skarb - patrząc na ten pierscionek napewno wspomina wasze wspólne chwile itp. a może nawet załuje ze rozstaliscie się. MOze Ona wiąże jakieś plany - nie teraz to za miesiąc zagadnie z tym pierścionkiem. Dwa: albo ona zapomniała o Tobie juz na smierc i nawet o pierścionku nie pamięta, może dała go swojemu obecnemu i On postanowił jakoś go zutylizować Jedno jest pewne - póki będziesz rozmyślał o pierścionku to napewno nie będziesz wolny w pełnym tego słowa znaczeniu pozdrawiam destina@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość modus vivendi
doprecyzuję trochę moją historię, tym bardziej, ze wkradł sie tam mały chochlik. Otóż rozstaliśmy sie ponad dwa lata temu, ona zaś jest z innym już od roku. Nadal się widujemy, przynajmniej raz w miesiącu, chocby z powodu łączących nas interesów. Dobrze nam się rozmawia, ale nie podejmujemy ważnych tematów. Jeśli zaś chodzi o moje "uwolnienie sie" od niej, to potrafię żyć samodzielnie, choć na pewno gdzieś w moim sercu będzie miała już zawsze swoje miejsce. Absolutnie jednak wykluczam w takiej sytuacji jakieś inne relacje niż tylko koleżeńsko-przyjacielskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość all right
a więc powinna Ci go zwrócić dwa lata temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powinna oddać . Jesli do tej pory ci go nie oddała to znaczy że zatrzyma go sobie. Dla mnie to dziwne zachowanie .Damą to ona nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania***
ja zachowałam dwa, no wlasciwie 3 ale za 3 razem trafiony zatopiony tzn. teraz mam juz obraczke Przyslowie mowie. że: Kto daje i odbiera ten sie w piekle poniewiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ania
ale pierścionek zaręczynowy to NIE prezent ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem Ci
POWINNA ODDAĆ, JAK TEGO NIE ZROBI, TO DLATEGO ŻE JEST TAKA JAK ANIA, CO MOŻE LUBI KOLEKCJONOWAĆ, ALBO CHCE OPCHNĄĆ... NIE SERIO, MOIM ZDANIEM POWINNA ODDAĆ A JAK TEGO NIE ZROBI UWAŻAN, ŻE POWINIENEŚ JĄ O TO POPROSIĆ I TO NIE TY POWINIENEŚ SIĘ KRĘPOWAĆ, TYLKO ONA SPALIĆ ZE WSTYDU..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blelelelle
ja bym oddala pierscionek zareczynowy...dla mnie to nie prezent,tylko symbol czegos ważnego...czegos do czego w tym przypadku nie dojdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem powinna Ci zwrócić (nie mam na myśli strony materialnej), to tak jak np. rozwódka nosiłaby nadal obrączkę a facet miał już drugą żone. Jeśli chodzi o wątek sentymentalny - to też głupie, po rozstaniu dobrze sobie dać spokój a nie zawracać głowy jak to było fajnie a już nie jest. Uważam, że śmiało możesz prosić ją o zwrot pierścionka. Pewnie będą fochy, ale to jej sprawa. Pytasz to odpowiadam co myśle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to popatrz
Naprawdę powinno być tak, że dziewczyna powinna oddać pierścionek? Przecież został on jej podarowany. A fakt, że nie jest się już razem chyba mówi sam za siebie, że to koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×