...czy ktoś zauroczył się przez Internet?poczuł to miłe ciepło koło serca?

moje życie przewraca sie do góry nogami... 5 letni staż - i tu chyba tkwi problem...ze nie doszło do zaręczyn ani ślubu... poznałam faceta- gadam z nim przez net, wysyłamy sobie zdjęcia i poprostu ciągle o nim myśle...to nowość w moim przykładnym życiu...w którym zawsze byłam lojalna, wierna, dobra dupa... a mój facet nie potrafił tego docenic i zrobic następnego kroku w odpowiednim momencie... jestem zauroczona...nie wiem co robić...ciągnie mnie do tego nowego faceta...jak on mnie sie podoba, swietnie nam sie gada- niestety obecnie przez net bo jest z innego kraju... ale szkoda mi tych 5 lat... juz od dawna nam sie nie układa...ale przeciez tak bardzo sie kochalismy... tyle ze teraz to nie wiem juz co czuje... czy przezyliscie cos takiego???

problem. tylko nielicznym sie udaje, reszta wraca do swojego dawnego zycia

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=129 tam chyba wiecej takich problemow:)

internet to taka bajka - zejdź na ziemię. Udzielam Ci dobrych rad a sama tkwię w tej bajce po uszy. Jeśli jeszcze możesz to spróbuj wszystko od nowa ale z realnym facetem , bo ten internetowy to przeważnie tylko iluzja

A mój nie był iluzją :P jakoś dziwnym trafem stął sie rzeczywistością:P

to fajnie! cos optymistycznego:) moze i mi sie uda:)