Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość OBSESYJNA JA

TOPIC DLA TYCH CO MAJA OBSESJE NA PUNKCE MYCIA RAK

Polecane posty

Gość tarantula
ja znam osobę, która nie tylko ma obsesję na punkcie czystości swoich rąk, ale jeszcze zmusza wszystkich swoich domowników i znajomych do mycia rąk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez tak mam - wszedzie widze brud i pod tym wzgledem zima to moja uluboina pora roku - mozna chodzic w rekawiczkach. A odkad uslyszalam w tv dane na temat higieny w Polsce mam jeszcze jeden zwyczaj - po wyjsciu z toalety w miejscu publicznym otwieram drzwi przez chusteczke, ktora potem wyrzucam. Tyle, ze ja nie widze w tym problemu - problemem nie sa moje nawyki (one mi nie przeszkadzaja), tylko to, ze ludzie nie dbaja o czystosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OBSESYJNA JA
wiecie jak mozna sobie z tym poradzic? moze ktos z was to mial i poradzil sobie z tym? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OBSESYJNA JA
malinka to z otwieraniem drzwi przez chusteczke bylop dobre :D ja natomiast jak wchodze do lazienki nawet w domu i jest zamknieta deska sedesowa to otwieram ja przez papier toaletowy tak zeby nie dotknac jej reka co wiecej nawet w domu nie siadam na desce zalatwiam sie wszedzie w szkole w domu u znajomych na stojaco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki topicu
ja tak mialam ,bylo strasznie, przeszlo bez lekarzy i lekow. Samo minelo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OBSESYJNA JA
ale ja tak mam juz kilka lat i nie mija :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OBSESYJNA JA
chodzilam do lekarza i bralam na to leki ale zadnych skutkow teraz juz nie biore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OBSESYJNA JA
ja bralam asentre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OBSESYJNA JA
ale ja to bralam glownie na depresje a z tym myciem rak to tak dodatkowo bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reka
zaraz , nir rozumiem... to oczywiste chyba ze otwierasz drzwi w toalecie publicznej przez chusteczke (przeciez tam tyle zarazek)... nie rozumiem co w tym dziwnego. Druga sprawa... jak jade autobusem to nigdy niczego nie dotykam, no chyba ze jestem zmuszona bo nigdy nie wiesz co kto mial na rekach. Mydlo tylko antybakteryjne oczywiscie. Najgorsze, ze ja boje sie tlumow, jak jest duzo ludzi to chce mi sie krzyczec, nigdy nie wiadomo co kto moze trzymac, moga miec strzykawke zarazona jakims paskudztwem i Ci wbic... straszne. No i kazdy musi miec przestrzen jak ktos za blisko stoi to czuje ze narusza moja strefe... Ale to wielu ma, chyba nie znaczy ze mam nerwice natrectw.... hahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OBSESYJNA JA
ja juz nie chodze do lekarza od jakiegos czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OBSESYJNA JA
tylko ze to mycie u mnie wynika z tego ze sobie mysle ze wszytsko czego dotkne jest brudne jak wracam ze szkoly to musze umyc rece bo dotykalam w szkole lawek krzesel klamek potem jechalam autobuesem musialm dotykac tych rur ktore wczesniej dotykali inni i pewnie mieli brudne rece i te rury teraz tez juz zawsze sa brudne nie lubie tez dotykac pieniedzy bo wczesniej inni je mieli i dotykali i pewnie brudnymi rekami bo oni nie przywiazuja wagi do czystych rak tak jak ja temu jak dotkne pieniedzy to tez lece umyc rece nie wyobrazam sobie wrocic do domu z miasta ze szkoly czy ze sklepu i nie umyc od razu po powrocie rak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OBSESYJNA JA
hm nigdy nie liczylam 10 to napewno moze 20 trudnomi powiedziec tak na oko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OBSESYJNA JA
ja nawet jak naleje wody do wanny i chce juz do niej wejsc to zanim to zrobie myje rece zeby nie brudzic wody bo przeciez dotykalam kurkow jak ja nalewalam jak sie wykapie i wyjde juz z wanny to jak wszystko juz zzrobie tez myje na koniec rece bo znowu dotykalalm kurkow korka i takie tam no wiem ze to chore to ze probuje zachowac jakas sterylnosc :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OBSESYJNA JA
jak jestem z kims to o tym nie mysle potrafie jechac autobusem trzymajac sie rur a potem wejsc do jakiegos lokalu czy gdzies otworzyc drzwi czyli dorknac klamki i zjesc bez umycia rak zjesc w sensie wziac jedzenie do tej brudnej reki a nawet oblizac palce tylko ze jak jestem z kims to o tym nie kysle ze mam brudne rece i zapominam o tym jak jestem sama w domu to wariuje z tym myciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Linkaa
E tam Obsesyjna nie przesadzaj z ocenianiem siebie ! Ja też często myje ręce , obsesyjnie szoruje WC i w kuchni zlewozmywak . A do mycia rak uzywam między innymi płynów dezynfekujących ( 2 x dziennie) i dobrze mi z tym. Brzydzę sie brudasów i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam obsesje na punkcie \"nie mycia rak\". Caly czas zapominam i myje rece wlasciwie tylko jak sie cala kapie, czyli w lecie to nawet dosc czesto... Ale zadna skrajnosc nie jest dobra :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OBSESYJNA JA
ale ja wlsnie odczuwam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Linkaa
Osobiście wolę tych co się wiecznie myją , niż tych co unikają wody. Moja teściowa myje się raz na miesiąc a o mnie mówi , ze jestem wariatka bo się wiecznie myje. I właśnie jest mi z tym bardzo dobrze z tym myciem. Mój mąz też sie przy mnie nauczył czestszego mycia . Sama znam sporo ludzi którzy bardzo często myja ręce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Linkaa
bo lekarze znaja 2 specyfiki na krzyz i nie lubia sie przemeczać oni nie maja problemów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OBSESYJNA JA
LYKALAM LEKI PRZE PRAWIE ROK TERAZ PRZESTALAM I NIE CHCE ZNOWU LYKAC PRZEZ NIE WIADOMO ILE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OBSESYJNA JA
ALE JA POSZLAM Z CYZM INNYM DO LEKARZA I NA TAMTO POMOGLO A TO MYCIE RAK TO WSPOMNIALAM PRZY OKAZJI ALE LEKARZE TWIERDZILI ZE SKORO TO NIE JEST DLA MNIE JAKOS BARDZO UCIAZLIWE TO MOZE ZOSTAC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekarze są dziwni
najlepiej qrwa powiedzieć "moze zostać":-oCiekawe tylko czy lekarze,który by mial taka nerwice natręctw też by mu to nie przeszkadzalo i wmawial sobie że "moze zostac"lEKARZE TO PATALACHY!!!!!!!!!!!!!Nie wszystcy oczywiscie ale przerazajaca wiekszosc niestety tak:-oZMIEN LEKARZA!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuhahaha
też mam to co ty, obsesyjna, i nie uważam tego za natręctwo ponieważ nie czuję lęku na zasadzie co będzie gdy nie umyję rąk, nie czuję przymusu, nie myję rąk kilka razy pod rząd myśląc w przerwach że umyłam je niedostatecznie i nie przeszkadza mi to w codziennym życiu ale z ciekawostek, jeśli coś dotknę, już uważam że mam ręce brudne, chyba że było to coś co wcześniej umyłam i leżało w czystym miejscu, na miejscu umytym lub na materiale ;DDD, czyli na powierzchniach bez tłuszczu, paprochów itp myję ręce w specyficzny sposób, i szczęśliwie nikt na to nie zwraca uwagi, otóż po namydleniu i spłukaniu, nabieram trochę wody w zwiniętą dłoń, dwoma palcami drugiej zakręcam kurek czy co tam, mydlę te palce i spłukuję zmagazynowaną w dłoni wodą śmieszne nie? ale jaki sens myć jeśli potem zakręcam brudny kurek? no chyba że kurki umyję, to co innego.. nie boję się żadnych bakterii i wirusów, nie wyobrażam sobie ich rojących się na moich rękach, tyle że obrzydza mnie wyczuwalna lepkość czy jakiś osad z tłuszczu, i to wszystko z przyklejonym brudem np paprochami, okruchami, kawałkami owadów, piachem i czym tam jeszcze (zależnie od miejsca) gdy jestem na wycieczce, zajęciach sportowych, czy gdziekolwiek, biorę na przetrzymanie i po prostu staram się brudnymi rękami nie dotykać reszty ciała kiedyś bywało śmieszniej ale mi samo przeszło, w momencie gdy jakieś moje zachowania zaczynały graniczyć z absurdem i w sposób oczywisty i tak nie mogłam realizować jakichś chęci np brzydziłam się deszczu myśląc o tym jaki brud spłukuje on z powietrza oraz że krople padają czasem na coś brudnego a potem dopiero na mnie (np woda z liści z gąsieniczkami czy kawałkami ptasiego quano) ;D ale nie dało się myć po każdej kropli deszczu, a dodatkowo uświadomiłam sobie że kranówa do mycia płynie przez brudne rury (gdy badano, wykrywano tam ślady szczirzej spermy, tak czytałam tu na forum) a czymś się trzeba myć innymi słowy gdy zdajesz sobie sprawę że nie da się zaspokoić jakichś swoich potrzeb, odpuszczasz sobie mi zostało częste mycie rąk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahaha x 22
"gdy badano, wykrywano tam ślady szczirzej spermy, tak czytałam tu na forum" ehehehehe - wierz dalej w to co tu pisza na forum, a w zimie bedziesz chodzila w trampkach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahaha x 22
A ja mam jeszcze jedno male pytanko do ludzi obsesyjnych: Czy jak jecie na stolowce (o ile jecie w takich miejscach??) czyscicie serwetkami sztucce??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuhahaha
ja sztućców nie czyszczę, chyba że widzę że trzeba ale to się raczej nie zdarza (zwyczaj czyszczenia pochodzi z doby peerelu a obecnie wygląda to niezbyt ładnie) w każdym razie nie czuję takiej potrzeby (w końcu jedzenia, które wrzucam w siebie nie wyczyszczę a też nei jest sterylne) ;) co do wody z rur, może to i nieprawda (ale prawdopodobne), niemniej inne zanieczyszczenia tam są, podejrzewam że ciut rdzy, jakiejś pleśni (niekoniecznie toksycznej), chloru... niemniej raz na kilka lat zdarza mi się nawet wypić trochę kranówy (skoro poję nią moje ukochane zwierzęta i nie boję się o nie, to mogę pić też sama)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuhahaha
heh, sorry za "szczirzą spermę"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×