zachowanie mojego faceta mnie boli i chce odejsc..pomocy

kazdy facet zamyka sie w jaskini od czasi do czasu... to prawda. Ale moj robi to w specyficzny sposob. Dzieje sie cos zlego,moj udaje sie do jaskini ,prawie zero kontaktu. Mieszkamy z 20 km od siebie wiec dzwonie raz po kilku dniach a on malo co mowi, smutny, mowi: jest zle. Ze mna nie chce az tak bardzo gadac ale siedzi u znajomego i nie sadze aby tak dukal u niego jak mi w sluchawce. nalezy raczej do wygadanych osob. ta jego jaskinia mnie dobija bo wtedy nie istnieje dla niego .oczywiscie jak jest dobrze to mamy mnostwo do dyskutowania, .jak jest zle to mi tylko duknie co sie dzieje i leci do kolegi jednego, ffrugiego, na kawke, na herbatke na papieroska , na to aby troche sie rozluznic a ja sobie czekam: zero telefou, zero zainteresowania do czasu az znowu nadejdzie okres wyzu w jego zyciu:( jak jest dobrze u niego to interesuje sie mna ponad miare, wydzwnia, spotkania, idylla a jak wchodzi do jaskini to nie tylko tak jest ze ja dzwonie bo sie martwie to on mnie zbywa bo lepiej przeciez kolega byc w tym czasie!!!!!!

nie kocha Cię, to proste jak ma humor, wtedy sobie o tobie przypomina, inna rzecz, że brak humoru może być tylko wymówką, by sie nie spotkać, a iść z kolei do kumpla - myslisz, że kumplowi płacze w mankiet? nie sądzę :)

odeszlam

chociaż jedna mądra na tym forum :) przywracasz wiare w kobiety :)

dziewczyno_egoisty ja zrobiłam podobnie z podobnych przyczyn co Ty, ja także nie wytrzymuje tego jego dziwnego zachowania, tyle ze widzisz u mnie było z tą różnicą ze mój facet mógł sie do mnie nie odzywac nawet tydzien w tym czasie jak bylismy w zgodzie i po tygodniu przyjezdzał do mnei jak gdyby nigdy nic ja odeszłąm od mojego w moje imieniny czyli dwa dni temu, jest mi bardzo ciężko bo go kocham ale nieodezwe sie do niego bo taki związek niema sensu a ja tak bardzo pragne byc szczesliwa ale do tej pory przy nim tylko sie denerwowałam

moj nie odzywal sie tydzien jak mu byle zle ale do kolegi chodzil....zero zainteresowania mna.... i tak bylo raz na miesiac przez oststsanie pol roku:(

ja dzwonilam, interesowalm sie a on nawet nie zapytal co u mnie leci.... a potem jak gdyby nigdy nic humorek mial dobry i zainteresowany mna na maxa az do kolejnej jaskini:( to boli nadal ale wole byc sama niz raz na miesiac odtracana ,wrecz olewana na potege