Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaja79

mam dosyc...

Polecane posty

Gość kaja79

kochających się sąsiadów za scianą i słuchać ich jęków, krzyków i skrzypiącej podłogi,czasem wstydze się przyjmować znajomych w domu bo niechce aby tego słuchali bo ja sama czuje sie skrępowana tą całą sytuacją.Najgorsze że oni na pewno wiedza ze to słychac bo w blokach wiadomo jak jest a nie wstydza sie tego wcale,jeszcze w nocy jestem w stanie zrozumiec ale w srodku dnia to juz mogli by ciszej.Niewiem co robic a juz jestem tym zmeczona i mam serdecznie dosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej!! a nie możesz spróbować zagadać sąsiadów i poprosić ich by byli ciszej??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja79
ja mam sciane wytłumić ??? to chyba raczej oni do diabła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta powidz im po ludzku: cichojta juhy bo wom snity na mordach porobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nagraj to
wstaw to do internetu i daj nam link to tez posluchamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fififi
moim sasiedzi mnieli skrzypiace łóżko i czasami w nocy jak nie moglam zasnąć to też bylo słychac ale tylko to skrzypiące łożko:D za to w łazience, wszystko niesie sie siatka- kominem wentylacyjnym ......ja co rano o godz 7 (w czasie gdy robie makijarz, bo rano to przwaznie ma sie okresllony rytulal )moj sasiad robi siusi i pirdzi w pieciotonowej wzrastajacej skali:D:D:D - juz sie tak przyzwyczailam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HAHAHHAHAHA
HAHAHAHAHHA NIE WYTRZYMAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juallenna
wetknij im karteczke we drzwi z prosba o to, zeby sie ciszej zachwowywali to bedzie delikatna sugestia i niekrepujaca nikogo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieciaku...
moja sąsiadka(z dołu) tak się darła,że na początku myśleliśmy,że ją mąż leje i nawet zastanawialiśmy się,czy policji nie wzywać:) Ale odkąd urodziła synka,to się nie drze,a my mamy spokój w domku:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja79
gdybym im podsunela karteczke to wiedzieli by ze to ja przeciez,sama juz niewiem,kiedys puszczalam im sygnaly na telefon w czasie jak sie grzmocili zeby dac do zrozumienia ale nic z tego dalej to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×