podejrzenie ciąży pozamacicznej - pytanie

Tak ..staramy sie z nazeczonym o dziecko. praktycznie prawie codziennie wpolzyjemy .

idz do innego lekarza!

Dzień dobry! Ginekolog podejrzewa u mnie ciążę pozamaciczną, gdyż według jego obliczeń moja ciąża jest w 5-6 tyg., a on nie widzi jej w badaniu usg. Moje cykle są nieregularne, gdyż mam zespół policystycznych jajników. Po odstawieniu tabletek kilka miesięcy temu długość cykli wynosiła kolejno: 28, 35, 30 i 28 dni. Owulacja występowała w tych cyklach pomiędzy 13 a 18 dniem. Dodam, że w ostatnim cyklu owulacja była w 18 dniu i w tym dniu doszło też do zapłodnienia. Tydzień później dostałam silnego bólu jajników i macicy. Po sześciu dniach od tego wydarzenia zrobiłam test z krwi na obecność ciąży i wynik hcg wyniósł 91. Dwa dni później powtórzyłam badanie i wynik wynosił 303. Tego dnia ginekolog w badaniu usg powiedział, że widzi tzw. ciałko ciążowe, nie widzi za to nic w macicy oprócz malej kropeczki, o której nie może jeszcze nic powiedzieć. Po kolejnych czterech dniach miałam powtórzone usg - ciałko się powiększyło, jednak w macicy lekarz "nadal nic nie widział". Powiedział, że może być to ciąża pozamaciczna, która rozwija się w jajowodzie, ale nie może tego potwierdzić. Czy lekarz na badaniu usg nie widzi jajowodów? Dodam, że od owulacji do tego ostatniego badania usg minęły 2 tyg. i 5 dni, choć lekarz liczy ciążę od pierwszego dnia ostatniej miesiączki i z jego obliczeń wynika, że jest to koniec 5 i początek 6 tyg. Czy niecałe trzy tygodnie od owulacji to nie zbyt wcześnie, żeby zobaczyć ciążę na usg i żeby stwierdzić ciążę pozamaciczną? Proszę o odpowiedź, jestem bardzo wystraszona.

masz duży przyrost b hcg, grubo ponad 100% więc, raczej niemożliwe, że cp...no niby przynajmniej pęcherzyk już powinno być widać, no ale jak ciąża młodsza i sprzęt słaby, to różnie z tym bywa...

dziękuję za odpowiedź! Czy są jakieś wskaźniki przyrostu hcg w cp?

Nie ma żadnych wskaźników. Moja beta przyrastała o ponad 100%, a jednak ciąża była pozamaciczna. Nie ma reguły.

Zagladacie tu jeszcze? Ja od 2 tygodni spedzam co drugi dzien w szpitalu. Ciaza niezlokalizowana, podejrzenie ciazy pozamacicznej. W pierwszych dnich b-hcg przyrastalo w normie a ostatnie dwa wyniko to tylo 48 i 30 procent. Caly czas rosnie ale wolniej. Ostatnia miesiaczke milam 03/06 wiec chyba piwinno byc cos na usg... Chca mi podac metrotrexate choc nie sa pewni co sie dzieje. Co robic? Czy ktos mial ciaze w macicy przy tak niskich przyrostach?

teoretycznie jesteś w 6, 7 tc, więc już zdecydowanie w macicy powinno być widać zarodek nawet na słanym USG...a ile masz dokładnie HCG? z tego co wiem to przy niskim hcg i z trudnościami w znalezieniu stosuje się właśnie jak u ciebie postępowanie wyczekujące z licząc, że sama poronisz, co stety niestety w takim przypadku jest dla ciebie najlepsze... ja miałam cp żywą, ale z wysokim hcg i zlokalizowaną ok. 6 tygodnia, więc szybko miałam laparoskopię i usunięcie jajowodu...no ale u mnie to inny przypadek.

Miałam podobną sytuacje. Mi hcg rosło bardzo szybko a ciąży znaleźć nie mogli przez 10dni. Nadało mnie 11 ginekologow. Beta była tak wysoka że zrobiono mi laparotomie zzwiadowcza, nie odnaleziono jej. Miałam podawany mtx. Jednak dopiero po 5dniach od podania hcg zaczęło spadać. Mam nadzieję że u Ciebie zakończy sie to szczęśliwie i ciąża znajdzie sie w macicy!

Czy są dla mnie jeszcze jakieś nadzieje? Ostatnia miesiaczka była 6 tygodni temu. Przedwczoraj miałam usg dopochwowe, niestety lekarka nie znalazła pecherzyka, beta wynosiła ponad 2000 a dzisiaj prawie 4200. Wiec niby wzrost dobry, lecz lekarka twierdzi ze pecherzyka powinien być już dawno widoczny i podejrzewa ciaze pozamaciczna, następne usg za tydzień.

Czekałam tak jak Ty. Lekarze na oddziale mówili że przy hcg ponad 1000 zawsze jest widać, u mnie było ponad 4100 i nie widzieli. Była to cp, jednak nadzieja jest zawsze.

Cześć dziewczyny, może któraś z Was będzie mogła mi coś podpowiedzieć. Ostatnią miesiączkę miałam 3września, 4października byłam u ginekologa stwierdził, że dalej mam jajniki policystyczne, okres powinien być dał mi jakiś suplement z witaminami i kwasem foliowy i kazał czekać na okres, gdyby okres się nie pojawił kazał dzwonić. W 8 dniu jak nie miałam okresu postanowiłam sobie zrobić test wyszły dwie kreski. Na drugi dzień ponownie zrobiłam fest i dwie kreski były. Umówiłam się do innego ginekologa bo jednego dnia miałam delikatne brązowe plamienie a,że poroniłam w marcu to teraz bardzo się wystrazzylam. Obecnie jestem po wizycie u ginekologa na usg nie widzi ciąży, HCG mam 182. Do wtorku mam leżeć i brać duphaston. Nie woem czy nie ossaleje psychicznie bo bardzo się boję :-(

Cześć. Piszę do was z zapytaniem - ostatnio spóźniła mi się @. Robiłam 3 testy w domu i wyszły pozytywne. Dla upewnienia zrobiłam test Beta z krwi wynik wyszedł 4266 mIU/ml. Czy to oznacza, że jestem w ciąży ? Strasznie się denerwuje ponieważ to by była moja pierwsza :)

Witam. Jestem w 14tyg ciąży na wcześniejszych badaniach usg było widac zarodek natomiast niedawno byłam znów na wizycie u lekarza i nie było widać zarodka ale było tętno co to oznacza?? ;(

Witam. Jestem w 14tyg ciąży na wcześniejszych badaniach usg było widac zarodek natomiast niedawno byłam znów na wizycie u lekarza i nie było widać zarodka ale było tętno co to oznacza?? ;(

Moja córka miała zaraz na początku ciąży mocne bóle brzucha i mimo, że mówiła lekarzom, że przed ciążą brała Dianę poddali ją laparoskopii w kierunku ciąży pozamacicznej. Wcześniej robili liczne USG i inne badania. Byliśmy pewni, że coś z jajowodu usuną, a okazało się, że niczego tam nie znaleźli. Zaszyli więc ją i kazali czekać, bo nie było widać zagnieżdżonego jajeczka. Beta rosła prawidłowo, a jajeczka nadal nie było. Stwierdzili, że to będzie pozamaciczna ale nie w jajowodzie....nagle jajeczko się zagnieździło :) wtedy powiedziano córce, że jest spłaszczone i pewnie puste. Ta huśtawka nastrojów od rozpaczy po radość wykańczała ją zupełnie. Była w szpitalu 2 tygodnie, oczywiście przyplątało się też zapalenie pęcherza....i brała antybiotyk. Na koniec nie zgodziła się na ponowne USG i postanowiła czekać 2 tygodnie na powrót jej ginekologa z wczasów. Sama nie wiedziała czy jest ta ciąża, czy jej nie ma. Straszny czas.. Wreszcie kolejne USG i radość, bo jest jajeczko i rozwija się prawidłowo :) Wszyscy bardzo się cieszyliśmy, ale po jakiś 3 tygodniach córka dostała wieczorem mocnego krwawienia...wtedy byliśmy pewni, ze już po wszystkim :( a tu NIE !!! Krwawienie zatrzymano w szpitalu, a nasza prześliczna dziewczynka od miesiąca jest z nami CAŁA I ZDROWA :) Nie można tracić nadziei :) I tak " GÓRA" decyduje !!!!