Dlaczego faceci uwazaja ze jak dziewczyna jest sama to juz cos z nia nie tak????

i za cholere nie czuje sie stara panna, raczej czuje sie jakbym co najmniej przez nastepne 5-8 lat nie byla w stanie dojrzec jeszcze do malzenstwa a do dziecka to juz w ogole:) chyba kolo 40. a tak w ogole to nie zauwazylam zeby mezczyzni mysleli ze z kobieta singlem jest cos nie ta, to raczej cecha kobiet, moje zamezne kolezanki ciagle mi marudza zebym sobie kogos znalazla jak sie spotykamy, juz powoli zaczyna mnie nudzic ich towarzystwo.

jest bycie z kims na sile, mozna stracic wtedy szanse na poznanie kogos z kims rzeczywiscie bedzie sie do siebie pasowac, juz nie mowiac o meczacym konflikcie wewnetrznym ktory wtedy powstaje, no coz ale ja jestem typowym introwertykiem i rownie dobrze czuje sie z pieczolowicie dobranymi znajomymi jak i sama ze soba-ta druga opcja jest niezastapiona.:)

miesiac temu pewna kobieta dala mi do zrozumienia że jestem nieudacznikiem skoro mam 30 lat i nigdy nie byłem w jakimkolwiek zwiazku i nie mam nawet kochanki. Ale zawzialerm sie i nie bede posuwał głupich panieniek z którymi nie mam o czym pogadać.Wole byc sam niz byc z kimś z kim nie łączy mnie ta szczególna \"nić porozumienia\"

widze ze tamat sie rozwija:) amatorski rozwalacz topikow no to chyba ja jestem wyjatkiem bo jakos nie uwazałam sie ze jestem gorsza jak byłam sama ....ale czasem niekotre kobity czuja sie dowartosciowane wtedy kiedy maja kogos u boku a poza tym w naszym społeczenstwie pasuje poglad ze kobieta sama nie powinna byc a co do tego ze kobiety zamezne patrza na te inne z gory to moze miec dwojakie znaczenie:) a tak całkiem powaznie to romawiałam kiedys z moja sasiadka ktora stara nie jest a poglady jak sredniowiecze no wiec ma meza ktory strasznie lubił jej czasem dołozyc ale na odpowiedz zeby go zostawiła usłyszałam a kto mnie teraz wezmie...i dodała ze woli byc z nim niz sama i zacytowała przysłowie niech by bił niech by pił byle by był....

Konar jesli ci tak kobieta dała do zrozumienia to chyba z nia rzeczywiscie cos nie tak ale jesli chodzi o jej wartosci bo co ma do rzeczy to ze nie miałes zwiazku wazne ze chcesz zwiazku a nie uciekasz od tego....

Hmmmm. Konarku, powiem pare slow. To ze masz 30 lat to jeszcze nic nie znaczy. Sa dwie kwestie: czy chcesz znalezc partnerke i z jakiego powodu nie byles w zadnym zwiazku. Jesli nie chcesz miec na stale kobiety, to w ogole nie ma sprawy, a jesli chcesz to moze warto sie zastanowic. Jesli zadna nie byla i nie jest interesujaca, to moze albo w zlym miejscu sie rozgladasz, albo nie potrafisz zauwazyc kobiety wartosciowej, cos, moze wyglad popycha Cie w strone kobiet, ktore w konsekwencji Cie rozczarowuja. Jesli jednak byla kiedys taka kobieta, z ktora chciales byc to dlaczego sie nie udalo. Trzeba rozwazyc jak to sie stalo, ze sie nie udalo. Jesli zatem wiesz, ze potrafilbys przeksztalcic znajomosc w zwiazek i chcesz znalezc kobiete swojego zycia to masz racje, czekaj na wlasciwa, a ja trzymam kciuki:)