Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mix

zdrada

Polecane posty

mam pewien problem w sumie nieweim od czego zaczac... ...Jestem z chlopakiem ponad 6 lat. Okolo 2 lat temu zdradziłam go:( Wiem, że winny zawsze się tłumaczy, ale...Wtedy między nami nie układało się za dobrze tzn. mój chłopak nie wiedział czy mnie nadal kocha, nie chciał jednak żebyśmy wszytsko zakończyli ponieważ miał nadzieję, że to minie...a ja??? Ja strasznie go kochałam, kocham:))) i czekałam aż w końcu wypowie \\\"te\\\" słowa. TYlko, że trwało to dość długo, a ten czas był dla mnie koszmarem...muszę dodać, że mieszkaliśmy w innych miastach i w sumie spotykaliśmy się w weekendy. Jak do niego dzwoniłam to nieraz mówił, że własnie jest gdzieś tam ze znajomymi (nie tylko z chłopakiami), byłam strasznie zazdrosna, ale co mu miałam powiedzieć - zabronić mu się spotykać ze znajomymi, w takiej sytuacji???dawałam mu do zrozmienia, co czuję...Nie odeszłam od Niego bo nie wyobrażam sobie życia bez niego...Pewnego dnia poszłyśmy z koleżnaką na dyskotekę, chciałam chociaż na chwilę o wszytskim zpomnieć, o tym jak cierpiałam o tym jak to wszytsko bolało...no i poznałam chłopaka...drugi raz jak się spotkaliśmy to...zrobiliśmy \\\"to\\\"...na początku nie czułam wyrzutów...a mój chłopak? po pewnym czasie do mnie \\\"wrócił\\\" - przeprosił mnie za wszystko tzn. za to, że w nas zwątpił. Nadal jesteśmy razem:))) co więcej niedawno się zaręczyliśmy...a do mnie powróciły wyrzuty sumienia, niewiem czy powinnam mu o tym powiedzieć. Wcześniej tego nie zrobiłam, bo kiedyś w rozmowie powiedział, że nie chciałby wiedzieć o czymś takim... z jednej strony nie chcę żebyśmy się okłamywali, jka budować zwiazek na kłamstwie???...z drugiej jednak strony wiem, że jak mu powiem i będziemy nadal razem to wszystko wszytko się zmieni:((( Chciałabym poznać Wasze opinie...Z góry dzięki za słowa otuchy bądż za krytykę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z zapisków
słowa otuchy :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież nie byliście razem, więc to nie była żadna zdrada, mieliście prawo robić co kto chciał i na co mial ochotę :-D Tez uważam, ze zwiazku nie mozna budować na kłamstwie, ale jeżeli wiesz, że prawda kogos może zabić, to też powiesz tej osobie prawdę ? Pozdrawiam :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaką masz pewność że
on wtedy też się nie seksił zjakąś kobitką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość batmina
Dziewczyno nie mow mu prawdy!!!! Bo zakonczysz wasz wspanialy zwiazek!! Dopoki on nie wie wszystko przeciez gra, a tak to straci zaufanie do ciebie i moze nawet z toba zerwac!!Juz raz popelnilas blad, nie powtarzaj go!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak Bebe_ ;To Ty bardziej chodziłaś z Nim,niż On z Tobą w tym czasie.Bardzo możliwe że też w tym okresie korzystał z \"okazji\" Przy chodzeniu nie ma żadnych przysięg ,zwłaszcza że On nie był wtedy pewny swoich uczuć ! Jako chłop mówię Ci;nie masz czym się przejmowac ,czy spowiadac się Mu! 🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki:) troche mi ulzylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojojojojojojojojojojojojojoj
Cokolwiek zrobilas i cokolwiek bylo - na przerwie czy nie... NIC MU NIE MOW!!!!!!!!! Wiem z doswiadczenia, ze przyprawi Ci to tylko klopotow i mozecie sie rozstac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie obwiniaj sie za to czego nie da sie cofnac,nie mow mu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mix-ieeee
nie mów mu, jeśli to było i nie masz zamiaru tego zrobić nigdy więcej to mu nie mów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIE MOW MU!!!! NIGDY!!! bylo minelo, stalo sie, nie byliscie razem w pewnym sensie, chociaz z drugiej strony piszesz, ze go kochalas. a moim zdaniem jak sie kocha, to sie nie zdradza, ale to juz inna kwestia... pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeśli to się nie wyda
to o takich rzeczach nigdy się nie mówi !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala niuska
tez uwazam, ze nie powinnas mu mowic. ja jestem z chlopakiem od 1,5 roku, jest cudownie, swietnie sie rozumiemy, ale go zdradzilam i nadal to robie. Mam ogromne wyrzuty sumienia w trakcie i zaraz po, ale potem to mija. Generalnie mam swiadomosc, ze robie mu krzywde i poniekad sobie tez, probowalam sie dowiedziec czemu to robie, ale nie znam powodu. Po prostu przyciaganie i moja glupota. Nie wiem jak dlugo i cyz w ogole to potrwa, ale na pewno mu o tym nie powiem. Za bardzo mi na nim zalezy, a takze chyba by nie chcial o tym wiedziec. I nie zgodze sie ze stwierdzneiem, ze jak sie kogos kocha, to sie takich rzeczy nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mala niuska
Ty jesteś zdzira i tyle :P Raz - rozumiem, ale ciągle...??? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do malej niuski 2
do ,do malej niuski' ja tez uwazam ze w tym wypadku niuska jest zdzira. mixa moge zrozumiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala niuska
ja bym tak ostro o sobie nie mowila, ale macie prawo do wlasnej oceny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gisia4
a ja chciałabym o zdradzie wiedzieć ale napewno nie po dwóch latach! jeżeli nie powiedziałaś wcześniej to teraz tym bardziej:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm..hmm..
nie mów o zdradzie. Zresztą trudno w ogóle to nazwac zdradą. Ale nie wspominaj mu o tym nigdy. Nie myśl że on jest taki święty, nie miej wyrzutów sumienia. Całkiem mozliwe, ze on wtym czasie też sie zabawiał i nigdy CI o tym nie powie bo i po co. Zapomnij o tamtym zdarzeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokładnie popieram...
nie mów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki, moze teraz sie jakos ukierunkuje i zamiast myslec czy mu powiedziec czy nie, zaczne starac sie o tym wiecej nie myslec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już dawno powinnaś tak zrobić
tzn postarać się przestać o tym myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jogurt wanliowy.
Kochana nie mów. Zapomnij. Może bardziej powinnaś Go obwiniać, to On powiedział Tobie, że 'nie wie czy Cię kocha' to On podwarzył Twoje uczucia, to On Cię w jakimś sensie odrzucił. Nie byłaś wtedy z Nim. Byłaś w pewnym sensie sama. Zrobiłaś coś, o czym się przekonałaś, że nie warto. ale zapomnij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana nie mów. Zapomnij. Może bardziej powinnaś Go obwiniać, to On powiedział Tobie, że \'nie wie czy Cię kocha\' to On podwarzył Twoje uczucia, to On Cię w jakimś sensie odrzucił. Nie byłaś wtedy z Nim. Byłaś w pewnym sensie sama. Zrobiłaś coś, o czym się przekonałaś, że nie warto. ale zapomnij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam ochotę powiedzieć
ale cieszę się , że tego nie zrobiłam... a umnie było to chyba z powodu chęci zemsty.. wydaje mi się,że chcialam ,żeby wiedział,zeby był, zazdrosny, żeby spróbowal zawalczyć o mnie, żeby nie był taki pewny, zeby wiedział,że jeszcze komuś się podobam... Nie zrobiłam tego i mam tylko cudowne wspomnienia, tylko moje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja czasem mam mu ochote powiedziec...mam takie dni, ze nie chce tego dziwgac sama, chce zeby wiedzial do czego to wszystko doprowadzilo, ale znow z drugiej strony czy warto stracic zaufanie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam ochote powiedzieć
NIE WARTO! nie rób tego. To facet, nie zrozumie co Tobą kierowało! Nawet nie będzie się zastanawiał i nigdy do niego nie dotrze, że była w tym także JEGO wina! Poczuje się skrzywdzony a Ty do końca życia będziesz mu udowadniała, że jesteś jago warta! Bzdura! Zrobiłas to co wtedy było Ci potrzebne, to juz przeszłość. Odpuść sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×