Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

luiza

Nie mam instynktu macierzyńskiego

Polecane posty

No właśnie czy są w śród Was kobiety, których natura nie obdarzyła instynktem macierzyńskim? Czy tylko ja należę do wyjątków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mialam dopoki
nie urodzilam. i tez dopiero z jakies 2 lata po mi sie wyklul

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luiza, zaluj. Becikowe Cie ominie i odpis od podatku tez:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za póxno na sen
faktycznie jest czego żałowąć :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość labitka
luiza, to nie brak instynktu tylko brak serca ... cała skupiasz się na sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tarantula
Instynkt macierzyński pojawia się dopiero po porodzie, a i to nie u wszystkich. Instynkt macierzyński to odczucia w stosunku do własnych dzieci, a nie do obcych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to już bardziej szczegółowo wytłumaczone - ale czy instynkt też nie jest po to, żeby te swoje dzieci chcieć mieć ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kmornikon
labitka ma racje ze zgrozą patrze na obecne pokolenie dziewczyn one nie mają serc to co kiedyś było typową przypadłością facetów rzuciło się na kobiety o ile młodychfacetów uspawiedliwić może do pewnego stopnia wysoki poziom testoseronu o tyle kobiet nie usprawiedliwia nic trucizna podanan im przez czarownice - feministki zatruła ich serca nie potrafią kochać nikogo poza sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kmornikon
i nawet "kochając" facetów kochają tak naprwdę siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mnie to spotkało
dowiedziałam się że jestem w ciąży i dramat , nic nie czułam oprócz wkurzenia totalnego, urodziłam i nic nie czułam oprócz wkurzenia totalnego , opiekowałam się dzieckiem automatycznie i ...... już moje dziecko ma trzy lata a ja JE KOCHAM , to przyszło z czasem.... Nie wiem czy to instynkt czy po prostu miłość ...., wiem że jestem w satnie dla niego poświęcić życie jak by trzeba było . A dodam że urodziłam dziecko koło 30 stki więc taka najmłodsza to nie byłam . Głowa do góry !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też mnie to spotkało - wiesz, nie żebym sie tym brakiem jakoś martwiła, ale tak się zastanawiam obserwując siebie i rówieśniczki. Na 4 dziewczyny, tylko jedna chce mieć dziecko, reszta albo w ogóle albo jeszcze długo, długo nie. Ale dzięki za info - tym co nie mają instynktu i się tym martwią - dałaś nadzieję :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję wszystkim za wpisy. Najgorsze jest to , że jestem dobrym człowiekiem, pomagam jeśli tylko jestem w stanie pomóc.Jeśli znajomi proszą mnie o popilnowanie ich dzieci to oczywiście zgadzam się, dzieci mnie lubią i w mojej obecności przysłowiowy \"włos z głowy im nie spadnie\". Ale nie odczuwam potrzeby posiadania dzieci! Co prawda jestem prze 30stką. Rodzina ciągle zadaje te same pytania (no ale to można zbagatelizować). Myślę, że nie ma nic na siłę, bo jeśli miałabym być złą matką to lepiej nie być nią wogóle. To nie tak, że kocham tylko siebie- gdyby tak było nie wspierałabym fundacji dla chorych dzieci, nie byłabym wolontariuszem w hospicjum, nie przechodziłabym obojętnie obok człowieka leżącego na ulicy (niezależnie czy to pijany czy ktoś kto zasłabł). Poprostu nie odczuwam potrzeby posiadania dzieci, a to chyba nie grzech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez nie odczuwam checi posiadania dzieci, ale wiekszosc moich znajomych w wieku zblizonym do mnie (ja mam 20 l.) deklaruje, ze kiedys, w przyszlosci, za pare lat po studiach itp. zdecyduje sie na dziecko. Najbardziej rozwala mnie jedna kolezanka, ktora juz pare lat temu (ona jest moja rowiesniczka) stwierdzila, ze gdyby znalazla odpowiedniego faceta, ktory by ja utrzymywal, to moglaby z nim miec dziecko. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filozoficzna
mnie zastanawia pewna rzecz...mam 20 lat ,dzieci nigdy ni elubiłam, zastanawiam sie czy nie jestem jakos chora psychicznie,bo ja sie brzydze dziecmi, jak widze reklame a cos jem czy nie to robi mi sie niedobrze,wiem ze to brzmi strasznie,sama mnie to dziwi al etak to juz ze mna jest 0_o czy jest ktos o podobnych przejawach tutaj?bo ja uwazam siebie za nineormalna no ale zmusic sie nie umiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja czesto słyszałam opinie, ze kobiety nie miały tego tzw. instynktu macierzyńskiego właśnie do czasu, gdy nie doczekały sie potomka mozliwe, ze to normalne każda mówiła, ze po urodzeniu dziecka miłosć macierzyńska wybuchała :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filozoficzna
natura mi sie kaze zastanawiac nad tymi pytaniami;) filozoficzna natura, tylko jak ktos ma takie skrajne dziwacta jak ja jak odruch wymiotny na widok dziecka to raczej by nie donosil ciazy;) szukam osob ktore maja podobnie bo neiwiem czy to podpada pod jakas dewiacje czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--> filozoficzna ja też nie garnę się do obcych dzieci, nie zeby takie skrajne odruchy jak Twoje, ale mogę śmiało powiedzieć, ze niechetnie poświęcam im uwagę natomiast kiedy moja siostra urodziła dziecko to sytaucja nie do poznania, tzn. jej dzieckiem od pierwszej chwili mogłam się zajmować naprawdę długo i budziło we mnie masę miłosci masz jakieś dzieciate rodzeństwo? :-) a jeżeli nie to poczekaj aż zostaniesz ciocią i wtedy przetestuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też nie mam
34 lata, instynktu macierzyńskiego na horyzoncie brak. Mąż lat 41, dzieci też nie chce. Czy jesteśmy parą mutantów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie cierpilalm dzieci, moglalm je o sciane pozabijc :D dopuki nie poznalam obecnego mez :P zaczelm opiekowc sie jego dziecmi, tk strasznie go kocham i kiedy one poraz pierwszy powiedzialy do mnie mamo cos peklo, teraz uwielbiam dzieci, miesiac temu urodzilam blizniaczki, jest nas 4 :) i wcale nie zaluje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filozoficzna
Paola, mam przyrodnie rodzenstwo brata ,małego z 9 lat i niemam znim kontaktu tak wiec na razie sie nie dowiem:) ale ciekawy pomysł:) do "ja tez niemam"zazdroszcze partnera:)tez bym chciala takiego ;)co dzieci nie chce miec i sie tak otwarcie deklaruje,pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam pomysla
Ja tez nie mam - i nie tesknie. 34 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginowiec
luiza, jesteś zboczeńcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez nie miałam instynktu, przyszedł sam, a tak naprawdę dopiero teraz macierzyństwo sprawia mi najwięcej radości i daje duzo szczęścia, a dzieci mają juz nascie lat:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aicram
a tam ja wole mieć psa niż dziecko... może to i bardziej wygodne ale wg mnie dzieci są denerwujące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez odbioru
kmornikon "trucizna podanan im przez czarownice - feministki zatruła ich serca" hmmm a tobie kto co podał, ze mózgu nie posiadasz? Luiza, albo chcesz mieć dzieci, albo nie. Nic na siłę. I nie liczyłabym na to, że "na wszelki wypadek urodzisz, a potem jakoś to będzie", bo skrzywdzisz dziecko i siebie. Jeśli nie chcesz mieć dzieci, to Twoja i tylko Twoja decyzja. Sama najlepiej wiesz jakim człowiekiem jesteś. Pozdrawiam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za mało oksytocyny wydzieliło się podczas porodu :o Miałyście kontakt z dzieckiem tuż po urodzeniu? Bo wtedy nawiązuje się zasadnicza więź. Stąd kobiety, których nowo narodzone dzieci z powodów zdrowotnych zostały zabrane np. na OIOM odczuwają mniejszy instynkt macierzyński, za sprawą braku bliskiego kontaktu fizycznego z noworodkiem. Aczkolwiek nie jest to regułą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka szara mysz
A ja od roku nie mogę sobie poradzić z instynktem, ciągle myślę, ciagle marzę jakby to bylo gdybym miala juz dzidziusia , ale wiem, ze musze o to walczyć, bo mąz sie bardziej boi niz ja i odwleka te decyzję, a ja mam juz 28 lat...Nie wiem czy uda mi się zostac matka, ale to co czuje jest straszne, kiedy widzę wozek z niemowlakiem, płakać mi się chce...Czuje jak moj organizm wola, blaga o cos co się jemu nalezy, o ten maly cud natury. Ja też wolam o ten cud i mam nadzieje, ze Bog mnie wyslucha, ze jednak zycie nie jest takie okrutne, ze przynamniej będziemy się starali...To wiara daje mi sliy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×