Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość majkamajka

nauczcie mnie jak byc twarda prosze

Polecane posty

Gość majkamajka

jak to sie robi jak uodpornic sie na ciosy jak moge nauczyc sie stawiac na swoim jak mam wymusic na facecie szacunek jak???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majkamajka
walić w pysk ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majkamajka
nie podszywaj sie prosze bo dla mnei to na prawde wazne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popracuj nad swoja asertywnością. Co to jest? Wyjasnenie: Asertywność to w psychologii termin oznaczający bezpośrednie wyrażanie emocji i postaw w granicach nie naruszających praw i psychicznego terytorium innych osób oraz własnych, bez zachowań agresywnych, a także obrona własnych praw w sytuacjach społecznych. Jest to umiejętność nabyta. Asertywność to: * umiejętność wyrażania opinii, krytyki, potrzeb, życzeń, poczucia winy, * umiejętność odmawiania w sposób nieuległy i nieraniący innych, * umiejętność przyjmowania krytyki, ocen i pochwał, * autentyczność * elastyczność zachowania, * świadomość siebie (wad, zalet, opinii), * wrażliwość na innych ludzi, * stanowczość. Osoba asertywna ma jasno określony cel i potrafi kontrolować własne emocje, nie poddaje się zbyt łatwo manipulacjom i naciskom emocjonalnym innych osób. Asertywność nie oznacza ignorowania emocji i dążeń innych ludzi, lecz raczej zdolność do realizacji założonych celów mimo negatywnych nacisków otoczenia, racjonalną dbałość o własne interesy z uwzględnieniem interesów innych. Asertywność to, obok empatii podstawowa umiejętność wchodząca w skład inteligencji emocjonalnej. Diagnozy zachowań nieasertywnych dokonuje się na podstawie zablokowanych w autoprezentacji sfer komunikacji - blokady mówienia \"nie\", wyrażania i przyjmowania opinii i krytyki, kontaktu z autorytetem i tłumem (trema), radzenia sobie z poczuciem winy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majkamajka
wiem co znaczy byc asertywnym :) sek w tym ze ja nie umiem nic dla siebie wywalczyc jestem silna twarda przez... 3 minuty... a potem miekne chce cos pokazac facetowi np... ze potrafie sama wyjsc na dyskoteke bo on to robi a w koncu... dochodze do wniosku ze nie umiem sie bawic bez niego i ne ide... nic nie umiem nic :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majkamajka
matko ale wychodze na patałacha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zacznij nad sobą pracować, miej szacunek do siebie nie zmieniaj raz podjetej decyzji. Jesli wciąż bedziesz się poddawać to ulegniesz mu i w innej kwestii, ale wtedy będziesz miała żal do siebie że nie potrafiłas posawić na swoim. Nie poddawaj się, moze na początku tego nie zroumieć ale jesli nie będziesz miala własnego zdania on cie zdominuje. Będzie sie liczyć tylko on a ty będziesz jak dodatek. Ale nie chcesz chyba być dodatkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majkamajka
oczywiscie z enie chcetylko ze chyba juz nim jestem.... staram sie ale ... dziekuje za pomocne slowa to dl amnie na prawde duzo znaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asertywność
zostałam postawiona w dziwnej sytuacji. 2 dni temu rozmawiałam z szefem i powiedział, że nie muszę jechać na szkolenie i że przyjedzie do mnie za tydzień. Dziś dostałam informację, że dobrze by było gdybym przyjechała, bo no może być za 2-3 tygodnie . Poprostu zmienił zdanie na kilka godzin przed wyjazdem. Nie wiem co mam robić, weekend mam zaplanowany, nie nastawiałam się na wyjazd .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majkamajka --> nie mów staram się ale... mów \"staram sie i to robię\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Majkamajka!Jeśli musisz wymuszać szacunek na facecie, to lepiej zmień faceta. Szanować drugą osobę powinno się zawsze bez względu na wszystko, bez potrzeby zabiegania o to, lub wymuszania!! Zwykle ręce mi opadają, jak na większości topików jedyną radą, jaką widzę jest \"rzuć go\" - tak jakby to coś rozwiązywało i jakby o to chodziło. Ale jeśli ktoś Cię nie szanuje, no to chyba innej drogi nie ma. A jeśli chodzi tylko o takie stawie na swoim, jak wyjście samej na imprezę, to inna sprawa. Przede wszystkim zastanów się, czy tego naprawdę chcesz, bo jeśli nie, to po co? Nie zawsze trzeba stawiać na swoim, tak dla zasady. A jeśli chcesz i nie potrafisz? Asertywności można sie nauczyć! Polecam książkę \"Asertywność\" autorstwa Alberti i Emmons, albo jakiś kurs asertywności. A na początek naucz się techniki zdartej płyty: tzn. powtarzaj w kółko to, o co Ci chodzi, bez zagłębiania się w niepotrzebne szczegóły i tłumaczenia. Np. \"Chcę dziś iść na imprezę, bo mam ochotę pogabić się tylko z moimi koleżankami\", a jeśli on będzie Cię gnębił, czy musisz, czy nie możesz z nim, dlaczego dzisiaj itp. itd. to powtarzaj to, co już powiedziałaś: czego chcesz i którkie uzasadnienie. Więcej nie trzeba (oczywiście wszystko w granicach rozsądku i zależnie od sytuacji, jakieś uzasadnienie mu się przecież należy), zwykle działa. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warszawianka1983
on mnie szanuje czy nie... sama nie wiem wiem tylko ze w zadnej sprawie moje zdanie sie nie liczy dzis zadzwonilam powiedzialam ze chce kupic bilety do kina kiedy przyjedzie ( pracuje w innym miescie) a on co?? " nie ide nie mam zcasu na glupoty" a ja go prosze i mowie ze to taki prezent na walentynki bedzie a on nic... to jedna z wielu sytuacji... tylko ze... w tym sek ze ja f=go na prawde kocham i to bardzo mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przemyśl sobie czy go kochasz czy wydaj ci sie że go kochasz, to wiela różnica. On widzi tylko siebie, zmień coś w sobie hmm fryzurę coś co normalny facet od razu by zauwazył, jesli on nic nie będzie widział, to jest tylko aby być, nie ma w nim żadnego uczucia... Przykre ale prawdziwe. Mam koleżankę, o która starał siefacet gdy ja zdobył mysla że to wysarczy i ie robił nic absolutnie nic by ogień miłości trzymać. Rozstała sie z nim, jest z kimś kto ja docenia, jest przy niej a miłość cały czas płonie i to jak widzę co raz wiekszym płomieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macie racje
tez jestem miękka nieasertywna i wogóle...i nie umiem się zmienić...wyobrażam sobie w głowie rozmowe naszą o tym jak ma wyglądać sytuacja między nami ale nic z tego chyba nie wyjdzie..:( a musze tak zrobić z szacunku dla samej siebie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×