7 lat po rozwodzie a ja GO kocham

rada: 1. kochaj i nie mów mu o tym bo poczuje się zbyt pewnie 2.niech poczuje że jego problemy są dla ciebie ważne 3.bądz zawsze wesoła 4.zapłacz a zobaczysz jak zareaguje

Na pewno nie mów że go kochasz - daj mu tylko odczuć żo on i jego życie sa dla ciebie ważne. Dla mnie fakt, że dzwoni do ciebie żeby się zwierzyć jest dowodem na to, że i on o tobie myśli nie tylko jako o matce własnego dziecka. Więc masz go "w garści". Interesuj się, ale bacznie obserwuj i może wystaw na próbę tak jak radziła poprzedniczka - zwróć się do niego z problemem, bądź zdołowana i się przekonaj czy fajnie mu z toba gadać tylko jak jestes uśmiechnięta, czy stoi przy tobie nawet, kiedy "smęcisz" i jesteś normalnym człowiekiem z problemami. Mam przeczucie, że sie wam uda - dziecko by się pewnie cieszyło:)

nie powinnaś być jego konfesjonałem. Jeżeli tobie na nim mimo wszystko zależy, to przecież nic nie stoi na przeszkodzie żebyście zaczęli znowu od nowa. Problem w tym, czy on rownież myśli tak jak ty ? Robi PS Może popatrz dookola siebie, może warto ulożyc sobie życie z kims innym ?

jeśli chcesz go znów zdobyć to ci się uda bo to my kobiety tak naprawdę zdobywamy działaj bez pośpiechu i wierz ze ci się uda

gdy po 10 latach powiedziałam że go kpcham , więc uważaj, nie zrób mojego błędu

on może mieć zupełnie inne zdanie i to że rozmawiacie itd. ... o niczym nie swiadczy. Gdyby chciał być z toba na pewno by tobie to dał do zrozumienia :-D

Nie! Nauczyc sie Zyc Po rozwodzie: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=2737334&start=0