moj chlopak mnie nie docenia...

cześć mam pytanie do facetów, ale do dziewczyn takze odkąd bywam na tym forum, często czytam o zbyt szerokich pochwach, piszą faceci, że nic nie czuję itd... dla mnie to ogolnie beznadziejne tematy, bo jak się kogos kocha to nie ma znaczenia, poza tym sami tez pewnie nie są doskonali. ale skoro to ma takie znaczenie dla panów, to chciałabym spytac, jak mam uświadomić chlopakowi, ze "ma szczęście"? on przede mną miał krótko dwie partnerki (bardzo krótko, mozna powiedzieć, że to nie były partnerki, bo miał z nimi może po 2 razy seks). były to kobiety trochę starsze od niego, które miały wielu partnerów. sam kiedys mi powiedział, że prawie nic nie czuł. ale o mnie ani slowa. ja byłam dziewicą, gdy się poznaliśmy, mam bardzo wąską pochwę, jak nie kochamy się tydzień to musimy później bardzo powolutku "rozciągać", bo mnie boli. a jak bym się zacisnęła (ogólnie, nie po tej przerwie), to chyba nawet nie dałby rady wejść. powtarzam: zdaję sobie sprawę, że to nie najwazniejsze. ale on w sumie nie ma doświadczenia z kobietami, a jak czytam, że taka wąska pochwa to taki skarb, to po prostu jest mi przykro, że on tego nie zauważa. chyba myśli, że każda "porządna" dziewczyna ma wąską pochwę. jak mu to uświadomić?

myślę że dla faceta to wszystko jedno oni nie patrza na rozmiary to przeciesz samce myślą zupełnie innymi kategoriami niż kobiety dzoewczyny podchodzą do tego bardziej uczuciowo

hehe ale masz problem :P mialby cie doceniac tylko dlatego ze masz waska pochwe??

w nocy sypiasz czy przez swoja szparke nie mozesz???

pikuś, a skąd Ty to wiesz? :o

obciągam z beknięciem

Pewnie cie doceni jak mu bedziesz dobrze robic loda:)

:p