jakie badania przed rozpoczęciem brania tabletek anty?

witajcie Dzieczyny:) trapi mnie pewien problem: wybralam sie do ginekologa, mam troche nieregularny okres i problemy z cera (szczegolnie broda i szyja:() pani doktor zrobila mi usg (jest ok) i zaproponowala branie tabletek anty Yasmine (powiedziala, ze pomoga na cere)... stwierdzilam czemu nie... ale po powrocie do domu i rozmowie ze wspollokatorka, troche zwatpilam... bo kumpela, ktora sama sie powaznie leczy (ma PCO), powiedziala, ze chyba przed doborem tabletek powinnam miec badania dotyczace pracy watroby i moze jakies na poziom hormonow... nie wiem co o tym myslec, bo moze kumpela jest przewrazliwiona, ale czy Wy mialyscie jakies badania przed zapisaniem tabletek? z gory dziekuje za odpowiedzi:) pozdrawiam:)

Powiem Ci tak: Odsetek lekarzy kierujących na takie badania jest niewielki. Raczej spodziewaj sie od razu recepty :o Ja wprost spytałam lekarza, czy nie potrzeba badań (chociaz wyraźnie zaznaczyłam, że mama ma żylaki i ja też mam z żyłami problem). Pani doktor spojrzała na mnie, jakbym ją pytała o wynik meczu Polska-Niemcy :o Nie skierowała mnie, a ja nie zrobiłam ich sama, chociaż żałuję. Obecnie piguł już nie biorę bo miałam przez nie różne przeboje... Szkoda zdrowia :o Jeżeli trafisz dobrze, skierują Cię na badania (co akurat dla mnie jest koniecznością, no ale przecież lekarz wie lepiej). Jeżli zdrowie jest dla Ciebie ważne, sama sobie te badania zrób, aż tak wiele to nie kosztuje.

Kocia Mama - dziekuje:) chyba rzeczywiscie zastanowie sie nad zrobieniem tych badan samodzielnie albo wybiore sie do ginekolog-endokrynolog mojej wspollokatorki, bo z tego co wiem, to babka przed zapisaniem jej czego kolwiek, dala jej skierowanie na kilka badan...

Poczytaj sobie ten topik: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3188084 Moj ginekolog mowil mi,ze takie badania nie sa konieczne. To znaczy konieczna jest cytologia i w pewnym wieku UGS piersi,ale proby watrobowe i badania hormonlane nie sa z reguly konieczne. Dlaczego? A no dlatego,ze po to lekarz przeprowadza na poczatku szczegolowy wywiad i oglada cie od stop do glow,ze zaobserwowac ewentualne objawy,no zaburzen hormonalnych. Zaburzenia hormonalne maja to do siebie,ze zawsze widac,jak cos jest nie tak: albo pacjentka ma nieregularne miesiaczki (mam tu na mysli bardzo nieregularne-co kilka miesiecy), albo ma zbyt duze owlosienie (i w dodatku w nietypowych miejscach), albo tycie mimo stosowania niskokalorycznej diety itp,itd. I dopiero jak sie obserwuje takie objawy,to zleca sie takie badania. Nie wiem,ile w tym racji,ale mysle,ze lepiej sie zna na tym ginekolog, niz ja, dlatego mu ufam

Poza tym mysle,ze kazdy przypadek jest indywidualny i to,ze np twoja kolezanka zostala skierowana na badania hormonalne, wcale nie znaczy,ze w twoim wypadku to tez jest konieczne- tak mi sie wydaje na logike.

Ja mialam jakies badania hormonow, usg jajnikow, morfologia, badania wątroby. Teraz biore tabletki od ponad 2 lat i zadnych badan nie mialam od tego czasu.