Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Paweł 22 lata

Samotny...

Polecane posty

Gość dobra raba
Mloda ,widzisz wytrzymujesz coraz dluzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paweł 22 lata
:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale czemu oni to robią?!?!?!?!?! Jesli kochają tak jak mówią to dlaczego Nas i siebie tak męczą??? Przeciez ja bym nie byla wstanie sie do niego nie odzywac tyle czasu jesli bym wiedziala ze nawalilam. Ja mu powiedzialam wczoraj ze mnie zawiódł a on na to ze musi konczyc i sie rozlaczył... Co to do cholery miało być???? i jeszcze wdarł na mnie jadaczke... Do kiedy mam tak czekać? aż juz całkiem uschne? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nawet nie wiem jaki moj facet ma powod... moze dlatego, ze ostatnio jak byl u mnie to lezalam, bo mialam goraczke :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli się mogę spytać to w jakim wieku jest Twój facet? Bo mój ma 24 lata a zachowuje sie jak rozpieszczony, bezuczuciowy i egoistyczny idiota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paweł 22 lata
Mloda a skad jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co za różnica skąd... Z miasta. Jestem jednoczesnie wsciekla i zrozpaczona. Nic z tego nie rozumiem. Po co mowi ze kocha, po co robi mi nadzieje jesli to wszystko jest o kant dupy :( zamiast mi powiedziec zebym sie odwaliła, ze juz mu nie pasuje to mnie tak męczy. Nie ma jasnej sytuacji i to mnie wykańcza strasznie. To jak myslicie? Do kiedy mam czekać? Kiedy bedzie wypadało sie odezwać do niego jesli jaśnie pan się nie odezwie... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko ze takie szybkie konfrontacje nic nie dają. Ja mówie co mi nie lezy, prosze Go zeby tez mi powiedzial bo nie wiem co robie zle. A on milczy. Nic. Poprostu sie nadyma i nic z tego nie wynika. Po takim czasie nie mam jeszcze sposobu na to jak sie z nim porozumiec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehhhh a moze on cie po prostu nie kocha ale z drugiej strony boi sie samotnosci... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie niestety dochodze do takiego wniosku patrzac na jego zachowanie i serce mi peka...czysta rozpacz. A nie wiesz czemu Twój sie nie odzywa? Pokłóciliscie sie jakos czy co? Zdarza mu sie tak poprostu milknąć? nie moge zrozumiec facetów. Nie wiem zupelnie czego oni oczekują. Jestem uległa-źle, jestem stanowcza-źle, jestem sobą to koleś mi milknie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×