Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kashi

Klub Milosnikow Kotkow

Polecane posty

Gość kauket
biedne te twoje kotki teraz misiu, uwazaj na nie bardzo:( kicie i mamusia bez problemow sie rozpoznaja, mam nadzieje ze to bedzie dobre rozwiazanie, pozniej jak kicie troche podrosna to wysterylizujemy ta kotke maluchy rosna jak na drozdzach, czasem zastanawiam sie czy nie pekna od tego jedzenia;) a co do sesji-to juz wiem ze najprawdopodobniej obleje jeden egzamin ale trudno, istnieje jeszcze sesja poprawkowa, a poza tym a noz a widelec;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biedny TEN mój kotek :(, bo przecież został tylko jeden😢 Kauket, od kiedy zacząć trzymanie kciuków za Twoje egzaminy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kauket
dzisiaj tez kicie byly juz u mamusi-kotka na szczescie czuje sie dobrze, possaly ja troche o kotach pisalam a propos "A u mnie robią asfalt z drugiej strony domu (mam narożną działkę) - biedne koty..." pierwszy egzamin mam 12 czerwca jutro ma przyjsc dziewczyna zeby obejrzec kotki, ale dam jej dopiero za pare dni jesli zdecyduje sie zeby jeszcze troche z mama byl, o ile bedzie w ogole odpowiednia osoba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje kotki
to: amfetamina vel klank oraz maly kot vel zuzia i to nie zarty;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... mam psa, który zwie się KOKA - kiedyś przyjechał znajomy i usłyszawszy imię naszej suki , rzekł: \"Oooo! To pasowałaby do naszej>. Nasza suczka nazywa się HERA! \". I nadmieniam, że nie paramy się ani on, ani my rozprowadzaniem.... eee... środków dopingujących.... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich!Moje koteczki czuja sie swietnie tylko ze Kicia okazala sie...chlopcem...:DAle i tak zostaje KICIA!!!Misiu podaj jeszcze raz swoj adres e-mail to wysle ci fotki.Moze bedziesz mogl je gdzies wkleic bo ja nie umiem.Pozdrowienia dla wszyyyyystkich🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kashi: kawajakobs@tlen.pl Czekam na fotki, no, no, facet :D Jak się uda to poproszę mądrzejszych od siebie i powstawiamy te foty do netu. Twoich i moich \"kocurrów\". Pozdro dla kociów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i moja ksiezniczka
Witam wszytskich. Moja kotka to roczna czarnulka, kochamy ją wszyscy nawet wtedy gdy... sika po kątach. Prosze doradzcie coś, raczej nie jest chora bo robi to tylko gdy ma ruję. Wyczytałam gdzieś ze w ten sposób "rozsyła feromony" ale czy naprawde nie ma żadnego sposobu by temu zaradzic? Wykluczam sterylizację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po mojej księżniczce cierpliwie sprzątałem i myłem. A kochałem ją nawet jak nasikała mi w plecak pełen książek :D(podczas rui , oczywiscie). Oddałbym 20 lat swojego życia, zeby znowu była....mogłbym nawet codziennie zmywać z podłóg te jej siki. A jeśli jej nie chcesz sterylizować to albo podaj zastrzyk hormonalny (raz na 5 miesięcy ale tylko do 3 lat można podawać ciągle hormony) albo tabletki hormonalne( ale to tez szkodliwe na dłuższą metę) albo pokochaj ją taką...sikającą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kauket, oczywiscie trzymanie kciuków podczas sesji masz u mnie jak w banku. Dobrze to wszystko obmysliłaś, z tymi kociętami. Masz u mnie dużą wódkę, no...albo czekoladki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znow pierwsza!Czesc Misiu,sprawdz czy fotki doszly.Moze nie najlepszej jakosci bo w koncu z komorki wyslalam ale mam nadzieje ze doszly.Kauket jak tam kotki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha!Zapomnialam sie pochwalic ze Kicius otworzyl oczka!!:DWczoraj wieczorem zauwazylam dwie male szpareczki a dzisiaj juz ma tak do polowy rozklejone!Na razie pewnie rozroznia tylko czy jest jasno czy ciemno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kashi, cudne te Twoje kociambry!!! Lunka podobna jest trochę do mojego Azazella. A maluszek to istne \"ciasteczko\" - do schrupania:D Piękne! Nie, nie oddałbym takiego slicznego malucha:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, fotki dostałem, wielkie dzięki! Przepiękne masz kociaki, kashi! Teraz głowkuję jak by tu Twoje i moje koty \"wrzucić\" do netu, tak by je całe nasze forum mogło zobaczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moj nazywa sie Macius..znalazłam go..w zbozu!:)ktos go wyrzucil nawet jesc dobrze nie potrafił:( a teraz jest duzym silnym i pieknyj kotem mowie tez na nigo pimpus sadełko, muszka, moja noga, mruczus, mrusia i w ogole jest super!!kocham mojego kotka zawsze mnie lize po nosie jak płacze jest po prostu moja kociunia słodka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Judkall, piękne to było spotkanie....\"miłość w zbożu\". A na allegro, ktos chce sprzedać cudownego kocura syberyjskiego, podobny do mojej nieodżałowanej Kici. MAm na niego ochote, ...jak diabli. Ale nei wiem co powiedziałby na to małuy Azazellek, dwa kocurki w domu?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiu sprobowac zawsze mozna!A ten kotek z allegro to on czy ona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kashi, to kocurek hodowlany. Cudny. No ale już po dylemacie, bo zniknął z aukcji. Pewnie ktos go kupił. Długowłosy buras z białymi skarpetkami, roczny. Własciciel wyjeżdzał za granicę i nie mógł go zabrać. Współczuję. Ech..życie, życie, gdyby ty miało dupę to ja bym cię kopnął ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A kiedy on zacznie chodzic?tzn tak naprawde chodzic bo na razie to \"pelza\";)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miś z okienk
Twój maluch? Jak skończy 4 tygodnie życia. Ciesz się, ze jest jeden, bo jak moja czwórka rozbiegła się po mieszkaniu to musiałem miec oczy dookoła głowy, wysyp pajączków, a każde biegło z prędkością swiatła:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kauket
misiu 2 kocurki bez problemu moga sie dogadywac-to na ogol kwestia charakteru a nie plci;) wsrod tych moich dzikich to sa 2 takie ktore z jednej miski jedza a co do maluszkow to na razie bez zmian:) kotke niedlugo wysterylizuje, pojawil sie tez jeszcze jeden dziki kociaczek-dziewczynka, ale na razie zostawiam ja mamie, bo ta lepiej sie opiekuje, szczegolnie ze ma tylko jednego kicusia jak bedzie starszy to tez poszukam dla neigo domu teraz ma ok 4-5 tygodni, jest fantastycznie umaszczony: golebi z bezowym nalotem i 2 malutkimi bialymi skarpetkami na tylnych lapkach:) a co do wodki misiu to lepiej kaske ktora bys mial na nia wydac daj na schornisko;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I o to się martwię, czy by się dogadały. Moje kocie jest jeszcze młode i łagodne. Ale co będzei, gdy obudzi się w nim facet z jajami? Mam złe doswiadczenia, bo jego matka Kicia, była wrogo nastawiona do drugiego kota w domu, mimo, ze był to jej synek. Mały bardzo przeżywal to odrzucenie, warczenie i pacanie po łbie pazurzastą łapą. A i mi było bardzo przykro. Jaki był tego finał, to już wiecie...:( Kauket, z tą wódką to masz rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kauket
wlasnie neidawno wrocilam od kotow nie ma tego popielatego cudnego kociaka ;( nie mam pojecia co sie z nim stalo :( chyba normalnie sie zaraz zaplacze-jego mama caly czas biega i szuka go nawoluje ;( co za bydle go zabralo ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie,ludzie!!!Nie dosc ze wczoraj moj maly Kicius otworzyl oczeta to dzisiaj pierwszy raz ZAMRUCZAL!!!Wlaczylam kompa i wlazlam na kafe(Kicius spal na moim brzuchu) a tu slysze:mrrrrr.O matko,malo co z krzesla nie spadlam!!Nie wiedzialam ze takie male kotki juz mrucza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mojej mamy kot wrócił do domu po 2 tygodniach z opuchniętym okiem, bez kawałka ucha, bez jednego opuszka w łapie, podrapany, pogryziony z nieprawdopodobną ilością kleszczy. I miał też otwarte złamanie ogona, kość na wierzchu, straszne. Weterynarz mu usunął złamaną kość, zaszył i może się zrośnie. Narazie końcówka ogona jest ciepła, kot nią rusza. Jeżeli nie uda się to trzeba będzie amputować. Ale naczynia krwionośne są całe, więc jest szansa. Wasze koty też się tak biją z okolicznymi kotami? Zastanawiam się, czy go nie wykastrować, będzie spokój. Na razie nam nie przeszkadzało, on nie znaczył nic w domu, wogóle kochany kotek. Ale chyba trafił na silniejszego w końcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×