Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kempisty

Albo jest cos ze mna nie tak i szukam dziury w całym albo z moja ukochana

Polecane posty

Gość Kempisty

Czesc:) Moze cos najpierw o sobie mam 22 lata moja kobieta 23 jestesmy ze soba 4 lata i 2 mie. Mamy czeste klotnie ale to chyba normalka tymbardziej, ze dzien dnia sie widujemy. Denerwuje mnie kilka rzeczy w niej a najbardziej, ze przez tyle lat kilku cech w sobie nie zmienila. Wczoraj nie widzielismy sie byla w pracy zaczelo sie od tego, ze czekalem aza mi cos napisze a tu nic w koncu o 23 zadzwonilem do niej pytam sie czemu sie nie odzywa to takie tam ze wlosy suszy ze myslala ze spie to zaczynam ja ciagnac za jezyk i co sie okazuje, ze znalazla czas na napisanie jakiegos sms do kolezanki a do mnie nie. Denerwuje mnie to, ze sie nie interesuje bo ja jak sie z nia nie widze to co jakis czas smska sygnalek i smsk na dobranoc ale ile mozna zawsze pierwszy chce by ona od czasu do czasu mnie z czyms zaskoczyla. Nastepnie w dalszej naszej rozmowie o naszych cwiczeniach w sex (bo jestem szybki bil) i musze to trenowac z nia, no to jej mowie ze mam taki pomysl i taki a ona w pewnym momecie kotus mow szybko bo musze rano wstac powinna na ten temat byc ostrozniejsza i chociaz udac, ze ja to interesuje wkurzony sie rozlaczylem. Nie wytrzymalem napisalem sms, ze nie ladnie i wogole, odpisala mi, ze juz to tyle razy slyszala. Co mam robic strasznie mnie to boli chcialbym dac jej nauczkie nie odzywac sie przez kilka dni ale chyba jestem za slaby psychicznie. Do szalu mnie doprowadza to, ze przez tyle lat te same bledy powtorza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małamałolata
wiesz co ja mysle !! Moim zdanie to ona mysli ze ma cie owinietego w kolo palca ... Ja mam taki sam problem tylko ze z chlopakiem .... upewnilam go w tym ze go kocham i ciagle mu to mowie itd. wie ze go nie zdradze wiedz czuje sie spokojny i nie stara sie tak jak kiedys ... To jest złe! Postanowilam dac mu nauczke taką mała .... jezeli mu zalezy to bedzie zazdrosny itd... jak zaczne dawac mu sygnaly ze spotykam sie z kims innym ... pozatym troche trzeba spasowac tymi smsami bo ona tego widocznie nie docenia... a ty ja kochasz .. ona ma to daleko w ..... ... wiedz ty tez przez kilka dni tak rob...jak ona . To bedzie dlaniej lekcja w pewnym sensie i sama zacznie sie toba interesowac ... ja tak mysle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kempisty
Ok. tez tak juz myslalem nad mala nauczka ale wspominialem, ze zawsze pekam i pierwszy sie odzywam choc nie jest nawet moja wina nawet dzis probowalem sie nie odzywac, puscila mi rano sygnal ja nie odpuscilem to w polodnie nie wytrzymalem, a co gorsze to ona ma taki zawziety charakter, ze wiem, ze 2 raz juz nie puscila by sygnalu bo juz nie raz tak bylo. Nie wiem jak po tygodniu ciszy by zareagowala. Ale mam przyklad z ojcem jak sie poklocila to nie gadala pol roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do autora
ale Ty nie mozesz sie "bac" jej ewentualnej ciszy, ona poprostu jak juz ktos napisal wie ze ZAWSZE bedziesz, wiec sie nie stara...ona czuje (poprzez Twoje zachowanie) ze moze na wiele sobie pozwolic...jezeli Cie to meczy to musisz to zmienic zaczynajac od siebie, czyli daj jej ten dystans ktorego ona "potrzebuje". To jest trudne, ale tez jedyna droga zebys nie czul sie taki 'zapominany"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kempisty
ale wy tego nie rozumiecie jak sie nie odzywam to caly sie denerwuje trzese, poce itd. Nie wiem mam zamiar jej pokazac co piszecie i co myslicie moze to jej oczy otworzy. Nawet teraz jej wyzygiwalem co mysle a ona aby odp kocham Cie tesknie i jeszcze by odpisala to musialem po prosic Szlak mnie trafi chcialbym ja zucic choc ja kocham bo boje sie ze nie dam rady i nerwy mnie wykoncza ale tego tez nie potrafie zucic. Mysle czasem nawet o samobujstwie dosc maam tego zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Kempistego
Kempisty Wybacz chlopie, ale zdejmij jaja z szafy, bo ich miejsce jest miedzy nogami faceta a nie na wieszaku. Kazda kobieta marzy o wrazliwym facecie, ale zadna nie wytrzyma z takim na dluzsza mete. Za bardzo przezywasz wszystko i wyolbrzymiasz takjak sadzilam ze tylko kobiety potrafia. Zajmij sie czyms konkretnym, zebys nie mial czasu na myslenie niepotrzebne. To nie jest tak, ze kobieta chce ''drania'', ale zadna nie chce mieczaka, ktory do tego rozlicza ja ze wszystkiego. Uwazam ze przesadzasz. Sam sie nakrecasz..Ludzie maja swoje zycie, swoje pospiechy i chcenia. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co, naprawdę rozumiem Cię, bo mam podobnie, ale z chłopakiem. Wiele razy próbiwałam dać mu już jakąś nauczkę, kilka razy mi się udało, ale przynosi to efekt tylko na krótko. Mam podobnie jak Ty, że nie odzywam się, ale szlag mnie przez to trafia... Widzisz, tak już jest, ale jeżeli można, to trzeba to zmienić. Moim zdaniem powinieneś pogadać z Nią i tyle. Nie ma co popełniać samobójstwa z tego powodu. Ja już dorosłam do tego, żeby czasem wytłumaczyć sobie, że związki paroletnie mają prawo ostygnąć. Spróbuj dać Jej i sobie dystans. Zobaczysz, czy to coś da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kempisty
Mam jaja potrafie i ja rozki pokazac ale sa jakies zasady np. kazdy wie hmmm. prawie, ze penis jest tematem tabu dla faceta i to jego najczulszy punkt. Ja przestrzegam zasady a ona kotus ide szybciej bo spac mi sie chce albo juz to slyszalam to tak jak bym ci dokopal na wasz najwrazliwszy temat i to nie byle kto dokopal tylko moja ukochana osoba ktos na kim opieram wszelkie marzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daj spokój, przeceiż to nic takiego. Narcyz z Ciebie i tyle. jak można w związku ustalac jakieś abstrakcyjne reguły do których się ktoś ma dopasować. Żenada. NIe masz ciekawszych zajęć w życiu tylko się nad sobą użalać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kempisty
Heh jestescie smieszne i szowinistki, myslicie tylko o sobie i otym by wam bylo dobrze a pomysl po co ja czytam poznaje anatomie waszego ciala- na pewno nie poto by sobie tym sprawic przyjemnosc bo ja orgazmy przezywam. Poczytaj troszkie o psychice faceta to moze bedziesz wiedziec co mozna mowic a co nie. Masz faceta. jak masz to powiec mu, ze mam malego albo cos w tym rodzaju na pewno sie ucieszy :) PS. pogodzilem sie z kobieto, po klotni bylo wspaniale, ale posluchalem jednej z was i z nia porozmawialem, mysle, ze robienie tego samego tej 2 o0sobie nic nie da tylko gozej sie zawzinacie na siebie. ROZMOWA JESCZE RAZ ROZMOWA. Dzieki za pomoc SZACUNEK tej ktora mi pomogla > SLAWA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawzinacie
po jakiemu to? mniemam ze chodzilo o zawezmiecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kempisty
Nie mozna przez pomylkie zrobic bledu. Ty nigdy sie nie mylisz?? Tam tez bylas taka madra?? A masz kolo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to właśnie ja
Kempisty - najpierw szukasz tu pomocy, a potem ludzi obrażasz! Akurat ten kto zwrócił Ci uwagę na literówki na pewno wkurzył się czytając ten Twój bełkot. Facet, ja rozumiem zdrnerwowanie, ale stosuj się do zasad gramatyki i ortografii, bo później trudno komukolwiek przebrnąć przez to co napisałeś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Buahahaha
hahahahahahahaha!!!Spadlam z krzesla czytajac te glupoty!!!Boze widzisz i nie grzmisz..."Denerwuje mnie kilka rzeczy w niej a najbardziej, ze przez tyle lat kilku cech w sobie nie zmienila. Wczoraj nie widzielismy sie byla w pracy zaczelo sie od tego, ze czekalem aza mi cos napisze a tu nic w koncu o 23 zadzwonilem do niej pytam sie czemu sie nie odzywa to takie tam ze wlosy suszy ze myslala ze spie to zaczynam ja ciagnac za jezyk i co sie okazuje, ze znalazla czas na napisanie jakiegos sms do kolezanki a do mnie nie."-Co ty qrwa przedszkolak jestes zeby ci codziennie przed snem dobranocke pisala czy jak.Przeciez jezeli widzicie sie codziennie to po jaka cholere jeszcze wysylac smsy,a jak juz bardzo chcesz to SAM pierwszy napisz a nier sie czepiasz ze do kolezanki napisala a do ciebie nie.Zenada i porazka.Nie wierze ze masz 22lata,na moj gust to ok 15.Zegnam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłopak3
miałem podobną sytuację - dawałem sygnały zawsze pierwszy(a czekałem czasem jak odpuści-jeżeli wogóle to nawet 1-2h), wywłałem smsy, pozwalałem aby wychodziłą z koleżankami na dyskotekę beze mnie- wogóle upewniłem że będe dla niej zawsze. Ona to zaczęła wykorzystywać - odwoływać umówione spotkania bo kolezanka itd. Zdenerwowałem się przestałem dzwonić, puszczać sygnałów, namawiać na spotkania. W wyniku tego widzę że troszkę się zmieniło-teraz to i ona póści sygnał pierwsza, jeżeli ja puszczę to w ciągu kilku min. odpwiada. Ona stara się ustalić termin spotkania.Gdy wraca z dyskoteki to później opowiada jak było-co i jak.I na razie jest fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłopak3
miałem podobną sytuację - dawałem sygnały zawsze pierwszy(a czekałem czasem jak odpuści-jeżeli wogóle to nawet 1-2h), wywłałem smsy, pozwalałem aby wychodziłą z koleżankami na dyskotekę beze mnie- wogóle upewniłem że będe dla niej zawsze. Ona to zaczęła wykorzystywać - odwoływać umówione spotkania bo kolezanka itd. Zdenerwowałem się przestałem dzwonić, puszczać sygnałów, namawiać na spotkania. W wyniku tego widzę że troszkę się zmieniło-teraz to i ona póści sygnał pierwsza, jeżeli ja puszczę to w ciągu kilku min. odpwiada. Ona stara się ustalić termin spotkania.Gdy wraca z dyskoteki to później opowiada jak było-co i jak.I na razie jest fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Denerwuje mnie kilka rzeczy w niej a najbardziej, ze przez tyle lat kilku cech w sobie nie zmienila.\" A co ty w sobie zmieniłeś? Może zacznij od nauki gramatyki, ortografii i interpunkcji. Może ona tych twoich sms-ów po prostu nie rozumie, bo - mówiąc szczerze - trudno cie zrozumieć. Co można przez 4 lata codziennie do kogos pisać, zwlaszcza że bardzo często sie widujecie. Chłopie, zachowujesz się jak w przedszkolu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kempisty
Czytajac wasze odpowiedzi (zwlaszcza te ostatnie) to malo sie pod ziemie nie zapadlem. Pisze to bo widze, ze dokuczanie mi sprawia wam wielka przyjemnosc, wiec mozecie byc pewne dokopalyscie mi rowno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wicio
Daj Cie spokój Chłopakowi. Przyssałyście się do niego jak pijawki. A wy co tu robicie?? Pewnie połowa zwas maży by mieć takie problemy jak On i żeby zdjać w końcu ręke z futerka. Ps. Chociaż możecie poczytac i tylko tyle wam pozostało. Intelektułalistki Się znalazły PPPPFFFFFFFF

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mysle..
ze jestes po prostu wrazliwym facetem i tego samego oczekujesz od partnerki. Czytajac... nie wiem czy ona stara sie Ciebie srozumiec. Ale w jednym sie zgadzam: rozmowa przedewszystkim:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kempisty
Nie dokuczacie!!! To cytuje jedną z koleżanek hahahahahahahaha!!!Spadlam z krzesla czytajac te glupoty!!!Boze widzisz i nie grzmisz... Co to jest Twoim zdaniem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paola22
Powinienieś być z kobietą wrażliwą w takim stopniu jak ty. Dałeś się jej okręcić wokół palca. Olewaj ją jak ona ciebie. Obudzi się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kempisty, jedna podstawowa zasada: Innego czlowieka nie zmienisz, mozesz zmienic jedynie siebie. Skoro tak bardzo denerwuje Cie zachowanie twojej kobiety, to poszukaj innej. Nie widze w jej zachowaniu czegos zlego. Prawdopodobnie ciagle raczysz ja wyrzutami, ze znowu nie napisala, ze znowu cos zle zrobila...moze ma tego dosc? i dlatego jak ma chwile spokoju od Ciebie to jest jej po prostu dobrze. A czym Ty sie denerwujesz? Ze jeden dzien sie z nia nie widzisz? Ucieknie Ci ona na ksiezyc? Taka zaborczoscia to nic dobrego nie osiagniesz. Zyj wlasnym zyciem, nie jej, bo wykonczysz siebie i ja przy okazji. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kempisty
Dzieki za wszelka pomoc. Jak juz wspomiałem pogodziliśmy sie i narazie jest bez zastrzeżeń. Ale na szczęście wystarczyła sama rozmowa, nie musiałem się uciekać do takich srodków; jak olewanie. Jeszcze raz DZIĘKI za POMOC UWAŻAM TEMAT ZA ZAMKNIĘTY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłopak3
Kepisty Nie chciałem Cię urazić - napisałem tylko co u mnie się działo i jak to rozwiązałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kempisty
Nie uraziłeś mnie swoją opowieścią, wręcz przeciwnie, ciesze się że ze Mną się nią podzieliłeś. Strasznie mnie zdenerwowały wypowiedzi kobiet, między innymi Kobiety (chyba kobiety ) o nicku Buahahaha Pozdro :) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kempisty
Nie uraziłeś mnie swoją opowieścią, wręcz przeciwnie, ciesze się, że ze mną się nią podzieliłeś. Strasznie mnie zdenerwowały wypowiedzi kobiet, między innymi Kobiety (chyba kobiety ) o nicku Buahahaha Pozdro :) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×