moj ukochany jest nudny w lozku...

...nie ma tego czegos miedzy nami...kochamy sie bardzo i swietnie dogadujemy w innych sferach ale w lozku nie daje mi 100% satysfakcji.Nigdy mnie nie zaskoczy,zawsze jest tak samo o ile ja nie zrobie cos nowego.Ja mam duze potrzeby,wyobraznie i pasje,a on...eh...nawet jak na kolanach mu usiade to pyta co ja robie.A jak chce sie kochac w ciagu dnia to on 'poczekaj do wieczora'..i tak juz 2 lata.Jestem coraz bardziej sflustrowana.On sie nie zmieni ale czy to moze byc powod by odejsc?Nie chce cale zycie byc sflustrowana. Dodam nieskromnie,ze jestem atrakcyjna i mam duze powodzenie u facetow,to czemu tak jest??? :-(

zadajesz się z jakąs ofermą :p ja bym Ci zrobił tak dobrze, ze pamietalabys latami :)

a co to za słowo? moze naucz sie najpierw po polsu mówić, a potem myśl o seksie... :O

hey...czy ja jestem jedyna tu sflustrowana?

Nie tylko perfumy i dezodoranty są na świecie :)

po polsu?? a co to za język?? haha :D

wibrator mam ale tu nie o orgazm chodzi ale 'connection' pomiedzy dwojgiem ludzi i jakos tego mi bakuje.A on higiene dbam,don't you worry.

hehe wybrałaś sobie spokojnego zrównoważonego gościa no jak sie nie podoba to go rzuć weś sobie takiego co będzie cie rżnął i rzucał po ścianach pewnie to będzie dobre :P

a próbowałaś z nim o tym rozmawiac....dwa lata to nie mało wiec szkoda czasu ale szczera rozmowa zawsze poamga.... ja miałam inny problem..na początku naszego zycia łózkowego moje kochanie chciało sie ze mna kochac za każdym razem...układał sie miedzy nami rewelacyjnie tylko odnosiłam wrazenie ze jest za duzo w tym sex...i rozmowa pomogła powiediałam ze nie chce zeby łączył nas wyłącznie sex i łóżko.....ze za często sie kochamy i nie czuje się z tym zbyt dobrze...i poskutkowalo teraz jest idealnenie.,...wiec spróbuj tej metody tylko uzyj odwrotnych argumentów powodzenia

e...dawno nie bylam w Polsce.Wybaczcie mi bledy.

Ja wlasnie nie chce jakiegos maniaka sexualnego.Ale kogos kto mnie troszke bardziej pozada i pragnie...

do zegarynki Ja juz wiele razy z nim rozmawialam ale on po prostu nie ma za duzych potrzeb.Tego sie nie da zmienic :-(

rzucila.Lozko to bardzo istotny element w zwiazku.Jak teraz jest niedobrze to wyobraz sobie co bedzie za 5-10 lat.Katastrofa... A ile macie lat?

dzieki ewon za twoja opinie.przykre,ze na tym forum jest tyle dziewczyn ktore czerpia przyjemnosc z obrazania innych. Ja akurat jestem zdolna do prawdziwej milosci,wierz mi. Jak ty mozesz po kilku zdaniach oceniac czlowieka? Zal mi cie.

ja ma 27 a on 39

buehehe, przeciez to stary pryk :o

no to jezeli on nie ma potrzeb tak duzych jak ty to macie problem......a im dłuzej bedzie cię to męczyc tym beda pogarszac sie stosunki miedzy wami...na dłuższa mete nie wytrzymasz jak każda kobieta ,,,,, ale z drugiej strony zastanów się co jest lepsze....taki spokojny , zrównoważony , kochający facet czy oglądajacy się za każdą, maniak sexualny który nie mysli o niczm więcej jak o sexie.....bo i na takiego możesz trafić...a z takim zycie wygląda kolorowo ale tylko przez pierwsze miesiące bo takie osoby szukaja przygód.... jest jeszcze 3 mozliwość ....być z nim ale jezeli to jest dla ciebie tak duzy problem to na dłuższą mete nie wytrzymasz, poczekaj spokojnie na jakiegos innego faceta na horyzoncie który bedzie pewniakiem pod wzgledem dorosłości , rozumu, i bedzie was łączył to coś....bo to zawsze widac na pierwszy rzut oka....

to dlatego? A ja lubie 'starych prykow'...to znaczy,ze kazdy po trzydziestce ma male potrzeby?? :-(

dzieki zegarynka...madre rady....moze ta 3 opcja jest rozsadna...choc trudno mi w taki sposob myslec...ale chce sie na stale zwiazac z kims z kim bede w 100% happy. Poza tym jest jedna jeszcze rzecz bardzo dla mnie trudna,on ma synka z inna kobieta.A ja nie widze raczej przyszlosci z kims kto cos tak wspanialego ma z inna kobieta.Bo ja bym chciala doswiadczyc tego cudu z facetem dla ktorego bede ta jedyna...

gdzies tak po 35 roku życia potrzeby zaczynaja sie stopniowo zmniejszac;-) niektorym szybciej to przychodzi, niektorym wolniej i w roznym tempie ty dopiero wkraczasz w ten wiek najwiekszej aktywnosci, a on juz ma ten okres dawno za soba, niestety moja rada - zmian partnera, bo jak tak dalej pojdzie, to w koncu go zdardzisz z byle łachmytą :p

o nie jarek to przykre...choc bylam juz kilka lat temu z 38-latkiem i nie narzekalam,bylo perfect...

ja nie rozumiem jak facet moze nie pozadac atrakcyjnej kobiety.

no to tym bardziej masz juz drugi argument przemawiający przeciw wam....to tez was może kiedys poróznić.... proponuje 3 obcje albo zerewać opd razu i cieszyc siw wolnością....może miłość szybciej przyjdzie.....dlaczego mamy sie meczyć z kimś kto nas nie zadowala...... moja kolezanka związała sie z facetem który nie tylko nie zadowala jej w łóżku( nie ma z nim orgazmów) to jeszcze sprawił ze z radosnej, zwariowanej , mającej iskierki w oczach pieknej dziewczyny zosytała tylko...piekna dziewczyna a reszta wygasła bo poprostu jest sztywniakiem ....a ona typową zwariowana romantyczką.... na domiar złego oświadczył sie jej, zaoplanował ślub, jego rodzice kupili im mieszkanie i po studiach załatwia pracę.....ona chciałaby sie z tego wycofac ale jest juz za pozno bo w czerwcu sluib....i biedna bo spedzi zycie z nudnym człowiekiem który jej nie zadowala......a wszystko dlatego ze nie umie powiedziec nie zeby nikogo nie sklrzywdzic nie popełniaj tego samego błędu

o kurcze jakbym o sobie czytala... Ja mialam w sobie tyle energii,radosci i optymizmu.Wszyscy mnie za to kochali a teraz stalam sie duzo spokojniejsza,wpadam w jakiess dolki,az zaczelam chodzic do psychologa bo jakos siebie nie poznaje. Ja go nie winie,bo to moj wybor.Wiedzialam jaki jest od samego poczatku.Jest bardzo spokojny ale bardzo dojrzaly i madry i za to go strasznie kocham. Nie potrafie odejsc bo go kocham i nie potrafie z nim byc szczesliwa.I jak tu nie popasc w depresje?To juz sie ciagnie miesiacami... Zegarynka,co Ty myslisz?

halo,Zegarynka jestes tam? A jaki jest Twoj Facet?Jestes z nim szczesliwa?

A ja się nie zgadzam z tym, że zrywającz ze zrównowazonym ale mało satysfakcjonującym w łozku facetem od razu możan wpasc w łapy jakiegos seksualnego maniak, ktory chce sie tylko zabawic. Moj mąż jest bardzo spokojnym, odpowiedzialnym człowiekiem. Jest z tych ktorzy zawsze przemyslą piec razy kazde swoje posuniecie. Nie zmienia to faktu ze w łózku jest nieokiełznany. Więc musisz miec wiecej nadziei. Jesli ten twoj facet ma male zapotrzebowanie na seks, zaraz przekroczy 40stke i wdodatku ma juz dziecko, to lepiej zastanów sie jak bedzie wygladac wasza pszyszlosc. Byc moze on ma juz pewne rzeczy za sobą, a ty dopiero chcesz je przezyc. Moze kryzys seksualny to tylko jeden element ukladanki.

pretty woman...z cala pewnoscia on przezyl cos na co ja czekam i o czym marze...wiec to jest chyba moj najwiekszy 'smutek'.Ale jak ja moge faceta za cos takiego przekreslac? Macie jakies rady jak sie odkochac?Bo jak ja moge odejsc od kogos z kim jestem juz b zwiazana i kogo bardzo kocham?Ja tego nie przezyje...:-(

no jak sie odkochac????

trzeba bylo myslec wczesniej, zanim sie zwiazalas z tym tatuśkiem idiotko

mój też od kilku lat jest taki zadowoli się i idzie spać :P