Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ha

Rozwodzę sie..no i co z tego?? hmm ..wiele dobrego będzie

Polecane posty

Gość awka
To ja. Zapomiałam hasła, dawno mnie tu nie było..Więc teraz prawie po roku...30.01.br stałam sie wolna kobietą :) Rozwód trwał 15 min. Trudno w to uwierzyć? a jednak! A tak poza tym od 5 mies. jestem szaleńczo zakochana i to z wzajemnością . CZeka mnie spore pzremeblowanie w życiu,ale cieszę sie ogromnie! Życze wszystkim wolnym kobietkom dużo szczęścia, bo do każdej z nas się ono wcześniej czy później uśmiechnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka30
dziewczyny a któras z was ma dzieci??? i ulozyła sobie zycie po rozwodzie?? czy poprostu byłyscie tylko we dwoje???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awka
ja akurat mam 2 dzieciaków.Właściwie młodzież to już. Córa i syn, mieszkamy razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parę dni temu
ustaliliśmy z mężem, że się rozstajemy, bo nie potrafimy dać sobie szczęścia i wcale nie potrafimy się porozumieć. Jutro się wyprowadza. Tak bardzo boję się samotności. Jestem aktywną osobą, ale boję się wieczorów. jak sobie z tym poradziłyście dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awka
A sama jesteś? Czy masz dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kv
Witajcie, mnie tez to czeka, pozew juz w sadzie, mam 1 dziecko. Pozdrawiam i czekam na Wasze optymistyczne wpisy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogooodnA
wiedzialam ze ci sie uda:) duzo w Tobie pozytywnych energii bylo i optymizmu :) fajnie sie takie cos czyta :) pozdrawiam serdecznie i zycze duuuuzo szczescia z nowa miloscia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogooodnA
ps. to bylo do autorki topicu of kors ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Zajrzałam tu , bo mam ten sam problem. Postanowiliśmy się rozstać. Fajnie się czyta, że jesteście takie zadowolone po tym, jakby nie patrzeć, traumatycznym przeżyciu. Poradzcie jak się zabrać za sprawe rozwodu. Czy potrzebny jest adwokat? Czy poradzę sobie sama. Rozstajemy sie w zgodzie po 17 latach. Dogadamy się w sprawie majątku i dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxx71
witam! ja też rozstaję się po 17 latach. 8 lutego druga sprawa rozwodowa i chyba ostatnia . Pierwsza była 11 stycznia. Mam nadzieję, że będzie lepiej, bo tyle złych chwil już było. Mam dwoje nastoletnich dzieci . Najgorzej podjąc decyzję i zacząć pisać pozew, potem już jest łatwiej. Decyzję należy dobrze przemysleć żeby potem nie robić sobie daremnnej karuzeli emocji związanej z wątpiwościami i zadawaniem pytań, czy aby na pewno dobrze robię. U mnie trwało to bardzo długo, ale wiedziałam, że jak zdecyduję się na ten krok, to nie ma odwrotu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha to jedna z nielicznych, madrych kobiet na forum gratuluje podejscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja sprawa jest juz przemyślana. Huśtawkę emocjonalną mam za sobą. xxx71 - jestem zaskoczona, że trwało to tak krótko. Tylko dwie rozprawy? Ja się boję, że to będzie trwało miesiącami. Chcemy się rozstać bez orzekania o winie. Czy wtedy jest szybciej? Aha, słyszałam, że na pierwszej rozprawie jest coś w rodzaju próby pogodzenia stron, to prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxx71
ja złożyłam pozew z orzeczeniem o winie. Nie było sprawy pojednawczej.Mąż przyznał się do wszystkich zarzutow i nie utrudniał sprawy, bo nie miał żadnych szans. Dlatego wszystko poszło tak szybko, bo zazwyczaj takie sprawy trwaja długo . Wydaje mi się , że rozwód bez orzekania o winie trwa równie krotko, ale nie wiem czy w takim przypadku nie ma sprawy pojednawczej. To wszystko zależy chyba od powodu rozwodu i sformułowanego pozwu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kv
Do xxx71: czy mozesz podac powody jakie podalas? Ja tez chcialam rozwod z orzeczeniem o winie, ale wszyscy mnie straszyli lacznie z prawnikami, ze trwa to bardzo dlugo i mozolnie, dlatego zgodzilam sie bez orzekania, teraz zastanawiam sie czy dobrze zrobilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxx71
powodami mojego rozwodu były: brak odpowiedzialności, marnotrawstwo pieniędzy i uleganie swoim zachciankom, ciągła nieobecność w domu i przebywanie z coraz młodszymi kumplami , pijaństwo, a po nim agresywne zachowanie, używanie wulgarnych słów i wyzwisk w obecności dzieci, oraz zdrada. Wybaczyłam ją cztery lata temu, ale powtórzyła się w minionym roku i nie było to jednorazowe zapomnienie!! To tak ogólnie, bo mogłabym jeszcze parę spraw dodać!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kv
Dzieki za odpowiedz. Hmm... u mnie sprawa wyglada podobnie, a czy musialas miec swiadkow na rozprawie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxx71
Sprawa wygląda tak, że mieszkam w domu teściów , którzy są całym sercem za mną, bo ich syn jest równie wredny dla nich. Wiedział, że jeżeli będzie utrudniał sprawę, to jego rodzicie zgodzą się być świadkami. Żeby sobie oszczędzić tego wstydu przyznał się od razu. Sędzia zapytała go czy to prawda, dlaczego tak postępował i czy zgadza się na rozwód z orzeczeniem o winie. Powiedział , że tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tether
ha, życzę powodzenia na nowej drodze życia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxx71
dziękuję bardzo !! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeśli my chcemy bez orzekania o winie, to też trzeba podawać szczegółowe przyczyny w pozwie? Wiem, że pytanie jest troche naiwne, ale u nas nie ma konkretnych przyczyn. Po prostu już nie chcemy być ze sobą - tzw. niezgodność charakterów i brak punktów wspólnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania.aa
Witajcie, jestem w podobnej sytuacji. Jednak w sądzie złożyłam pozew o separację nie o rozwód. Była to decyzja przemyślana ale nie jestem pewna czy przy separacji można uzyskać takie same warunki jak przy rozwodzie. Chcę uzyskać separację z orzeczeniem o winie, alimentami, przyznaniem wyłącznego prawa do zajmowanego mieszkania, podziałem majatku oraz zobowiązaniem męża do spłaty zaciągniętych kredytów. Trochę się boję tej rozprawy i nie do konca jestem pewna czy te warunki mozna uzyskać przy separacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania.aa
Dodam jeszcze że powodem jest zdrada meża i związek z inną kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxx71
do ania.aa........nie wiem czy przy separacji można uzyskać orzeczenie o winie i to wszystko co wypisałaś. Wydaje mi się że nie. Separacja to takie zawieszenie w próżni i z tego co czytałam, to dalej jest się odpowiedzialnym za długi i poczynania męża. Dlatego ja po przemysleniach złożyłam pozew o rozwód, bo bałam się, że może zaciągnąć kredyty, które bedę musiała spłacać. Musiałabyś zasięgnąć rady prawnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awka
O QRCZE!!! nie sądziłam ,ze ktoś do mnie jeszcze zawita :) Jak miło mi. Dzięki dzielne kobietki! Jak się zabrać do rozwodu? Hmmmmmm..tak właściwie to eks zaproponował rozwód, tyle tylko,że biedaczek nie miał czasu pozwu złożyć ( choć niby na początku czerwca miał dokumenty pzrygotowane), bo jak przyleciał to go panienka spomiedzy ud nie wypuszczała....więc we wrześniu zrobiłam to sama. Napisac pozew to nic strasznego , chyba że ma być z orzekaniem o winie, wtedy niestety tzreba naświetlić sprawę. U mnie było bez, córka pełnoletnia , ucząca sie ,więc o alimenty musi sama wystąpić. Do tego dołaczyłam prośbę o zwolnienie z kosztów ze względu na trudną sytuacje finansową. Rozprawa miała być 14.12.06 ale eks idiot nie mógł przyleciec. Znalazł czas w styczniu,bo pewnie chciał połączyć imieniny tej swojej "laski". Krzyż im na drogę. Po 15 min na sali i oczekiwaniu na wyrok, wspaniała sędzina oznajmiła ze mogę małżonka kopnąć w d...zwolniła mnie z kosztów sądowych ( to akurat żadna łaska, bo 30zł poszło jak składałam pozew, a później , po owiadczeniu majątkowym stwierdziłą ze 470 zł na 3 osoby i psa to rzeczywiście niewiele,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awka
ale jak mam internet to aż tak tego nie odczuję i te 100 zł kosztów mam uiścić) Trudno, zapłaciłam. Eksowi kazała zapłacić 150 zł najlepiej od razu żeby komornik nie musiał go szukać po Irlandii, po czym....wyszedł z sądu bez zapłacenia :)))))))))))))))))))))) IDIOT! Proponuję dogadać się co do alimentów i podziału majątku. I to najlepiej pzred rozprawą, żeby później nie było że taki biedny nie ma czasu na spotkanie. Ja spisałam wszystko na kartce, podpisał się i...nie chce go widziec. Mam tylko nadzieje ze bedzie utrzymywał choć czasami kontakt z synem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awka
Do Sylwii 72 . Wiesz czym uzasadniłąm rozwód? NIe kochamy się, mąż od 1,5 roku jest poza domem a to jeszcze bardziej wpłynęło na oziębienie więzi. Wcześniej tekst o planie naprawczym małżeństwa i jego totalnej klapie. Powiedziałam ze nie ma sensu stwarzać pozorów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awka
Dziewczyny, dziękuję za dobre słowo :) Separacja to stan pzrejściowy, łatwiej wtedy uzyskać rozwód. Podział majątku można zrobić nawet parę lat wstecz jeśli udowodnisz że sama się utrzymywałaś np. MOżna to zrobić bedąc nawet w związku małżeńskim. Spraw pojednawczych już nie ma!! Ja miałam tylko jedną króciótka rozprawę. Z ozrekaniem o winie to faktycznie może potrwać. Sąd musi wysłuchać świadków, pzrejrzeć dowody, ale wtedy bez problemów była żona ma prawo wystąpić o alimenty na SIEBIE! Przy orzekaniu bez winy, żona może wystąpić o alimenty jeśli udowodni że jej status materialny katastrofalnie się pogorszył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awka
Sprawy remontu. Zaczęłam od pokoju, bo miałam ochotę nawet tylki zerwać :)))) skończyło się na tapetowaniu, i malowaniu. Okazało się ,ze mam fantastyczną siostrę i szwagra! Pierwszy dzień- wpadli po pracy ( po 18.00) z narzędziami ciuchami i testem" to od czego awka zaczynamy"? Była cała masa śmiechu, przecięta rura od c.o. i łapanie wody żeby sąsiadów nie zalać ( a godzina była słuszna ,bo ok. 22.00) Wspominamy te czasy ze śmiechem, harówka cały tydzień , a im bliżej końca to co sobote parapetówa :))))))))) Kochani są! Zapomniałam o Justysi - mojej psiapsółce ,która tez wpadła pomóc czasami. Pokój mam teraz jak mazrenie ! Oliwkę na jednej ścianie, oddzieloną witkami wierzbowymi sypialnię! MIodzio!!!!!MOgłąbym z łóżka nie wychodzić! Na wiosnę szwagier oznajmił mi ,ze robimy kuchnię ( szafka przegniła od pzrecieków spod zlewu) . Ot tyle mam do dyskusji :))) Zresztą sam ze śmiechem mówi ,że teraz ma dwa domy do obrobienia :)))))))))))))))))))))))))))))))))))) KOCHAM TO ŻYCIE I MOJEGO DZIELNEGO JACOLKA!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sysssunia
Dziewczyny mam pytanie o odpis aktu malzenstwa z usc potrzebny do rozwodu - czy to prawda ze jest bezplatny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×