Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kasia26aa

Jak dużo czasu na regenerację potrzebują wasi faceci ???

Polecane posty

Gość Kasia26aa

Jest mi z moim mężczyzną wspaniale i tak naprawdę niczego mi nie brakuje. No, prawie niczego. Do pełni szczęścia potrzebuję chyba tylko jeszcze, nie tylko bardziej intensywnych doznań w łózku, co krótszych przerw pomiędzy stosunkami kiedy juz sie kochamy. Za pierwszym razem jest nam wspaniale, ale kiedy Radek juz skończy aby dojść do siebie potrzebuje ponad godziny czasu...na kolejny raz musze czekac jeszcze dłużej. O wiekszej liczbie niż 3 podczas jednej nocy nie mam nawet co marzyć, bo noce nie są aż tak długie a trzeba się jeszcze wyspać. Jak to jest z waszymi facetami. A moze to ja jestem zbyt wymagająca. Dodam tylko, ze nie mieszkamy razem wiec kochamy się max 2 razy w tygodniu. Czy jest jakiś sprytny sposób aby pomóc mojemu facetowi w ponownej erekcji ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość landrynki z Biedronki
wpierdolic Pytonga w gips :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaki kiciusss
santana mnie nie kocha i nie mam po czym się regenerować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gugulinda
Radek ;/ nie znosze tego imienia ;/;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nafaszeruj go np. Leviatrą, wtedy laga będzie mu stała całą noc i jeszcze na drugi dzień rano. Dosiądziesz go tyle razy ile zechcesz za noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomerdaj mu palszkiem w odbycie - to mu znowu stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tel. zaufania
takie iles tam "numerów" pod rząd to wcale nie tak częste zjawisko, nawet u młodych facetów i nie ma sensu zmuszać się do tego. Poza tym nie napisałaś, czy on nie może, mimo, że bardzo chce, czy po prostu mu się nie chce i nie wyjkzuje specjalnej inicjatywy. Dobrą metodą w takiej sytuacji jest stosunek bez wytrysku - ty masz orgazm, on nie i potem, a właściwie cały czas jest w gotowoći. Wymaga to jednak trochę pracy nad sobą, ze strony faceta. Pozdrawiam i życzę wiecej wyrozumiałości albo więcej pracy w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego nikt
jej nie odpowiedzial na pytanie w temacie?? sama tez bylam ciekawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no \'dlaczego nikt\' przciez ja odpowiedzialem (przynajmniej posrednio :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaki kiciusss
pierwsz raz bez spuszczania drugi raz po pol godzinie trzeci raz 1/5 godziny a jak da rade i jeszcze nie trysnal to mozna obrucic jeszcze ze dwa razy wszystko zalezy od czasu jak dlugo trwa kazdy numerek minimum pol godziny dla kazdego podejscia. a co to on nie ma kolegow ?. umow sobie kogos z kafeteri moze,, przedluzacz orgazmow,,,a jak nie to ,,ksiadz bolek z ptv,,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta Leviatra jest niezła, mój facet może w maratonie startować jak po spożyciu.... Polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie przerwa trwa od 15 minut do pol h..wiec nie wiem jak to jest, ale skoro u ciebie tak dlugo to zajmuje,wiec moze jednak musiscie popracowac..moze probuj sie bawic malym albo cokolwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za drugim razem wkrótce po wytrysku najczęściej trzeba przejąc inicjatywę. jak radzi morphina, pobaw się małym, najskuteczniej. gdy gdy ustami. ale moim zdaniem to dlatego, że nie masz orgazmu chcesz szybkiej kontynuacji. po orgazmie byłabyś zaspokojona a widocznie nie jesteś i dążeniem do następnego stosunku szukasz zaspokojenia. po prostu zostajesz niezaspokojona po pierwszym i może nad tym lepiej popracowac byś była? tzn. popracować na jakością seksu a nie nad jego ilością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żyf
Tylko sztaby, załóż mu na ch#ja sztaby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turecki szatniarz
a skad ma wziac sztabe? nie wszyscy mieszkaja przy hutach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rica
Hmmm Mój facet też nie zabiera się do rzeczy odrazu po pierwszym razie :) Jest strasznie napalony ale stać mu po krótkiej przerwie nie chce ... Co gorsza nie pozwala sie dotknąć do swojego "flaka" ... Godzina , półtorej to chyba nie jakiaś ogromna strata czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój na szczęście odkąd bierze maxigrę go, to może kochać mega długo :) Naprawdę nam się w sypialni poprawiło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W nocy (między 24-06 rano) bzykamy się z partnerem średnio cztery razy (nie zawsze dochodzi do wspólnego, jednoczesnego wytrysku- zawsze co najmniej jedno dochodzi). Przerwa trwa średnio 10-15 minut by atmosfera nie zgasła. Później wspólny prysznic i sen. Rano przed pracą (jak jest czas) szybki numerem by miło zacząć dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj maz tak po pierwszym zlaniu to pol godziki po drugim troche dluzej a trzeciego nie ma bo juz ja nie moge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysia694
na szczęście mój facet już się szybko regeneruje. odkąd bierze Maxigrę Go przed każdym seksem to wszelkie nasze problemy zniknęły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×